Witam po rozstaniu się z wagą elektroniczną przyszedł czas na wagę szalkową
Mam dylemat którą wybrać moje typy to
1 Redding Model 2
2 Waga szalkowa RCBS M500
RCBS produkowany w Chinach Redding podobno w USA
pytanie do użytkowników co wybrać?
Reddin chwali się kalibracją i sprawdzeniem każdej produkowanej wagi
Proszę o podpowiedzi za i przeciw każdej wagi
Waga do prochu która ?
Witam
Miałem Redding Model 2 , miał wadę fabryczną , reklamacja w polskim sklepie trwała chyba z pół roku bo zutylizowałem paragon co by w nie powołane ręce nie wpadł . Znaczy od razu stwierdzili że jest uszkodzona , potwierdzili moja diagnozę i że podlega wymianie ale bujania było sporo o ten paragon. Pewnie jak bym napisał bezpośrednio do producenta to było by szybciej . Odzyskałem kasę . Kupiłem Lymana 500 i mi wystarcza , nie robi mi takich jaj jak Redding . Potem dokupiłem małą elektroniczną i jest szybciej a na lymanie czasem sprawdzam czy elektroniczna nie oszukuje .
Nie długi czas po tym fakcie byłem w innym sklepie i zobaczyłem tą wagę na półce (Redding ) . Poprosiłem sprzedawcę o demonstracje i okazało się że zachowuje się identycznie jak ta moja co reklamowałem .Jeden z Panów w sklepie zainteresował się faktem i stwierdził że mogę mieć racje . Poprosił drugiego "GURU OD ELABORACJI" a ten z zadufaniem w sobie stwierdził że tak ma być bo że to ma próg błędu i że się nie znam .Wiec nie dyskutowałem bo nie było z kim , to nie mój problem .
Nie ma szans żeby to była ta sama sztuka jeśli chodzi o wagę . Wpadki zdarzają się każdemu producentowi może wada jakiejś serii bo inni sobie chwalą ten sprzęt . Jak ktoś kupił i znalazł naważkę nie mając innej wagi to mógł nawet nie zauważyć że źle waży bo ważyła powtarzalnie ale nie koniecznie tyle ile ustawiliśmy na suwakach .
Tu masz info w czym był problem :
https://reloading.pl/forum/viewtopic.ph ... highlight=
Ja bym już nie kupił. Mimo że mam inne narzędzia tej firmy i sobie chwale.
Miałem Redding Model 2 , miał wadę fabryczną , reklamacja w polskim sklepie trwała chyba z pół roku bo zutylizowałem paragon co by w nie powołane ręce nie wpadł . Znaczy od razu stwierdzili że jest uszkodzona , potwierdzili moja diagnozę i że podlega wymianie ale bujania było sporo o ten paragon. Pewnie jak bym napisał bezpośrednio do producenta to było by szybciej . Odzyskałem kasę . Kupiłem Lymana 500 i mi wystarcza , nie robi mi takich jaj jak Redding . Potem dokupiłem małą elektroniczną i jest szybciej a na lymanie czasem sprawdzam czy elektroniczna nie oszukuje .
Nie długi czas po tym fakcie byłem w innym sklepie i zobaczyłem tą wagę na półce (Redding ) . Poprosiłem sprzedawcę o demonstracje i okazało się że zachowuje się identycznie jak ta moja co reklamowałem .Jeden z Panów w sklepie zainteresował się faktem i stwierdził że mogę mieć racje . Poprosił drugiego "GURU OD ELABORACJI" a ten z zadufaniem w sobie stwierdził że tak ma być bo że to ma próg błędu i że się nie znam .Wiec nie dyskutowałem bo nie było z kim , to nie mój problem .
Nie ma szans żeby to była ta sama sztuka jeśli chodzi o wagę . Wpadki zdarzają się każdemu producentowi może wada jakiejś serii bo inni sobie chwalą ten sprzęt . Jak ktoś kupił i znalazł naważkę nie mając innej wagi to mógł nawet nie zauważyć że źle waży bo ważyła powtarzalnie ale nie koniecznie tyle ile ustawiliśmy na suwakach .
Tu masz info w czym był problem :
https://reloading.pl/forum/viewtopic.ph ... highlight=
Ja bym już nie kupił. Mimo że mam inne narzędzia tej firmy i sobie chwale.
Oglądałęm wage szalkową Hornady przez rok - naważka potwierdzona odważnikiem kalibracyjnym po lekkim puknięciu w obudowę i przesunięciu się belki na pryzmach przestawała "na pusto" pokazywać zero. "ten typ tak ma" ktoś napisał na tym forum. Błedy w naważkach potwierdzone na wadze analitycznej dochdziły do 0,2 graina, zamiast deklarowanej 0,1.
Do amunicji pistoletowej, myśliwskiej albo do dynamiki na 20 m balansowy Hornady się sprawdzi. Do precyzyjnej amunicji poszukałbym czegoś lepiej dopracowanego.
Oczywiście znajdziesz zapaleńców doklejających do końcówki belki dzicze włosy, żeby uzyskać precyzyjne wskazania na skali, ustawiających kamery internetowe na wysokości skali, żeby unikać błędu paralaksy, wkładających do jej wnętrza obciążniki, żeby nie była tak wrażliwa na przesunięcia (jest odlana z shitmetalu)... no można, tylko czy chcesz bawić się w taki cyrk i po przydakowym uderzeniu w stół od początku zerować cały zestaw?
Do amunicji pistoletowej, myśliwskiej albo do dynamiki na 20 m balansowy Hornady się sprawdzi. Do precyzyjnej amunicji poszukałbym czegoś lepiej dopracowanego.
Oczywiście znajdziesz zapaleńców doklejających do końcówki belki dzicze włosy, żeby uzyskać precyzyjne wskazania na skali, ustawiających kamery internetowe na wysokości skali, żeby unikać błędu paralaksy, wkładających do jej wnętrza obciążniki, żeby nie była tak wrażliwa na przesunięcia (jest odlana z shitmetalu)... no można, tylko czy chcesz bawić się w taki cyrk i po przydakowym uderzeniu w stół od początku zerować cały zestaw?