matryca Hornady

Moderatorzy: wierzba, P_iter

walther
Posty: 454
Rejestracja: czwartek, 11 listopada 2010, 10:21

matryca Hornady

Post autor: walther »

W związku z problemami jakie mam z matrycą osadzajaca Hornady o których wspomniałem w kilku postach
chciałem opisac przebieg ustawiania i prace na matrycy

Moze ktorys z Kolegow wychwyci gdzie robie błąd

Pakuję sformatowana łuske do schellholdera ,unosze do góry i zaczynam wkrecac matrycę do prasy
szyjka łuski chowa sie tuleji i wkrecam do oporu az tuleja oprze sie o gwint na górze
po opuszczeni łuski cofam matrycę o 1/3 obrotu i na tak ustawionej zaczynam osadzać pociski
oczywiscie głębokosc osadzenia pocisku reguluje na górnej śrubie

co 5-6 raz przy opuszczaniu zamknietego juz naboju z tuleji wyskakuje trzpień ustalajacy długośc naboju i blokuje podniesienie matrycy przy nastepnym

Wyjecie pocisku i luski a następnie kilkukrotne podrzucanie palcem powoduje wskoczenie trzpienia do tuleji -az do nastepnego razu

nadmieniam ze z powodu tychze problemów czyszczę regularnie i smaruje matryce -zresztą jest prawie nowa #-o #-o

moze ma ktos jakis pomysł o co w tym biega :?:
darekas
Posty: 481
Rejestracja: środa, 06 marca 2013, 17:22
Lokalizacja: Lubelskie koło Białej Podlaskiej

Post autor: darekas »

Walther wiem że może nie na temat.
Mam matryce Hornadego i do matrycy osadzającej nie mogę się czepiać bo jak na razie działa bez zarzutu (nie ma żadnych takich obiadów jak twoje)

Natomiast wielkie problemy sprawiła mi matryca FL kręciłem nią na wszelkie możliwe sposoby i po formacie (oczywiście obcej łuski) nie mogłem zamknąć zamka.
Zakupiłem Matryce Reddinga i po ustawieniu ich książkowo wszystko by ok(zamek zamyka się płynie).
Pomierzyłem łuski z obu matryc i wyszło na to że matryca Hornadego zbija mocniej część butelkową ale za to nie zbija szyjki łuski o jakieś 0.02; 0.03 mm. (jakby była za długa)
Podobne problemy mieli Koledzy z FE więc może Hornady zaczął wypuszcza buble.
Darek
darekas
Posty: 481
Rejestracja: środa, 06 marca 2013, 17:22
Lokalizacja: Lubelskie koło Białej Podlaskiej

Post autor: darekas »

Przepraszam zapomniałem spytać w jakim kalibrze jest matryca.
Jeśli w 308 win to moja teoria się potwierdza.
Darek
walther
Posty: 454
Rejestracja: czwartek, 11 listopada 2010, 10:21

Post autor: walther »

8 mm JS czyli 323"

Problemy z formatowaniem takze przerabialem objawy takie same jak opisałes -spęcznienie łuski - pomogło precyzyjne ustawienie ale i tak mam wrażenie że formatuję tylko szyjkę na FL

matryca osadzająca takze robi mi takie numery - od czasu do czasu wajcha napotyka dziwny miekki opór i łuska wychodzi sfałdowana

łuski tylko od mojej broni -kilkukrotnie ładowane
walther
Posty: 454
Rejestracja: czwartek, 11 listopada 2010, 10:21

Post autor: walther »

Chyba jednak przejde na Lymana - bardzo sobie chwale matrycę w kal 9,3

i cały problem zniknie
karolik90
Posty: 141
Rejestracja: wtorek, 12 października 2010, 18:32
Lokalizacja: RJA

Post autor: karolik90 »

Miałem ten sam problem z matrycą porady kaliber 308w też był problem z zamykanie zamka zmieniłem na lymana i jest bajkowo
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

walther pisze:8 mm JS czyli 323"

Problemy z formatowaniem takze przerabialem objawy takie same jak opisałes -spęcznienie łuski - pomogło precyzyjne ustawienie ale i tak mam wrażenie że formatuję tylko szyjkę na FL

matryca osadzająca takze robi mi takie numery - od czasu do czasu wajcha napotyka dziwny miekki opór i łuska wychodzi sfałdowana

łuski tylko od mojej broni -kilkukrotnie ładowane
Czy łuski są trymowane???
Jak matryca jest wkręcona wysoko tak jak do robienia crimpu, to jak trafi się dłuższa łuska, wyjdzie sfałdowana prawie na bank. Dlatego jeżeli nie musze crimpować i nie trymuję łusek zawsze ustawiam matryce do najkrótszej.
forester
Awatar użytkownika
JanMaz
Posty: 493
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 19:47
Lokalizacja: Strzelno

Post autor: JanMaz »

Ad Walther

"co 5-6 raz przy opuszczaniu zamknietego juz naboju z tuleji wyskakuje trzpień ustalajacy długośc naboju i blokuje podniesienie matrycy przy nastepnym

Wyjecie pocisku i luski a następnie kilkukrotne podrzucanie palcem powoduje wskoczenie trzpienia do tuleji -az do nastepnego razu

nadmieniam ze z powodu tychze problemów czyszczę regularnie i smaruje matryce -zresztą jest prawie nowa d'oh! d'oh!

moze ma ktos jakis pomysł o co w tym biega Question"

Miałem to samo z matrycą osadzającą Hornady. Matryca nasmarowana - to jest przyczyna, trzpień klei się do matrycy. Przed użyciem matrycy dokładnie wycieram i odtłuszczam. Po pracy konserwacja.
Czy u Ciebie ten trzpień stawał skosem? U mnie na jego krawędziach pozostawały ślady od matrycy, musiałem go spolerować. (element "I")
Obrazek
Pozdrawiam JanMaz
ODPOWIEDZ