Strona 1 z 2

Wsad do tumblera

: niedziela, 28 grudnia 2014, 19:20
autor: piter31
Koledzy, może ktoś wie gdzie kupić w warszawie satelitki jubilerskie i śrut nierdzewny?
Z góry dziękuje za podpowiedz....

: niedziela, 28 grudnia 2014, 20:04
autor: forester2008

: poniedziałek, 29 grudnia 2014, 14:03
autor: oryks
Kilka dni temu kupiłem w firmie ALCO

: poniedziałek, 29 grudnia 2014, 14:26
autor: tomkoziol
Jeśli nie musi być z Warszawy to również mogę polecić firmę ALCO z Krakowa.
Świetny kontakt, dobre ceny i błyskawiczna przesyłka.
Warto przejrzeć ich stronę internetową bo choć to "narzędzia jubilerskie" to mają mnóstwo rzeczy przydatnych w elaboracji.
www.alco.com.pl

: poniedziałek, 29 grudnia 2014, 14:34
autor: wierzba
Marbad, mimo że jest w Warszawie to i tak nie oferuje na miejscu wsadu, wysyłają z magazynu.

: poniedziałek, 29 grudnia 2014, 15:20
autor: jmarcinkowski
Też polecam ALCO z Krakowa - wsad był u mnie 48 godzin po zamówieniu.

Pozdrawiam - Jacek.

: poniedziałek, 29 grudnia 2014, 19:12
autor: sokal
Do marbadu warto zadzwonic i zapytac. Bralrm dwa razy i dwa razy mieli w biurze od reki (pokazowe)

: poniedziałek, 29 grudnia 2014, 21:20
autor: piter31
Dziękuję bardzo za podpowiedzi.
Zamówiłem w Marbad, obiecali ze jutro będą dostarczone... zobaczymy, pochwale się niebawem ;;pelenluz

: wtorek, 30 grudnia 2014, 20:00
autor: piter31
Miałem się pochwalić wiec to robię....
Wczoraj zamówiłem satelitki w Marbad i dziś już są u mnie w domu...
Do tego firma kurierska (szacunek wielki) punktualna co do minuty!

Z czystym sercem mogę polecić

Dziękuję forester2008

: środa, 31 grudnia 2014, 09:47
autor: forester2008
:D

A o płynach do czyszczenia pamiętałeś???

: środa, 31 grudnia 2014, 10:12
autor: waskacz6
A jakie to plynyplyny?

: środa, 31 grudnia 2014, 11:17
autor: piter31
forester2008 pisze::D

A o płynach do czyszczenia pamiętałeś???
mam "opracowaną" własną recepturę płynu czyszczącego 8-)

: środa, 31 grudnia 2014, 11:34
autor: wierzba
Pamiętaj o SZ-4, ten możesz kupić na miejscu w Marbadzie (tylko trzeba pojechać z własnym naczyniem).

: sobota, 03 stycznia 2015, 12:42
autor: piter31
...."nie chwal dnia przed zachodem słońca..."
Zamawiałem kształtki ze stali nierdzewnej AISI 420 i takowe mam na fakturze
A o to co się z nimi dzieje po pierwszym czyszczeniu, dodam ze roztwór to woda z dodatkiem płynu do mycia naczyń.
Po czyszczeniu sitko i kaloryfer....
A może to tak ma być?

: sobota, 03 stycznia 2015, 13:18
autor: TommyT
Ja tak miałem, jak potraktowałem roztwór WC pickerem (czy czymś takim do toalet).
Też z Marbadu... Moim zdaniem z nierdzewką nie powinno się tak dziać...
Ale nie chce mi się jeździć, wymieniać, kombinować ...
edit - przepraszam - nie z Marbadu - z firmy z Zabrza - Gewa - ale wiadomo, to tylko dystrybucja nie produkcja....

: sobota, 03 stycznia 2015, 13:49
autor: darekas
piter31 pisze:...."nie chwal dnia przed zachodem słońca..."
Zamawiałem kształtki ze stali nierdzewnej AISI 420 i takowe mam na fakturze
A o to co się z nimi dzieje po pierwszym czyszczeniu, dodam ze roztwór to woda z dodatkiem płynu do mycia naczyń.
Po czyszczeniu sitko i kaloryfer....
A może to tak ma być?
A na jakim sitku je suszyłeś.
Miałem podobnie jak używałem metalowego sitka (rzeszota) okazało się że ta rdza na wsadzie pochodzi właśnie z niego. Odkąd suszę w plastikowym durszlaku nie ma tych objawów.

: sobota, 03 stycznia 2015, 15:56
autor: piter31
Suszylem na plastikowym sitku i na kaloryferze...
W poniedzialek pojade do Marbad... zobaczymy co powiedza...

: sobota, 03 stycznia 2015, 16:17
autor: oryks
Po pierwszym użyciu moje też tak wyglądały, kupione w innj firmie ale producent raczej ten sam. Dzisiaj użyte drugi raz i wyglądają znacznie lepiej, może to jakieś poprodukcyjne zanieczyszczenia. Szuszę natychmiast po użyciu w piekarniku obok łusek.

: sobota, 03 stycznia 2015, 16:30
autor: tomkoziol
Moje z ALCO mają troszeczkę inny kształt ale też zaczęły mi łapać rdzawy nalot jak suszyłem na kaloryferze po dokładnym wypłukaniu wodą.
Jak je jednak zostawiłem na plastikowym sicie w piwnicy tylko lekko przelane wodą (po czyszczeniu łusek w płynie Avalon V10) to nalot przestał się pojawiać.
Być może zbyt szybkie schnięcie w wyższej temperaturze powoduje ten nalot a i woda z kranu też się do niego przyczynia.

: sobota, 03 stycznia 2015, 16:41
autor: sokal
ja swoich nie suszę, leżą sobie mokre w w wodzie po płukaniu, schną same z czasem i wyglądają tak, wszystko z marbadu, jak Cisię to powtórzy to reklamuj, moze coś pomylili
Obrazek

: sobota, 03 stycznia 2015, 17:21
autor: Equador
mój też jest cały czas mokry i nie suszę, nawet kiedyś zapomniałem i zostawiłem w roztworze Cilitu wraz z ludwikiem na 3 tygodnie... nic się nie stało...

: sobota, 03 stycznia 2015, 19:40
autor: Cyrograf15
Nierdzewka 304 nie ma prawa tak rdzewieć. Są dwie możliwości. Nie jest to nierdzewka, lub pozostały drobiny czarnej stali po obróbce satelitek. Jeżeli są to drobiny z ostrzy które nadawały kształt to należy je wytrawić. W warunkach domowych polecam moczenie w Fosolu przez około pół godziny.
Wojtek

: niedziela, 04 stycznia 2015, 14:47
autor: jmarcinkowski
A żeście mnie wystraszyli z tym rdzewieniem .... Poszedłem sprawdzić swoje - mam z ALCO kulki i satelitki z AISI 304 . Leżą w tumblerze mokre, w resztkach wody po jednym płukaniu ( przedtem była woda z Cilitem Kamień i Rdza ) . Na szczęście nic się nie dzieje - świecą się jak psu .... :) ;)

Swoją drogą za te same kształtki ( z AISI 304 ) w innych sklepach chcieli ode mnie grubo ponad 120 zł :shock:

Pozdrawiam - Jacek

: niedziela, 04 stycznia 2015, 15:36
autor: P_iter
jmarcinkowski pisze:A Leżą w tumblerze mokre, w resztkach wody po jednym płukaniu ( przedtem była woda z Cilitem Kamień i Rdza ) . Na szczęście nic się nie dzieje - świecą się jak psu .... :)
Dopiero może zacząć się coś złego dziać, jak woda odparuje i kulki dostaną powietrza.

: niedziela, 04 stycznia 2015, 16:15
autor: jmarcinkowski
Tumbler jest zamknięty a wody jest tylko na dnie. I tak jest od trzech tygodni. Większość kulek leży powyżej poziomu wody. Dopóki nic się z nimi nie dzieje, to ich stamtąd nie ruszam.

: niedziela, 04 stycznia 2015, 16:49
autor: sztucer
Miałem to samo, lata temu na tym forum Krakus poradził mi trzymać je w wodzie, woda wystarczająco odcina dopływ tlenu i nie ma żadnego nalotu.
Leżakują w wodzie już kilka lat.
Oczywiście używam i pozostawiam ponownie w wodzie po ostatnim płukaniu.
Grzesiek

: poniedziałek, 05 stycznia 2015, 18:20
autor: Jasiek
wniosek nasuwa się jeden materiał do wykonana tych satelitek był kiepskiej jakości. Moje przez kilka lat traktowałem wszelkimi dostępnymi kwasami chemią z marketów jaka tylko jest dostępna i nic takiego się nigdy nie przydarzyło. Po odzieleniu łusek do worka wysychają i wyglądają jak nowe.

: poniedziałek, 05 stycznia 2015, 23:35
autor: hensoft
sztucer pisze:Miałem to samo, lata temu na tym forum Krakus poradził mi trzymać je w wodzie, woda wystarczająco odcina dopływ tlenu i nie ma żadnego nalotu.
Leżakują w wodzie już kilka lat.
Oczywiście używam i pozostawiam ponownie w wodzie po ostatnim płukaniu.
Grzesiek
Też tak przechowuję:


Obrazek

: poniedziałek, 18 stycznia 2016, 22:04
autor: rado
Odkopię stary temat.

Czy taki śrut stalowy nadawałby się do tumblera na mokro?

http://allegro.pl/srut-stalowy-2-8mm-ba ... 17961.html

: poniedziałek, 18 stycznia 2016, 23:00
autor: Equador
sądzę że będzie się mocno klinował w łusce i gnieździe spłonki ...

: poniedziałek, 18 stycznia 2016, 23:42
autor: rort
Ja do 9Para używam samych wałeczków - też podobno z nierdzewki. Ale rdzewieją. Bawiłem się w amoniak, ale smród niesamowity i nieporęczne to takie.
Teraz trzymam w wodzie. Po miesiącu jest żur jak cholera, ale zabełtam przed użyciem kilka razy, przeleję wodą, zabełtam, przeleję i jazda do tumblera...
I tyle. Kiedys się tym przejmowałem, teraz już nie. Łuski i tak są czyste i błyszczące. Wałeczki po 6 godzinach (4 mycia) też.

: sobota, 30 stycznia 2016, 23:33
autor: frankonia
Do 9 Para, .30-06 oraz 6.5x55 SE używam 2kg kulek i 1kg satelitek.
Tumbler wykonany z mufy kanalizacyjnej 200mm. Do tego do wody daję naparstek (krawiecki taki :) ) płynu do mycia naczyń Fairy oraz pół naparstka płynu nabłyszczającego do zmywarek oraz odrobinę płynu z Marbadu OS-404. Żadnej soli ani octu czy innego kwasku. OS-404 ma odczyn kwaśny.
Po 1 godzinie kręcenia/mycia łuski wychodzą LUX!!!!! Rewelacja.
Polecam

Obrazek

: niedziela, 31 stycznia 2016, 00:16
autor: joon
frankonia pisze:Do 9 Para, .30-06 oraz 6.5x55 SE używam 2kg kulek i 1kg satelitek.
Tumbler wykonany z mufy kanalizacyjnej 200mm. Do tego do wody daję naparstek (krawiecki taki :) ) płynu do mycia naczyń Fairy oraz pół naparstka płynu nabłyszczającego do zmywarek oraz odrobinę płynu z Marbadu OS-404. Żadnej soli ani octu czy innego kwasku. OS-404 ma odczyn kwaśny.
Po 1 godzinie kręcenia/mycia łuski wychodzą LUX!!!!! Rewelacja.
Polecam

Obrazek
A jak gniazda spłonek ?

: niedziela, 31 stycznia 2016, 10:26
autor: frankonia
Po pierwsze, łuski myję dwa razy ponieważ odspłonkowuję i jednocześnie formatuję oczywiście umyte!!!!!
Drugie mycie przy okazji odtłuszcza je i wtedy dopiero myją się gniazda.
Gniazda są ok. Czyści bardzo ładnie.
Czasami jeśli "coś mi się nie podoba" to wtedy najtańszy przyrząd Lee do czyszczenia gniazda spłonek i już... :)

: środa, 04 stycznia 2017, 14:54
autor: kozi
A jaki rozmiar tych satelitek najlepiej?
Myślę o kupnie 50/50 2x3mm / 3x4mm
do 9mm i .308win

: środa, 04 stycznia 2017, 15:08
autor: kozi
Optymalny wymiar wsadu to mix kulki o średnicy 3-3,2 + satelitki 3x4 w proporcji 1/1. Ideałem byłby dodatek igieł (na razie tylko import).

: czwartek, 12 stycznia 2017, 17:45
autor: winchester
Miałem sobie zrobić tumbler obrotowy... ale znalazłem w domu takie cudo: Kamome home washer - ręczna pralka japońska z lat '50.

http://www.flickriver.com/photos/mksd/3668409986/


Aż się prosi o adaptację na tumbler.. :wink: tylko na mokro czy na sucho?

NA mokro - jeden z roztworów z tego watku. Na sucho - śruta kukurydziana (3,50zł/kg) ze środkiem polerskim. Obudowa tego cuda jest wydaje mi się z kwasówki, ale wolałbym unikać agresywnych mediów.

: czwartek, 12 stycznia 2017, 19:53
autor: kozi
Kolego... Zastanów się co robisz.

Trzeba mieć około 50 obrotów na minutę o ile się nie mylę. Silnik musi mieć odpowiednią moc żeby tym całym bałaganem obracać.
Trzeba to jakoś skleić do kupy żeby nie chodziło samo op domu.
Ja walczę już 3 tygodnie z przerwami i nic nie idzie jak trzeba.

Kupiłem pralkę turytyczną (60zł). Łuski dostawały taki łomot że się kryzy zaokrąglały.
To kupiłem regulator obrotów (30zł). Najniższe obroty które dało się osiągnąć żeby silnik wogóle kręcił to 300/min.
Rozebrałem pralkę wyciągnąłem bebechy i złożyłem FrankenTUMBLER.
Dziś dostałem w gratisie 48v dc silnik wentylatora. Włożyłem. Zasiliłem 20v i... Kręci.
Tyle że bez wkładu. Na sucho. A jak dołożę 2kg kulek i satelitek + woda + kilka garści łusek to wracam do punktu wyjścia. Czyli STOP.

Oczywiście można sprzęcior kupić: silnik, falownik, przekładnię. Ramę wyspawać. Sklecić do kupy taki bajer że hoho.

Ale do czego dążę...

Aby koszty twojej konstrukcji nie przekroczyły kosztów zakupu nowego gotowego i na pewno działającego tumblera.
Ja jutro podchodzę poraz ostatni do problemu. Jak się nie uda to projekt ląduje na śmietniku.
Tak więc za 100zł będę miał tumbler albo kupę zbędnej elektroniki.

Powodzenia

: czwartek, 12 stycznia 2017, 20:15
autor: Cyrograf15
Pożądane obroty to zwykle 27 na minutę, to ma się przesypywać. Silnik od wycieraczek z przekładnią z złomu i prostownik z regulacją. Prostownik jak by co to się do auta przyda a silnik to grosze.
Wojtek

: niedziela, 15 stycznia 2017, 21:06
autor: Walles13
Jaki wkład będzie uniwersalny do ammo 9,223 oraz 308 ? czy trzeba mieć różne rozmiary (satelitek lub śrutu) do każdego kalibru?