Jaki dozownik prochu?

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Losiek
Posty: 13
Rejestracja: poniedziałek, 13 czerwca 2016, 07:19

Jaki dozownik prochu?

Post autor: Losiek »

Witam,

proszę o radę jaki dozownik objętościowy prochu kupić? Nie chcę wydawać pieniędzy 2 razy więc wolę kupić porządniejszy, którego nie będę musiał szybko wymieniać.
Szukam czegoś dostępnego wysyłkowo w Polsce. Cenowo do oloło 500 - 600 zł. Myślę zarówno o elaboracji amunicji pistoletowej i karabinowej.
Proszę o sugestie :lol:
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Albo Redding ( Benchrest )

albo

RCBS - uni flow

Z tym, ze aby bylo latwo i przyjemnie musisz dokupic srube mikrometrycna.

:wink:
Losiek
Posty: 13
Rejestracja: poniedziałek, 13 czerwca 2016, 07:19

Post autor: Losiek »

Tak, myślałem o takim że śrubą mikrometryczną ale proszę o poradę który lepszy - RCBS czy benchrestowy Reading (i gdzie w Polsce dostępny?
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

Ja zacząłem elaboracje z "dozownikiem" w formie łyżeczki do lodów i tak już jakoś zostało... Sprawdza się od 5 lat. :wink:
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
Awatar użytkownika
cnnhead
Posty: 158
Rejestracja: czwartek, 25 września 2014, 21:57

Post autor: cnnhead »

Mam obecnie dozownik Redding z serii Competition - 10x. Odmierza bardzo równo, chodzi bardzo gładko. Solidny jak czołg, drogi jak niemiecki czołg.
Korzystałem też z dozownika Redding #3. Odmierzał równie dobrze jak 10x, ale nieco szarpał przy cięciu grubszych prochów (np. n330).
Jeden egzemplarz kupowałem kiedyś w Parabellum, drugi gdzieś wysyłkowo w Niemczech.

Z RCBS nie korzystałem.
Ze strzeleckim pozdrowieniem, Marcin
Losiek
Posty: 13
Rejestracja: poniedziałek, 13 czerwca 2016, 07:19

Post autor: Losiek »

Dziękuję wszystkim za sugestie, wiem już czego szukać, pozdrawiam, Krzysztof
marcin1984
Posty: 163
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:38

Post autor: marcin1984 »

Pozwolę sobie podpiąć się pod temat żeby nie zakładać nowego - czy musi być dozownik za gruby hajs czy taki z linka wystarczy?
http://parabellum.pl/elaboracja-amunicj ... rochu.html

Chcę robić 9x19 do shadowki oraz .223 rem do AR15 na Lovexie.
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Do precyzyjnego strzelania ten dozownik się nie nadaje. Przy Accurate 2 miałem rozbieżności rzędu 0,4 grs. Jak komuś taka dokładność wystarczy to może używać.
Wojtek
Adrian_
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 04 października 2016, 07:57

Post autor: Adrian_ »

Ja używam RCBS Uniflow, jedyne co wymieniłem to cylinder na ten mniejszy ( do 50 grainów bodajże ). Jestem z niego w 100% zadowolony. Używam prochów zarówno kulistych jak i o ziarnach w kształcie płatków czy wałeczków. W każdym przypadku dokładność odmierzania nie przekracza 0,1gn. Trzeba się trochę wprawić zanim osiągniesz taki wynik, bo na początku jak uczyłem się tym ' wajchować ' to zdarzyły mi się odskoki 0,2 - 0,3gn w poszczególnych naważkach.

Śruba mikrometryczna by się czasem przydała bo jak elaborujesz kilka kalibrów to musisz uzbroić się w cierpliwość przy każdej zmianie naważki. Nie jest to jakiś must have, ale bardzo ułatwia życie.
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Ten Lee bardzo dobrze mierzy Lovexy, 9x19 składałem na nim sprawdzając co 20 naważkę i dokładność była rzędu 0.1gr. Jedna uwaga, proszek D032 jest bardzo drobny i trochę go "przecieka". Ale nie jest to jakaś duża ilość, po 150 nabojach zebrałoby się może 0.5gr.

Używałem go także do .223 z D073.4 / 5 - nie ma się czego przyczepić, po prostu działał.

Kluczem do dokładności w obu przypadkach jest powtarzalność. Jedni zalecają szybki ruch rotorem, inni powolny, jeszcze inni pukają w niego. Cokolwiek wybierzesz, rób tak samo za każdym razem.

Jeszcze jednym plusem tego dozownika to, jak łatwo zsypać proch z powrotem do butelki. Przekręcasz zasobnik (zamyka to otwór zsypowy), wyjmujesz, stawiasz na butelce i otwierasz zsyp.

Przestałem korzystać z tego dozownika tylko dlatego, że kupiłem prasę progresywną, która miała własny.

A do precyzji i tak trzeba ważyć każdą porcję - tu lepiej się sprawdzi trickler.
marcin1984
Posty: 163
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:38

Post autor: marcin1984 »

To ma być tylko do 9 i 223 rem (AR) więc zbytnia precyzja raczej nie będzie tu wymagana zwłaszcza, że mam zamiar robić tanio do zabawy. Dlatego nie chcę się pakować w dozowniki po 500 - 900 zł bo (tak mi się wydaje) skoro ten lee zrobi robotę to po co przepłacać.
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Spokojnie zrobi - bierz śmiało. Przykręć go tylko porządnie do blatu, bo jest bardzo lekki.
marcin1984
Posty: 163
Rejestracja: czwartek, 11 kwietnia 2013, 21:38

Post autor: marcin1984 »

No i gra gitara - to chciałem wiedzieć. Dziękuję wszystkim za pomoc :D

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Raphael27
Posty: 133
Rejestracja: niedziela, 20 kwietnia 2014, 06:16
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Raphael27 »

By nie zakładać kolejnego tematu zapytam tutaj.
Potrzebuję dozownik do prochu w celu odmierzania prochu do 9x19 a potem do .223
Do wydania mam 300zł i tu mam do wyboru:
1. Lee Perfect Powder Measurer (plastikowy)
2 Lee Deluxe Powder Measurer (metalowy)
3 LYMAN BRASS SMITH POWDER MEASURE (cnc)

Na Yt znalazłem porównanie między 1 i 3 na mocno ziarnistym prochu i ku mojemu zdziwieniu wygrał plastikowy lee bo nie ciął ziaren prochu.
Do 2 i 3 nie stanowi mi problemu dorobić uchwyt na dozownik.
Po zakupie dozownika mam zamiar wymyć dokładnie alkoholem izopropenowym i środkiem antystatycznym a o docieraniu dozownika lee perfect słyszałem tylko obawiam się jego plastikowej obudowy i problemów z niedokładnym odmierzaniem prochu.
Awatar użytkownika
azmoda
Posty: 658
Rejestracja: środa, 10 marca 2010, 00:27

Post autor: azmoda »

Raphael27 pisze:1. Lee Perfect Powder
Mam i kompletnie wysiada przy drobnych prochach typu D036. Z każdą naważką coraz ciężej i w końcu po 20-30 naważkach nie da się już pracować. Po prostu ziarna wchodzą między części. Trzeba go rozbierać i czyścić.
Młynek
Posty: 309
Rejestracja: wtorek, 08 marca 2016, 10:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Młynek »

Mam Lyman, z tym cięciem, to tak źle nie jest, ale co któryś raz przytnie się (znaczy trzeba użyć większej siły).
Natomiast prochy pistoletowe i drobnoziarniste odmierza dokładnie i bez zacięć.
Miałem wcześniej Lee, po dotarciu, działał Ok, kolego do tej pory go używa.
Miałem też RCBS, i też się potrafił przyciąć na prochu karabinowym, to chyba standard na tego typu dozownikach i prochu w wałeczkach.
22, 9X18, 9X19, 38/357, 22Hornet, 223, 308, 12/70
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 712
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

Używam Lee Deluxe Perfect Powder Measure i jest wart każdej wydanej na niego złotówki, działa płynnie i powtarzalnie nawet z wrednymi, drobnoziarnistymi prochami jak BL-C2 czy Lovex D036.
D032, D063 czy D73.6 idą jak woda, wałki N133, N140, RS40, 50, 60, 62 też bardzo płynnie.
Nie wymagał docierania, bardzo precyzyjnie wycięty korpus i bęben z mosiądzu, nie "przecieka" na bardzo drobnych ziarnach.
Przez pierwszym użyciem jednie przesypany grafitem (zawsze można zamiast tego przepuścić 0.5kg prochu).
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
ODPOWIEDZ