Łuski 9x19 zacinają się w matrycy
Łuski 9x19 zacinają się w matrycy
Ostatnio zaczęły mi się zacinać łuski w matrycy formatującej Lee Carbide kal. 9x19 i to tak mocno, że trzeba je wybijać młotkiem na imadle. Nie jest to kwestia bolca, bo w gniazda wchodzi luźno Latanie co 30 kulek do garażu trochę mnie irytuje, tym bardziej że robię na prasie progresywnej. Matryce kupione nowe, przebieg max 5000. Dlaczego tak się dzieje i jak to usunąć?
-
- Posty: 1648
- Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
- Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
to zapytamlechu pisze:i smaruj...
1. CO ?
2. Czym ?
Zdradzisz tajemnice w jakim celu ?aquater pisze:Jak masz nawet z weglika to również smaruj
Carbide jest po to aby wlasnie nie smarowac !
Przemial 9 Para mam co tydzien miedzy 250 a 500 sztuk. Matryca RCBS Carbide, nie czyszczona od dluzszego czasu, moze za kilka lat sie zabiore. Luski zebrane z podlogi, przefiltrowane przez sitko od frytek i formatowane.
Nic nie nie klinuje, nic sie nie dzieje !
wiec prosze, nie osmieszajcie sie z tym smarowaniem !
Ciezko powiedziec co jest nie tak, na odleglosc, nie bedac przy tym !
Dostales juz dobra rade, sprawdz na innej prasie, co moim zdaniem nic nieda, sprawdz na innej matrycy !
Weglik tez się zużywa, jest kruchy i potrafi pękaćandy7 pisze:to zapytamlechu pisze:i smaruj...
1. CO ?
2. Czym ?
Zdradzisz tajemnice w jakim celu ?aquater pisze:Jak masz nawet z weglika to również smaruj
Carbide jest po to aby wlasnie nie smarowac !
Przemial 9 Para mam co tydzien miedzy 250 a 500 sztuk. Matryca RCBS Carbide, nie czyszczona od dluzszego czasu, moze za kilka lat sie zabiore. Luski zebrane z podlogi, przefiltrowane przez sitko od frytek i formatowane.
Nic nie nie klinuje, nic sie nie dzieje !
wiec prosze, nie osmieszajcie sie z tym smarowaniem !
Ciezko powiedziec co jest nie tak, na odleglosc, nie bedac przy tym !
Dostales juz dobra rade, sprawdz na innej prasie, co moim zdaniem nic nieda, sprawdz na innej matrycy !
To tylko kilka pierwiastków zlepionych do kupy
Stawia po prostu mniejszy opór i wolniej się zużywa
Czym smarować łuski ? Większością środków na bazie lanoliny
Jak to mówią - posmarujesz, dalej pojedziesz
Jak wiesz są różne matryce - niektóre ciaśniejszy
Lee potrafi mieć problemy z matryca formatująca
PS
Przemiału nie masz jakoś specjalnie dużego
Nie używasz lubrykanty to Twoja indywidualna sprawa
Sam się chyba „ośmieszasz” krytykując coś, z czym najprawdopodobniej nie miałeś do czynienia
-
- Posty: 1648
- Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
- Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
aquater pisze:
to zapytam
Weglik tez się zużywa, jest kruchy i potrafi pękać
To tylko kilka pierwiastków zlepionych do kupy
Stawia po prostu mniejszy opór i wolniej się zużywa
Jak wiesz są różne matryce - niektóre ciaśniejszy
Lee potrafi mieć problemy z matryca formatująca
PS
Przemiału nie masz jakoś specjalnie dużego
Nie używasz lubrykanty to Twoja indywidualna sprawa
Sam się chyba „ośmieszasz” krytykując coś, z czym najprawdopodobniej nie miałeś do czynienia
Moja matka zawsze mowila, nic nie jest wieczne, sie zuzywa, sie kupuje nowe, podobnie zreszta jak sie zepsuje.
Moj czas jest troche drozszy niz te pare groszy za matryce.
Zawsze twierdzilem, ze Lee to badziewie i tylko sie potwierdza.
Przemial moze i nie duzy ale od 1992 r
andy7 pisze:aquater pisze:
to zapytam
Weglik tez się zużywa, jest kruchy i potrafi pękać
To tylko kilka pierwiastków zlepionych do kupy
Stawia po prostu mniejszy opór i wolniej się zużywa
Jak wiesz są różne matryce - niektóre ciaśniejszy
Lee potrafi mieć problemy z matryca formatująca
PS
Przemiału nie masz jakoś specjalnie dużego
Nie używasz lubrykanty to Twoja indywidualna sprawa
Sam się chyba „ośmieszasz” krytykując coś, z czym najprawdopodobniej nie miałeś do czynienia
Moja matka zawsze mowila, nic nie jest wieczne, sie zuzywa, sie kupuje nowe, podobnie zreszta jak sie zepsuje.
Moj czas jest troche drozszy niz te pare groszy za matryce.
Zawsze twierdzilem, ze Lee to badziewie i tylko sie potwierdza.
Przemial moze i nie duzy ale od 1992 r
Matryce weglikowe teoretycznie można używać bez lubrykantow, ale te zmniejszają tarcie
Przyjemniej sie pracuje gdy łuski są czymkolwiek powleczone
Ja mialem ostatnio podobny problem z 9x19 i zauwazylem, ze te luski, ktore mi sie zacinaja maja gniazda splonek posmarowane jakims lakierem. Jak klusowalem luski na strzelnicy to na to nie zwracalem uwagi, ale musialem zebrac po kims, kto uszczelnial gniazda slonek od wilgoci w jakis cudaczny sposob i pin matrycy formatujacej nawet jak wszedl i wypchnal splonke z takiej luski, to potem nie chcial wyjsc z gniazda bo sie zakleszczal w tym lakierze. Troche mnie to zdziwilo, bo myslalem, ze jak sie uszczelnia splonke lakierem, to sie ja smaruje po wierzchu dopiero po osadzeniu w gniezdzie, ale jak widac ktos po prostu wklejal splonki w gniazdo i stad potem byl moj problem.
- donkihot
- Posty: 1340
- Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
- Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
- Kontakt:
Wesz Piotrze, ja widziałem tak dziwacznie powklejane spłonki w jakieś fabrycznej amunicji, nie pamiętam jakiej ale chyba "braci ze wschodu" fatalnie się je obrabiało. Nie dość że ten lakier to jeszcze łuska twarda jak ze stali. Wypierniczyłem wszystkie co pozbierałem i więcej nie dotykam tych lakierowanych.
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
Zajrzyj na moją stronę WWW