Tabele do Lovex S-012 i Tubal Nr 5

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
wasabi
Posty: 28
Rejestracja: czwartek, 08 listopada 2012, 21:28
Lokalizacja: Marburg

Tabele do Lovex S-012 i Tubal Nr 5

Post autor: wasabi »

Mam cale opakowanie Lovex S-012 (podobno dobry proch)
Nie mogę znaleźć niestety tabel do niego.

Podobnie z Tubalem Nr 5. Czy może on się teraz nazywa Tubal 5000?

Obrazek
Loadmaster, Lyman, 9mm, .45, .32, .357, .308 Win
Awatar użytkownika
Spyderco
Posty: 185
Rejestracja: czwartek, 14 lutego 2019, 22:14
Lokalizacja: znienacka

Re: Tabele do Lovex S-012 i Tubal Nr 5

Post autor: Spyderco »

W tabelach CamPro Vectan nazywany był/jest SNPE, poszukaj po tym oznaczeniu
likker_runner
Posty: 1526
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: Tabele do Lovex S-012 i Tubal Nr 5

Post autor: likker_runner »

Rozumiem że oba prochy to jakieś zabytki? Należy przede wszystkim sprawdzić, czy proch się nie zlasował z czasem ew. nieodpowiednim przechowywaniem. Jednobazowe niestety lubią to robić, a oba są raczej z tej kategorii. Jeżeli z opakowania wydobywa się kwaśny ostry smród (nie mylić ze zwykłym zapachem rozpuszczalników), to od razu neutralizować z zachowaniem środków ostrożności - taki proch to wręcz zagrożenie pożarowe. Osobiście zalałbym wodą, wymieszał dobrze z ziemią i zakopał. Albo spalił małymi porcjami.

Hipoteza o równoważności prochu z etykiety z Tubalem 5000 raczej upada. Tabelowy max dla T5000 i pocisków 150gn to 44.8gn - 46.3gn. Natomiast na zdjęciu jest 49gn o ile dobrze odcyfrowałem te zaklęcia w dziwnym języku. Podobnie z .30-06 - dla pocisku 168gn max. jest 47.8gn, sporo mniej niż 55gn z obrazka.

Odnośnie S-012 - osobiście próbowałbym naważek .38 Special dla szybkich prochów, ale w rewolwerze .357 Magnum - nawet jeżeli testowany proch będzie trochę szybszy (od Ba10 raczej nie będzie), to jest rezerwa na ew. eksces ciśnieniowy. Testowałbym prędkość i porównywał z innymi prochami, sprawdzałbym czy się dopala itd. Można testować w lufie krótkiej (rewolwer) i długiej (lewarek) W ten sposób może uda się oszacować szybkość spalania prochu i jego energetyczność, choć nadal eksploracja górnych zakresów ciśnienia jest niewskazana. Ale może udadzą się jakieś ładowania zredukowane. Wszystko na własną odpowiedzialność, jak zwykle kiedy nie mamy tabel.
Awatar użytkownika
wasabi
Posty: 28
Rejestracja: czwartek, 08 listopada 2012, 21:28
Lokalizacja: Marburg

Re: Tabele do Lovex S-012 i Tubal Nr 5

Post autor: wasabi »

Tak, te prochy to faktycznie zabytki.
Szkoda, że z prochem nie jest tak, jak z winem... :wink:

Obydwa są hermetycznie, fabrycznie zamknięte i nie chcę ich na razie otwierać, zanim nie zdobędę tabel.
U poprzedniego właściciela, jak i u mnie przechowywane w temp. poniżej 18 st.

Zdarza się czasem u nas, że starsi strzelcy rezygnują z hobby i wtedy wchdzę ja, cały na biało i kupuję od nich wszystko:
broń, cały sprzęt do elaboracji, no i ten nieszczęsny proch w zestawie, z którym nie wiadomo co zrobić.
U mnie już leży z 7 lat...
Loadmaster, Lyman, 9mm, .45, .32, .357, .308 Win
likker_runner
Posty: 1526
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: Tabele do Lovex S-012 i Tubal Nr 5

Post autor: likker_runner »

Szkoda że poprzedni właściciel nie zachował tabel - pewnie jakieś miał w momencie zakupu prochu.

Tak czy siak ten proch jest niepewny. Dlatego albo traktujesz go jak zabytek klasy zerowej i przedmiot kolekcjonerski, nie do otwierania tylko do mania (dla lubiących dreszczyk emocji), albo jako użytkowy proch, jednak wtedy jest on niepełnowartościowy - nie wiadomo czy nie uległ jakimś niekorzystnym przeobrażeniom z czasem i czy oryginalne tabele jeszcze w ogóle działają. Podejrzewam że jakbyś napisał do producenta, poleciłby on proch jak najszybciej zutylizować. Dlatego w tym wariancie przynajmniej S012 (jeżeli testy wykażą że się nadaje) wykopciłbym w zastosowaniu typu "kowbojskie" ładowania w .357 Magnum, żeby ciśnienie było niskie, a rezerwa tegoż - duża. Chyba mieszkasz w kraju należącym do C.I.P. - jeżeli masz dużo tego prochu, można pomyśleć nawet o wizycie w proof-house i pomiarze faktycznego ciśnienia w elaborowanej amunicji.

PS. Są takie instytucje jak biblioteki. Może np. na jakiejś wojskowej uczelni technicznej ew. wydziale chemii gromadzili takie materiały.
ODPOWIEDZ