Witam wszystkich, podpowie mi ktoś co zrobić z pewnym fantem?Mam sztucer w kal 7x64 I chciałem zrobić amunicje do niego.Zrobilem format po całości łuski skróciłem, wszystko cacy.Wybralem sobie pocisk hornady eld-x 162 gr i myślę sobie,sprawdzę jak daleko jest do gwintu.Sprawdzam a tu pocisk praktycznie nie trzyma się w łusce aby dotknąć gwintu. Nabój złożyłem na 84mm długości bo tyle mi pozwala magazynek. Pocisk siedzi dość głęboko w łusce (nawet nie wiem czy nie za głęboko)
Czy to możliwe aby taki długi był stożek przejściowy?
Ten sam pocisk w 2 drylingach w kal 7x65r też do gwintu daleko,ale w tym przypadku nie jestem ograniczony magazynkiem więc mogę go osadzic bliżej gwintu,ale pytanie co z tymi stożkami że tak się dzieje?Za lekka kule wybrałem czy co?Przejmować się czy robić według manuali?
Problem z 7x64 I 7x65r
Re: Problem z 7x64 I 7x65r
Tak, to typowe w tych siodemkach.
Zobacz na specyfikacje Saami.
Tam dokladnie widac, ze stozek przejsciowy w tych nabojach jest bardzo dlugi.
Osadzenie pociskow na gwint jest tam czesto niemozliwe.
Skladaj naboje na max dlugie na ile obsluguje magazynek a reszta sie za bardzo nie przejmuj.
To dobre naboje wiele lat uzywalem tego kalibru do wszystkiego z losiem wlacznie.
Zobacz na specyfikacje Saami.
Tam dokladnie widac, ze stozek przejsciowy w tych nabojach jest bardzo dlugi.
Osadzenie pociskow na gwint jest tam czesto niemozliwe.
Skladaj naboje na max dlugie na ile obsluguje magazynek a reszta sie za bardzo nie przejmuj.
To dobre naboje wiele lat uzywalem tego kalibru do wszystkiego z losiem wlacznie.
Re: Problem z 7x64 I 7x65r
Dzięki za odpowiedź, w takim razie dzialam