CLASSIC TURRET PRESS problem z pozycjonowaniem

Moderatorzy: wierzba, P_iter

radmor
Posty: 108
Rejestracja: czwartek, 17 marca 2011, 22:36
Lokalizacja: WIEŚ KOŁO PŁOCKA

CLASSIC TURRET PRESS problem z pozycjonowaniem

Post autor: radmor »

właśnie kupiłem CLASSIC TURRET PRESS
generalnie myślałem o progresywnej ale ponieważ zacinała się nawet u doświadczonego kolegi postawiłem na coś prostszego.

mam problem z pozycjonowaniem matrycy po obrocie prasy w sposób taki że po pociągnięciu rączką prasa przemieszcza talerz na następną matrycę ALE jeśli wykonam ruch do spłonkowania to następuje jeszcze niewielkie przesunięcie talerza i brak osiowości prowadnicy z matrycą.
popatrzyłem trochę na youtube ale nie jestem w stanie dokładnie zrozumieć o co chodzi mówiącemu szybko po amerykańsku. jest kilka filmików więc problem chyba istnieje.

czy chodzi o ten niewielki plasticzek pozycjonujący trzpień obracający talerz.

popytam też w Parabellum może oni coś podpowiedzą a może ktoś z forum ?
Jacek_Cz
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 08 sierpnia 2014, 20:44
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Jacek_Cz »

Tak dokładnie, łapiesz delikatnie szczypcami trzpień metalowy i "kręcisz" głowicą z matrycami.....w odpowiednią stronę...
Ruger Mk III Target ,Ruger GP100, 12 GA
Jacek_Cz
Posty: 70
Rejestracja: piątek, 08 sierpnia 2014, 20:44
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Jacek_Cz »

Chodzi o to, że ten kwadratowy element z plastiku, który wchodzi w głowicę z matrycami, ma możliwość obrotu na tym metalowym trzpieniu.....
Ruger Mk III Target ,Ruger GP100, 12 GA
radmor
Posty: 108
Rejestracja: czwartek, 17 marca 2011, 22:36
Lokalizacja: WIEŚ KOŁO PŁOCKA

Post autor: radmor »

generalnie to problem jest tylko przy ruchu tłoka w dół do spłonkowania.
przy niepełnym ruchu dzwigną ustawienia są ok tylko Prz dociśnięciu w dół następuje niewielkie przesunięcie talerzyka
KrisSz
Posty: 216
Rejestracja: sobota, 13 maja 2017, 17:31

Post autor: KrisSz »

Mam Lee Classic Turret i potwierdzam to co napisali koledzy wcześniej. Musisz delikatnie przekręcić plastikowy kwadracik na wierzchu prostokątnego pręta który obraca talerz z matrycami. Łapiesz przez kawałek skóry lub szmatki kombinerkami prostokątny pręt żeby się nie obracał, a drugą ręką kręcisz odrobinę talerzem z matrycami. Potem próbujesz czy przy spłonkowaniu talerz "zaskakuje" w porządanym miejscu. Widzisz przecież ile brakuje żeby talerz z matrycami ustawił się we właściwym położeniu ? Wszystko oczywiście z czuciem bo te plastiki nie są mega mocne.
radmor
Posty: 108
Rejestracja: czwartek, 17 marca 2011, 22:36
Lokalizacja: WIEŚ KOŁO PŁOCKA

Post autor: radmor »

ok jutro spróbuję to poprawić dam znać
KrisSz
Posty: 216
Rejestracja: sobota, 13 maja 2017, 17:31

Post autor: KrisSz »

W myśl zasady: jeden film wart więcej niż 1000 słów:

https://www.youtube.com/watch?v=t9iPthaYPh4
AlphaStr
Posty: 97
Rejestracja: wtorek, 23 maja 2017, 23:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: AlphaStr »

Koledzy, moja prasa classic turret press przestała autoindeksować. Podejrzewam, że doszło do zużycia plastikowego elementu, przez który przeciska się ten zrotowany pręt podczas opuszcznia shellholdera.
Stało się to po zaledwie kilku tysiącach złożonych kulek 9x19. Trochę szybko. Czy mieliście podobną usterkę?
KrisSz
Posty: 216
Rejestracja: sobota, 13 maja 2017, 17:31

Post autor: KrisSz »

Tak, ten mały plastikowy czarny prostokącik z czasem się wyrabia. Kosztuje grosze i lepiej zmieniać go co jakiś czas (zależy to imho od przebiegu i jak energicznie "machamy wajchą").
Moje "serce inżyniera" płacze krwawymi łzami jak patrzę na materiały i dokładność wykonania części mojej prasy lee. A potem przychodzi refleksja.... ale przecież działa i to całkiem dobrze. Drobne usterki są relatywnie łatwe i tanie do usunięcia. W kategorii budżetowej prasy IMHO bardzo dobry wybór.
AlphaStr
Posty: 97
Rejestracja: wtorek, 23 maja 2017, 23:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: AlphaStr »

Faktycznie problem rozwiązany od ręki w Parabellum. Wziąłem kilka na zapas :)
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

KrisSz pisze:Tak, ten mały plastikowy czarny prostokącik z czasem się wyrabia. Kosztuje grosze i lepiej zmieniać go co jakiś czas (zależy to imho od przebiegu i jak energicznie "machamy wajchą").
Moje "serce inżyniera" płacze krwawymi łzami jak patrzę na materiały i dokładność wykonania części mojej prasy lee. A potem przychodzi refleksja.... ale przecież działa i to całkiem dobrze. Drobne usterki są relatywnie łatwe i tanie do usunięcia. W kategorii budżetowej prasy IMHO bardzo dobry wybór.
Lee tak ma, jak pierwszy raz wziąłem do ręki ich odmierzacz prochu Auto - drum to miałem chwile mocnego zwątpienia - wykończenie fatalne, kiepski odlew jakiegoś szajsmetalu, najważniejsze elementy robocze z plastiku itd
Po czym to instalujesz na prasie, ustawiasz i zaskoczenie - bo całkiem dokładnie i powtarzalnie odmierza

Mały czarny plastikowy prostokącik ma sens - mogliby go zrobić ze stali, ale kosztowałby 10 razy drożej i zużywałaby się reszta mechanizmu autoindeksowania.
A tak to zużywa się prostokącik, który jest tani, łatwy do wymiany.

Inna sprawa że powinni jasno informować od razu przy zakupie że te elementy się zużywają i lepiej od razu kupić na zapas żeby potem nie czekać miesiąc na dostawę.
(akurat teraz były od ręki dostępne w parabellum - ale parę miesięcy ktoś po grupach w rozpaczy szukał bo nie mógł w Polsce znaleźć)
Krzysztof L
Posty: 48
Rejestracja: wtorek, 03 października 2017, 13:45

Post autor: Krzysztof L »

donpablos pisze:
KrisSz pisze:
Lee tak ma, jak pierwszy raz wziąłem do ręki ich odmierzacz prochu Auto - drum to miałem chwile mocnego zwątpienia - wykończenie fatalne, kiepski odlew jakiegoś szajsmetalu, najważniejsze elementy robocze z plastiku itd
Po czym to instalujesz na prasie, ustawiasz i zaskoczenie - bo całkiem dokładnie i powtarzalnie odmierza
Zgodzę się Lee to niedoceniana firma. Mam Turreta i Load Mastera. Turret od początki pracował i pracuje bezbłędnie z Load Mastarem miałem kłopoty z OAL-em ale po poradach forumowiczów problem rozwiązany. Tu faktycznie przydało by się kilka uwag do instrukcji obsługi i konfiguracji prasy. W przypadku Load Mastera instrukcja jest zbyt optymistyczna co do możliwości i uzyskiwanych rezultatów. Chodzi o to że formatowanie, wypychanie starej spłonki i cały następujący proces produkcji naboju w jednym cyklu to trochę chybione założenie. Zdecydowanie lepsze rezultaty uzyskujemy po uprzednim odspłonkowaniu, sformatowaniu i umyciu łuski.
donpablos
Posty: 508
Rejestracja: czwartek, 12 marca 2015, 12:36

Post autor: donpablos »

Krzysztof L pisze:
donpablos pisze:
KrisSz pisze:
Lee tak ma, jak pierwszy raz wziąłem do ręki ich odmierzacz prochu Auto - drum to miałem chwile mocnego zwątpienia - wykończenie fatalne, kiepski odlew jakiegoś szajsmetalu, najważniejsze elementy robocze z plastiku itd
Po czym to instalujesz na prasie, ustawiasz i zaskoczenie - bo całkiem dokładnie i powtarzalnie odmierza
Zgodzę się Lee to niedoceniana firma. Mam Turreta i Load Mastera. Turret od początki pracował i pracuje bezbłędnie z Load Mastarem miałem kłopoty z OAL-em ale po poradach forumowiczów problem rozwiązany. Tu faktycznie przydało by się kilka uwag do instrukcji obsługi i konfiguracji prasy. W przypadku Load Mastera instrukcja jest zbyt optymistyczna co do możliwości i uzyskiwanych rezultatów. Chodzi o to że formatowanie, wypychanie starej spłonki i cały następujący proces produkcji naboju w jednym cyklu to trochę chybione założenie. Zdecydowanie lepsze rezultaty uzyskujemy po uprzednim odspłonkowaniu, sformatowaniu i umyciu łuski.
zgadza się, taki pomysł niezależnie od producenta prasy jest mocno chybiony -

od wielkiej biedy jeszcze potrafię sobie coś takiego wyobrazić przy amunicji pistoletowej - choć też ciężko

ale zupełnie nie potrafię wyobrazić karabinowej amunicji na progresywnej prasie - bez wcześniejszego odspłonkowania, umycia, formatowania, trymowania
PAWCIO69
Posty: 40
Rejestracja: poniedziałek, 05 marca 2018, 20:33

Post autor: PAWCIO69 »

donpablos pisze:
od wielkiej biedy jeszcze potrafię sobie coś takiego wyobrazić przy amunicji pistoletowej - choć też ciężko

ale zupełnie nie potrafię wyobrazić karabinowej amunicji na progresywnej prasie - bez wcześniejszego odspłonkowania, umycia, formatowania, trymowania
zapomniałeś dodać o modłach ,poście i magicznych zaklęciach, pierwsze karabinowe .223 robiłem na progresywnej pod okiem doświadczonego kolegi , szły jak z taśmy ;)
a latają jeszcze lepiej.

Może jestem na początku drogi, ale czytając niektórych kolegów mam wrażenie że potrzebują sporej dawki mistycyzmu przy tej robocie , a to zwykły manual...
no ale widac tak tez musi być;)

PS cytuję "jak masz do zrobienia tysiąc kulek 9mm przez wieczór to nie ma czasu na mycie łusek no chyba ze je zbierałeś z błota.. ustawiasz sprzęcicho pstrykasz włącznik i ewentualnie co 100 szt sprawdzasz naważkę i mierzysz COL a i dosypujesz łusek i pocisków...zero magii"
ODPOWIEDZ