Jaki dozownik prochu?
Jaki dozownik prochu?
Witam,
proszę o radę jaki dozownik objętościowy prochu kupić? Nie chcę wydawać pieniędzy 2 razy więc wolę kupić porządniejszy, którego nie będę musiał szybko wymieniać.
Szukam czegoś dostępnego wysyłkowo w Polsce. Cenowo do oloło 500 - 600 zł. Myślę zarówno o elaboracji amunicji pistoletowej i karabinowej.
Proszę o sugestie
proszę o radę jaki dozownik objętościowy prochu kupić? Nie chcę wydawać pieniędzy 2 razy więc wolę kupić porządniejszy, którego nie będę musiał szybko wymieniać.
Szukam czegoś dostępnego wysyłkowo w Polsce. Cenowo do oloło 500 - 600 zł. Myślę zarówno o elaboracji amunicji pistoletowej i karabinowej.
Proszę o sugestie
Mam obecnie dozownik Redding z serii Competition - 10x. Odmierza bardzo równo, chodzi bardzo gładko. Solidny jak czołg, drogi jak niemiecki czołg.
Korzystałem też z dozownika Redding #3. Odmierzał równie dobrze jak 10x, ale nieco szarpał przy cięciu grubszych prochów (np. n330).
Jeden egzemplarz kupowałem kiedyś w Parabellum, drugi gdzieś wysyłkowo w Niemczech.
Z RCBS nie korzystałem.
Korzystałem też z dozownika Redding #3. Odmierzał równie dobrze jak 10x, ale nieco szarpał przy cięciu grubszych prochów (np. n330).
Jeden egzemplarz kupowałem kiedyś w Parabellum, drugi gdzieś wysyłkowo w Niemczech.
Z RCBS nie korzystałem.
Ze strzeleckim pozdrowieniem, Marcin
-
- Posty: 163
- Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:38
Pozwolę sobie podpiąć się pod temat żeby nie zakładać nowego - czy musi być dozownik za gruby hajs czy taki z linka wystarczy?
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... rochu.html
Chcę robić 9x19 do shadowki oraz .223 rem do AR15 na Lovexie.
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... rochu.html
Chcę robić 9x19 do shadowki oraz .223 rem do AR15 na Lovexie.
-
- Posty: 740
- Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
- Lokalizacja: Kraków
Ja używam RCBS Uniflow, jedyne co wymieniłem to cylinder na ten mniejszy ( do 50 grainów bodajże ). Jestem z niego w 100% zadowolony. Używam prochów zarówno kulistych jak i o ziarnach w kształcie płatków czy wałeczków. W każdym przypadku dokładność odmierzania nie przekracza 0,1gn. Trzeba się trochę wprawić zanim osiągniesz taki wynik, bo na początku jak uczyłem się tym ' wajchować ' to zdarzyły mi się odskoki 0,2 - 0,3gn w poszczególnych naważkach.
Śruba mikrometryczna by się czasem przydała bo jak elaborujesz kilka kalibrów to musisz uzbroić się w cierpliwość przy każdej zmianie naważki. Nie jest to jakiś must have, ale bardzo ułatwia życie.
Śruba mikrometryczna by się czasem przydała bo jak elaborujesz kilka kalibrów to musisz uzbroić się w cierpliwość przy każdej zmianie naważki. Nie jest to jakiś must have, ale bardzo ułatwia życie.
Ten Lee bardzo dobrze mierzy Lovexy, 9x19 składałem na nim sprawdzając co 20 naważkę i dokładność była rzędu 0.1gr. Jedna uwaga, proszek D032 jest bardzo drobny i trochę go "przecieka". Ale nie jest to jakaś duża ilość, po 150 nabojach zebrałoby się może 0.5gr.
Używałem go także do .223 z D073.4 / 5 - nie ma się czego przyczepić, po prostu działał.
Kluczem do dokładności w obu przypadkach jest powtarzalność. Jedni zalecają szybki ruch rotorem, inni powolny, jeszcze inni pukają w niego. Cokolwiek wybierzesz, rób tak samo za każdym razem.
Jeszcze jednym plusem tego dozownika to, jak łatwo zsypać proch z powrotem do butelki. Przekręcasz zasobnik (zamyka to otwór zsypowy), wyjmujesz, stawiasz na butelce i otwierasz zsyp.
Przestałem korzystać z tego dozownika tylko dlatego, że kupiłem prasę progresywną, która miała własny.
A do precyzji i tak trzeba ważyć każdą porcję - tu lepiej się sprawdzi trickler.
Używałem go także do .223 z D073.4 / 5 - nie ma się czego przyczepić, po prostu działał.
Kluczem do dokładności w obu przypadkach jest powtarzalność. Jedni zalecają szybki ruch rotorem, inni powolny, jeszcze inni pukają w niego. Cokolwiek wybierzesz, rób tak samo za każdym razem.
Jeszcze jednym plusem tego dozownika to, jak łatwo zsypać proch z powrotem do butelki. Przekręcasz zasobnik (zamyka to otwór zsypowy), wyjmujesz, stawiasz na butelce i otwierasz zsyp.
Przestałem korzystać z tego dozownika tylko dlatego, że kupiłem prasę progresywną, która miała własny.
A do precyzji i tak trzeba ważyć każdą porcję - tu lepiej się sprawdzi trickler.
-
- Posty: 163
- Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:38
-
- Posty: 163
- Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:38
By nie zakładać kolejnego tematu zapytam tutaj.
Potrzebuję dozownik do prochu w celu odmierzania prochu do 9x19 a potem do .223
Do wydania mam 300zł i tu mam do wyboru:
1. Lee Perfect Powder Measurer (plastikowy)
2 Lee Deluxe Powder Measurer (metalowy)
3 LYMAN BRASS SMITH POWDER MEASURE (cnc)
Na Yt znalazłem porównanie między 1 i 3 na mocno ziarnistym prochu i ku mojemu zdziwieniu wygrał plastikowy lee bo nie ciął ziaren prochu.
Do 2 i 3 nie stanowi mi problemu dorobić uchwyt na dozownik.
Po zakupie dozownika mam zamiar wymyć dokładnie alkoholem izopropenowym i środkiem antystatycznym a o docieraniu dozownika lee perfect słyszałem tylko obawiam się jego plastikowej obudowy i problemów z niedokładnym odmierzaniem prochu.
Potrzebuję dozownik do prochu w celu odmierzania prochu do 9x19 a potem do .223
Do wydania mam 300zł i tu mam do wyboru:
1. Lee Perfect Powder Measurer (plastikowy)
2 Lee Deluxe Powder Measurer (metalowy)
3 LYMAN BRASS SMITH POWDER MEASURE (cnc)
Na Yt znalazłem porównanie między 1 i 3 na mocno ziarnistym prochu i ku mojemu zdziwieniu wygrał plastikowy lee bo nie ciął ziaren prochu.
Do 2 i 3 nie stanowi mi problemu dorobić uchwyt na dozownik.
Po zakupie dozownika mam zamiar wymyć dokładnie alkoholem izopropenowym i środkiem antystatycznym a o docieraniu dozownika lee perfect słyszałem tylko obawiam się jego plastikowej obudowy i problemów z niedokładnym odmierzaniem prochu.
Mam Lyman, z tym cięciem, to tak źle nie jest, ale co któryś raz przytnie się (znaczy trzeba użyć większej siły).
Natomiast prochy pistoletowe i drobnoziarniste odmierza dokładnie i bez zacięć.
Miałem wcześniej Lee, po dotarciu, działał Ok, kolego do tej pory go używa.
Miałem też RCBS, i też się potrafił przyciąć na prochu karabinowym, to chyba standard na tego typu dozownikach i prochu w wałeczkach.
Natomiast prochy pistoletowe i drobnoziarniste odmierza dokładnie i bez zacięć.
Miałem wcześniej Lee, po dotarciu, działał Ok, kolego do tej pory go używa.
Miałem też RCBS, i też się potrafił przyciąć na prochu karabinowym, to chyba standard na tego typu dozownikach i prochu w wałeczkach.
22, 9X18, 9X19, 38/357, 22Hornet, 223, 308, 12/70
-
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 712
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
- Lokalizacja: Józefosław
Używam Lee Deluxe Perfect Powder Measure i jest wart każdej wydanej na niego złotówki, działa płynnie i powtarzalnie nawet z wrednymi, drobnoziarnistymi prochami jak BL-C2 czy Lovex D036.
D032, D063 czy D73.6 idą jak woda, wałki N133, N140, RS40, 50, 60, 62 też bardzo płynnie.
Nie wymagał docierania, bardzo precyzyjnie wycięty korpus i bęben z mosiądzu, nie "przecieka" na bardzo drobnych ziarnach.
Przez pierwszym użyciem jednie przesypany grafitem (zawsze można zamiast tego przepuścić 0.5kg prochu).
D032, D063 czy D73.6 idą jak woda, wałki N133, N140, RS40, 50, 60, 62 też bardzo płynnie.
Nie wymagał docierania, bardzo precyzyjnie wycięty korpus i bęben z mosiądzu, nie "przecieka" na bardzo drobnych ziarnach.
Przez pierwszym użyciem jednie przesypany grafitem (zawsze można zamiast tego przepuścić 0.5kg prochu).
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL