Początki z elaboracją .223 Rem
Początki z elaboracją .223 Rem
Witam wszystkich,
Rachunek ekonomiczny zaczął mnie kierować w stronę elaboracji .223 Rem. Może w przyszłości również 9mm.
Wysoka powtarzalność jest dla mnie drugorzędna, nie mam ambicji snajperskich. Moim głównym celem jest tania amunicja, za to w dość dużych ilościach (po 100-150 sztuk na wizytę na strzelnicy).
Ponieważ budżet nie jest z gumy, mój pierwszy zestaw będzie raczej z dolnej półki.
- prasa Lee Reloader
- matryca Lee do wybijania spłonek
- matryce Redding (formatująca łuskę oraz osadzająca)
- dozownik Lee Perfect
- jakaś waga jubilerska z alledrogo
- myjka Ultrason CD4800
- ręczny przyrząd do osadzania spłonek (Lee)
Do tego pewnie przyrządy do mierzenia, przycinania łuski i wygładzania szyjki.
Wiem, prasa - mała, aluminiowa, absolutnie budżetowa.
Jednak na filmie widać, że daje radę z .223:
https://www.youtube.com/watch?v=SXYCHd75a6I
Gość bardzo ją sobie chwalił, właśnie ze względu na mały skok.
Ale sensem tego zakupu jest nie tyle ograniczenie kosztów, co przetestowanie - czy wystarczy mi prasa jednostanowiskowa (np. Lee Classic Cast), czy jednak muszę przyśpieszyć robotę progresywną (np. Lee Classic Turret).
Niezależnie od tego, jaka będzie moja docelowa prasa, ta mała wciąż mi się przyda do wybijania spłonek przed myciem.
Co sądzicie o takim zestawie?
Czy wybrany przeze mnie dozownik prochu da się później zamontować na docelowej prasie?
Rachunek ekonomiczny zaczął mnie kierować w stronę elaboracji .223 Rem. Może w przyszłości również 9mm.
Wysoka powtarzalność jest dla mnie drugorzędna, nie mam ambicji snajperskich. Moim głównym celem jest tania amunicja, za to w dość dużych ilościach (po 100-150 sztuk na wizytę na strzelnicy).
Ponieważ budżet nie jest z gumy, mój pierwszy zestaw będzie raczej z dolnej półki.
- prasa Lee Reloader
- matryca Lee do wybijania spłonek
- matryce Redding (formatująca łuskę oraz osadzająca)
- dozownik Lee Perfect
- jakaś waga jubilerska z alledrogo
- myjka Ultrason CD4800
- ręczny przyrząd do osadzania spłonek (Lee)
Do tego pewnie przyrządy do mierzenia, przycinania łuski i wygładzania szyjki.
Wiem, prasa - mała, aluminiowa, absolutnie budżetowa.
Jednak na filmie widać, że daje radę z .223:
https://www.youtube.com/watch?v=SXYCHd75a6I
Gość bardzo ją sobie chwalił, właśnie ze względu na mały skok.
Ale sensem tego zakupu jest nie tyle ograniczenie kosztów, co przetestowanie - czy wystarczy mi prasa jednostanowiskowa (np. Lee Classic Cast), czy jednak muszę przyśpieszyć robotę progresywną (np. Lee Classic Turret).
Niezależnie od tego, jaka będzie moja docelowa prasa, ta mała wciąż mi się przyda do wybijania spłonek przed myciem.
Co sądzicie o takim zestawie?
Czy wybrany przeze mnie dozownik prochu da się później zamontować na docelowej prasie?
-
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 714
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
- Lokalizacja: Józefosław
Cześć,
Przyrząd do skracania łusek, najtańsza ( i niegłupia) opcja to:
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... nania.html
plus to:
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... lusek.html
plus obróbka po skróceniu:
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... luski.html
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... luski.html
Lyman VLD to też najlepsze narzędzie do usuwania crimpu spłonek, dość szybko w 223 spotkasz się z tym poblemem.
trzeba tylko mieć wkrętarkę i nie używać łusek z niecentrycznym kanałem ogniowym jak Fiocchi.
Łuski .223 po pierwszym użyciu często bardzo wydłużają się (np. S&B) i konieczne jest ich skrócenie przed powtórnym użyciem.
Przyrząd do skracania łusek, najtańsza ( i niegłupia) opcja to:
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... nania.html
plus to:
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... lusek.html
plus obróbka po skróceniu:
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... luski.html
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... luski.html
Lyman VLD to też najlepsze narzędzie do usuwania crimpu spłonek, dość szybko w 223 spotkasz się z tym poblemem.
trzeba tylko mieć wkrętarkę i nie używać łusek z niecentrycznym kanałem ogniowym jak Fiocchi.
Łuski .223 po pierwszym użyciu często bardzo wydłużają się (np. S&B) i konieczne jest ich skrócenie przed powtórnym użyciem.
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Dzięki za komentarz i radę.
Łuski mam głównie S&B, z tych opakowań po 140 sztuk.
Akurat oba narzędzia Lymana są w Parabellum niedostępne. Znalazłem coś takiego:
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... luski.html
Nada się czy lepiej poczekać na Lymana?
Łuski mam głównie S&B, z tych opakowań po 140 sztuk.
Akurat oba narzędzia Lymana są w Parabellum niedostępne. Znalazłem coś takiego:
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... luski.html
Nada się czy lepiej poczekać na Lymana?
-
- Posty: 322
- Rejestracja: sobota, 17 kwietnia 2010, 22:44
- Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie Olecko
- Kontakt:
Witaj,
Do wygładzania szyjki polecam
http://www.cel.sklep.pl/?133,przyrzad-r ... 0-cal-9348
Pozdrawiam
M.R.
Do wygładzania szyjki polecam
http://www.cel.sklep.pl/?133,przyrzad-r ... 0-cal-9348
Pozdrawiam
M.R.
Marcin Roszko
www.cel.sklep.pl
www.cel.sklep.pl
Liczyłeś koszt komponentów?
Jakiś czas temu kupowałem Barnaula po 1 zł, aktualnie znalazłem ofertę po 1,2
9X19 już dużo lepiej się kalkuluje, można uzyskać bdb jakość, w niższej cenie niż najtańsze amo na rynku.
Jakiś czas temu kupowałem Barnaula po 1 zł, aktualnie znalazłem ofertę po 1,2
9X19 już dużo lepiej się kalkuluje, można uzyskać bdb jakość, w niższej cenie niż najtańsze amo na rynku.
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 września 2015, 12:04 przez lechu, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Tak, liczyłem. Nabój będzie mnie kosztować około 1,14 - 1,16 zł.
Sprzęt w tej konfiguracji - nieco ponad 1100 zł.
Biorąc pod uwagę, że obecnie kupowałem Hornady Steel Match (1,78 zł/szt) i S&B (2,07 zł/szt), to sprzęt zwróci mi się po około 1400 nabojach. Czyli po jakichś 10 wizytach na strzelnicy.
Barnaula nigdy nie kupowałem. Podobno niewypały to częsty przypadek, a twarde pociski mocniej zużywają lufy. Ale może się nie znam. Tak czy siak w podobnej cenie będę mieć elaborowaną (a przy okazji lepszą).
Tak, liczyłem. Nabój będzie mnie kosztować około 1,14 - 1,16 zł.
Sprzęt w tej konfiguracji - nieco ponad 1100 zł.
Biorąc pod uwagę, że obecnie kupowałem Hornady Steel Match (1,78 zł/szt) i S&B (2,07 zł/szt), to sprzęt zwróci mi się po około 1400 nabojach. Czyli po jakichś 10 wizytach na strzelnicy.
Barnaula nigdy nie kupowałem. Podobno niewypały to częsty przypadek, a twarde pociski mocniej zużywają lufy. Ale może się nie znam. Tak czy siak w podobnej cenie będę mieć elaborowaną (a przy okazji lepszą).
Pojawiły się dodatkowe fundusze, zacząłem więc rozważać zakupienie od razu prasy Classic Turret.
Poczytałem też różne opinie o prasie Reloader, i podobno jest to loteria - niektórym działa (jak temu gościowi z USA), innym potrafiła pęknąć po kilku formatowaniach .223 Rem.
Ktoś ma doświadczenia z tą prasą? Nada się dla początkującego, czy lepiej wziąć Challengera lub Classic Cast?
Poczytałem też różne opinie o prasie Reloader, i podobno jest to loteria - niektórym działa (jak temu gościowi z USA), innym potrafiła pęknąć po kilku formatowaniach .223 Rem.
Ktoś ma doświadczenia z tą prasą? Nada się dla początkującego, czy lepiej wziąć Challengera lub Classic Cast?
-
- Posty: 306
- Rejestracja: czwartek, 02 kwietnia 2015, 19:54
-
- Posty: 306
- Rejestracja: czwartek, 02 kwietnia 2015, 19:54
-
- Posty: 306
- Rejestracja: czwartek, 02 kwietnia 2015, 19:54