DEATH OF A BARREL - czyszczenie lufy
DEATH OF A BARREL - czyszczenie lufy
Ostatnio zmieniony sobota, 13 grudnia 2014, 15:48 przez piotrjub, łącznie zmieniany 1 raz.
Tia.. ale bez pasty polerskiej, mam nadzieje... przeczytaj uważnie...Equador pisze:wygląda na to, że od jutra nie czyścimy broni... a ja całe życie używałem szczotek...
It was estimated that, over the life of the barrel, the barrel had received 600-800 passes with a bronze brush and paste over approximately 30-40 cleaning sessions. Because of reports that a hard, tenacious ceramic/carbon layer in the bore is compromising accuracy, many people are using similar products and pastes to assist cleaning. It is of great concern that a large number of precision rifle shooters may be causing excessive damage to their bores. This was the driving force behind us making the effort to investigate further.
- forester2008
- Posty: 1371
- Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20
A skąd jeśli można wiedzieć??piotrjub pisze:Ja już pozamawiałem do każdego kalibru jaki posiadam przecierki (PATCHES) i odpowiednie do nich końcówki z zaostrzonym końcem utrzymuje ściereczkę podczas czyszczenia.
Takie może?? http://www.ebay.pl/itm/Tipton-13-Piece- ... 566e0023a1
forester
Jak masz na myśli naszą broń do celów myśliwskich zgodzę się z tobą choć czasami warto to zrobićGlobus pisze:Broni się nie czyści bo szkoda na to czasu i pieniędzy
W tym przykładzie bardziej chodziło o zastosowanie do celów sportowych, właśnie zamówiłem dla siebie nową broń do tych celów, ma być gotowa za 2-3 miesiące i przede wszystkim z myślą o niej przygotowuje się w temacie jej czyszczenia.
Korzystając z doświadczenia kolegi w chwili obecnej moje czyszczenie wygląda tak ( uczę się na broni myśliwskiej)
jako pierwsze stosuje 4-5 patches a środek ten widoczny na zdjęciu poniżej
drugi środek to pianka widoczna poniżej - pianka w lufę i 1/2 do godziny czekamy i znowu parę patches to czyszczenia
kupiłem sobie HAWKEYE BORESCOPE i sprawdzam efekt czyszczenia jak słabo powtarzam czyszczenie z pianką jeszcze raz.
Tu dodam że jak będę docierał lufę na strzelnicy to zamiast pianki będę stosował
Chodzi o czas nikt na strzelnicy nie będzie czekał pół godziny na efekt działania pianki ale po robla wracam do środka pierwszego.
Końcówki i patches kupowałem w Best Hunter i strzelam bo lubię. Trochę zrobiłem źle kupując na początku mosiężne (reagują ze środkami jakie stosujemy) kolega polecał aluminiowe albo ze specjalną powłoką w kolorze srebrnym (nie pozwala na reakcję solventów używanych do czyszczenia lufy z miedzią zawartą w stopie zwykłej końcówki).
W artykule z linka na zdjęciach widać chyba pastę KG a ona jest jak kolega ją nazywa za bardzo agresywnie działająca na lufę dlatego odradzał już prędzej jej stosowanie.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 29 czerwca 2015, 11:31 przez piotrjub, łącznie zmieniany 1 raz.
Ech, tylko bez fanatyzmu . Choć czyszczenie broni, a luf w szczególności to temat na habilitację.
Ja strzelam sportowo. Broń czyszczę praktycznie po każdej wizycie na strzelnicy, a ta mi się odwdzięcza pięknymi wynikami
Z chemii do lufy używam głównie pianki Forresta. Przy ołowianych pociskach, gdy zostaje trochę ołowiu, czasem poskrobię miedzianą szczotą.
Do 9mm, gdzie używam pocisków płaszczowych, używam Pro Shot Copper Solvent plus szczotka. Do tego mnóstwo przecieraków i szmatek. I efekt jest.
Robla to agresywny środek i używałbym go tylko do silnie zaoołowionej lub zamiedziowanej lufy. Żadnych past do lufy bym nie pchał
Ja strzelam sportowo. Broń czyszczę praktycznie po każdej wizycie na strzelnicy, a ta mi się odwdzięcza pięknymi wynikami
Z chemii do lufy używam głównie pianki Forresta. Przy ołowianych pociskach, gdy zostaje trochę ołowiu, czasem poskrobię miedzianą szczotą.
Do 9mm, gdzie używam pocisków płaszczowych, używam Pro Shot Copper Solvent plus szczotka. Do tego mnóstwo przecieraków i szmatek. I efekt jest.
Robla to agresywny środek i używałbym go tylko do silnie zaoołowionej lub zamiedziowanej lufy. Żadnych past do lufy bym nie pchał
Link z pierwszej wiadomości nie aktywny ale pod tym linkiem omawiali ten temat
https://www.ozfclass.com/phpbb/viewtopi ... 8&start=45
A tu zacytował ktoś wiadomości z pierwszego już nieaktywnego linku
http://www.jaracal.com/viewtopic.php?f= ... w=previous
https://www.ozfclass.com/phpbb/viewtopi ... 8&start=45
A tu zacytował ktoś wiadomości z pierwszego już nieaktywnego linku
http://www.jaracal.com/viewtopic.php?f= ... w=previous
Wlasnie rownolegle na bezowym uswiadamiamy z Piotrem niektorych kolegow co do konsekwencji szczotkowania lufy.Globus pisze:Broni się nie czyści bo szkoda na to czasu i pieniędzy
A koledze Globus polecam doczytac fragment z mojego poradnika na IWEBIE dotyczacy konsekwencji strzelania goracymi kulkami przy jednoczesnym zaniechaniu czyszczenia lufy...
W skrocie wyglada to tak: