zbieram się zakupem sprzętu w planie reż prasa progresywna głównie do 32 S&W long pistolet sportowy.
obserwuje pracę prasy u kolegów głównie Lee i mam wrażenie że ciągle coś się zacina a to łuski wyskakują bokiem nie ma miejsce, a to spłonki nie spływają itp.
pytanie jest takie
czy inne firmy typu LYMAN RCBS Hornady produkują coś co pracuje płynniej pewniej bez takich zacięć czyli czy warto zainwestować parę zł więcej zważywszy że sprzęt kupuje się na dłuższy czas
porównanie jakości pras progresywnych różnych firm
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
Czesc wszystkim,
mam Hornadego. Kupiłem go ze wzgledu na gruby trzpień. Spłonkowanie nim to raczej ciężka sprawa. Meczanizm spłonkujący może i by działał w laboratoryjnych warunkach. Wystarczy ziarnko prochu i już mam problem. Kupiłem RCBS stołową maszynke do wbijania spłonek i jestem zadowolony. Gdybym nie miał myć lusek to pewnie pokusił bym sie o rozpracowanie tego procesu w Hornady'm LNL. A tak to wybijam spłonki, myje, wbijam spłonki i na prasę do zasypania prochu, podania pocisku obsadzenia pocisku i zaciskanie. 9 leci dość szybko do karabinu mam Forstera. Forster to jest to!
Pozdrawiam
mam Hornadego. Kupiłem go ze wzgledu na gruby trzpień. Spłonkowanie nim to raczej ciężka sprawa. Meczanizm spłonkujący może i by działał w laboratoryjnych warunkach. Wystarczy ziarnko prochu i już mam problem. Kupiłem RCBS stołową maszynke do wbijania spłonek i jestem zadowolony. Gdybym nie miał myć lusek to pewnie pokusił bym sie o rozpracowanie tego procesu w Hornady'm LNL. A tak to wybijam spłonki, myje, wbijam spłonki i na prasę do zasypania prochu, podania pocisku obsadzenia pocisku i zaciskanie. 9 leci dość szybko do karabinu mam Forstera. Forster to jest to!
Pozdrawiam