45-70 gov po sharpsa

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

hej
kręcił ktoś kulki pod taki karabin i kaliber/
narazie próbowałem na vectan A0 le predkosci wychodzą małe i na 100 m jakos mi słabo lata.
kulki fmj 400 grain i aresy 300
likker_runner
Posty: 1567
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: likker_runner »

Rozumiem że Sharps jest repliką by Pedersoli?

Przede wszystkim, to jeżeli chcemy strzelać celnie, darowałbym sobie zarówno pociski płaszczowe (nie ten profil gwintu), jak i lakierowane (generalnie mało precyzyjne). Może lakier Hi-Tek by dał radę, ale wątpię - pociski (ciężkie, z pierścieniami smarującymi) będą skatowane bełtaniem, koniecznym dla rozprowadzenia lakieru.

Elaboracja nitro jest generalnie trudna. Miękkie ołowiane pociski nie lubią skoków ciśnienia od szybkiego prochu. Dlatego najlepsze wyniki są raczej na prochu wolnym, w rodzaju Lovex S070. Nie należy przejmować się niepełnym spalaniem, gwint + pocisk są przystosowane do o wiele gorszych nagarów od CP. Tabele Vihtavuori są raczej pod współczesne wynalazki z płytkim gwintem, dlatego chcąc robić na wolniejszym prochu od nich, trzeba posłużyć się kalkulatorem naważek.

Zacząłbym chyba od kokili Lee 459-500-3R. Do tego stop 20-1 (Pb-Sn) albo może np. 94-3-3 (Pb-Sb-Sn). Jak ma być nitro, to smarowałbym Lyman'em Orange Magic. Jeżeli proch miałby być szybki (VV N133?) to można pójść bardziej w stronę stopu Lyman #2 a więc 90-5-5. Lałbym raczej łyżką, piecyki z dolnym spustem dają nierówności powierzchni pocisków.

Generalnie to droga do celności jest długa i kręta. Trzeba się przygotować na dużo eksperymentów i nieudanych inwestycji. Ludzie robią różne czary, np. żeby mieć równo wymieszany stop, stabilną temperaturę itd.

Alternatywą jest strzelanie na prochu czarnym (z odpowiednim smarem typu SPG i użyciem blow-tube dla zmiękczenia nagarów). Najlepsi tak robią. Tylko w relatywnie krótkiej łusce .45-70 trzeba kompresować proch, żeby weszło go ile trzeba. Oczywiście nie wolno robić tego pociskiem, bo się zdeformuje, trzeba zaopatrzyć się w specjalną matrycę, Buffalo Arms mają (trzpienie do współpracy z korpusem matrycy do kielicha, który też można u nich kupić), podobnie jak najlepsze kokile do odlewania pocisków w tym kalibrze, ze sławną Money Bullet na czele.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

dziekuje za super wypowiedź.
tak to jest replika karabinu nie orginał. z lufą b grubą osmiokątną
nieststy nie bede sie bawił w odlewanie pocisków...
zostaje mi eksperymentowanie z pociskami dostepnymi w handlu i prochami. mam także proch czarny...
zobacze jak sie spisze lovex s 70. tylko zakupie bo narazie najwolniejszy jaki mam to rs 62 i vectan ps 11
tabele lovexa podaja d 060 i s 70 z czego d 060 jako ten preferowany, ale to moze być pod współczesne gwinty anie "historyka" tak jak pisałeś.
likker_runner
Posty: 1567
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: likker_runner »

W takim razie nie wiem czy nie spróbowałbym najcięższych Aresów 500gn. BTW - one są dostępne w wersji smarowanej.

https://www.strobl.cz/en/bullets-ares-. ... b-pb_p8434

Lżejsze też można kupić bez lakieru, tylko ze smarem. Ważne żeby były "groove greased" a więc PB, a nie EPRX. Generalnie to nie wiadomo jak dobry jest ten smar, więc im większa prędkość, tym większe ryzyko zaołowienia, więc ciężkie pociski powinny być bezpieczniejsze. No i jeżeli gwint pozwala, a w przypadku Sharpsów Pedersoli pozwala, to cięższy pocisk będzie celniejszy od lekkiego.

S070 teraz jest niedostępny, podałem go jako przykład co jest w tabelach. Znam też ludzi, którzy go stosują. Do tych Aresów myślę że N135 albo N140 mogłyby być dobrym kompromisem, uwzględniającym specyfikę kalibru a nie tylko "na małpę" ciśnienia i spalanie, jak to pewnie zrobili autorzy tabel. RS62 może być już za wolny, ale nie wiem tego na 100%. Tak czy siak dobrze jest przeliczyć planowane ładowanie jakimś GRT (a wcześniej przeliczyć tabelowe ładowanie S070 jako referencję), nie kompresować też prochu za bardzo (popękane ziarna dadzą szybkie i chaotyczne spalanie), a po pierwszym strzale dobrze obejrzeć lufę. I przygotować się, że nie od razu dostaniemy celność czy jakieś pożądane parametry typu prędkość.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

super. zamówię sobie te kulki. mam tez rs 60 proszek. uzywam gordonsa do przeliczeń, ale kolega liczy mi tez na QL-u.
dzieki za pomoc
ps. jeszcze taka znalazłem
https://www.strobl.cz/en/bullets-ares-. ... b-pb_p3187
likker_runner
Posty: 1567
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: likker_runner »

Dokładnie te (i jeszcze 300gn) miałem na myśli pisząc, że lżejsze też można dostać bez lakieru. RS60 bym raczej odradzał, on jest powlekany nitrogliceryną i może nadtapiać pociski.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

ok. potestuje to wszytko i dam znac... ale jak patrze w tabele producentów to wszystcy pisza ponizej 400 ms.. a wydawało mi sie ze te 400 to dolna granica predkosci a nie górna
likker_runner
Posty: 1567
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: likker_runner »

Na czarnym prochu najlepsze wyniki celnościowe są właśnie poniżej 400m/s. Powyżej tego bywa, że pociski wytapiają się z gwintów. A na dobrych zawodach typu Quigley strzela się nawet na 736m (805yds). Na nitro strzelają ekipy ze Słowacji i z Luksemburga. Ci drudzy nie osiągali zbyt dobrych wyników o ile pamiętam, a ze Słowakami problem jest taki, że słabo mówią po angielsku, więc nie gadałem z nimi za dużo i nie wypytywałem o szczegóły elaboracji. Ze strzępów które do mnie dotarły wynikało, że gonili pociski raczej szybko, ale nie wiem czy nie używali gas-checks. Tyle że to dawno było, niestety C19 zabił te zawody u nas.

W każdym razie elaborację nitro robi się trudno, choć jak się złapie optimum, to wyniki potrafią być dobre. Generalna zasada jest taka, żeby proch był raczej wolniejszy niż szybszy, ale bez przesady.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

no teraz ma co robić....dzięki za pomoc
a jak sie tarfi w koncu kulkę i naważkę to frajda duza..
tak trafiłęm do carla nawazke po roku :) w załaczeniu tarcza na 100. po ustawieniu dioptera same dychy - 6 strzałów.. te z boku to ustawianie
Załączniki
20240208_143239.jpg
20240208_143239.jpg (186.82 KiB) Przejrzano 871 razy
likker_runner
Posty: 1567
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: likker_runner »

Gratulacje, jak miło widzieć, że bez lunety też da się dobrze strzelać.

Z Sharpsem jest trochę niestandardowych tricków - np. dobrze jest mieć poziomicę w muszce uczonego radzieckiego Tunelowa, przynajmniej do kontroli składu. Wyższe muszki, te pod diopter z regulacją windage, potrafią mieć poziomicę.

Inna sztuczka - gumowym młotkiem wybadać gdzie jest węzeł drgań lufy, oznaczyć i tym miejscem podpierać broń przy strzelaniu na siedząco. Jest taki user "Gonagain" na youtube. Tyle że swoje filmy o elaboracji Sharpsa przeniósł na Rumble. W amerykańskiej edycji Quigley był wysoko, strzela czarnym prochem z .45-70 o ile dobrze pamiętam. To on zrobił film o tym szukaniu węzła drgań.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

a tu sharp'sik. obejrzałem filmiki. faktycznie gosc podpiera na lufie a nie na kolbie bron...
Załączniki
IMG-20231016-WA0003.jpg
IMG-20231016-WA0003.jpg (77.56 KiB) Przejrzano 855 razy
IMG-20231016-WA0000.jpg
IMG-20231016-WA0000.jpg (31.2 KiB) Przejrzano 855 razy
likker_runner
Posty: 1567
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: likker_runner »

Ładna luśnia, choć przyrządy dość proste, bez windage. Na dalszych odległościach może być problem, nawet z derywacją (spin drift) gdyby strzelać na ok. 750m, o szybkich korekcjach na wiatr już nie wspominając.

Planujesz jakieś ambitniejsze zawody, czy tylko rekreację do papieru?
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

narazie kupiłem i próbuję się go nauczyć... co nie jest łatwe. juz sam po pierwszych strzelaniach widze ze przyrzady są do wymiany.. co do dalszych planów zobacze jak bedzie mi szło strzelanie z niego
likker_runner
Posty: 1567
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: likker_runner »

Mimo wszystko pierwsze testy skupienia na niedużej odległości można zrobić i na obecnych przyrządach.

Tak czy siak Buffalo Rifle / BPCR to dość unikalna i niezwykle przyjemna dyscyplina. Ludzie potrafią pół Europy przejechać, żeby sobie parędziesiąt razy strzelić.

PS. Nie zauważyłem że rozważasz czarny proch. Pod takowy można wybrać coś z oferty pocisków Saguaro Arms. Piszą że teraz robią ze stopu zawierającego 5% cyny, więc jest szansa że będzie to jakoś działało. Lyman Postell jest dobry na początek (457132). Aresy z ich antymonowym stopem raczej nie bardzo pasują, zwłaszcza że smar jest niewłaściwy do CP.

Tyle że to jest większe przedsięwzięcie - trzeba zorganizować smarowanie, być może kompresję prochu (bez niej będą niskie prędkości nawet na prochu szwajcarskim), blow-tube do zmiękczania nagarów, jakieś przybitki żeby nie zasyfić prochu smarem. Odnośnie smarowania - zdecydowanie odradzam robienie tego ręcznie, smaru wchodzi mało i mamy potem zasyfioną lufę, skośniki i inne nieprzyjemności. Tylko zalewanie gorących pocisków (nagrzanych suszarką do włosów) smarem roztopionym na łaźni wodnej.
nosu
Posty: 106
Rejestracja: czwartek, 27 października 2011, 21:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: nosu »

Fajny sharps, gratuluję zakupu.

W temacie elaboracji 45-70 na nitro , osobiście proponuję pociski z formy Lyman 457-125 gdyż dobrze dopasowują się do lufy . Przednia część pocisku układa się w polach a pierścienie wypełniają gwint , takie są założenia pracy przy prawidłowo wykonanej formie. Pociski te można zakupić w Saguaro Arms i raczej będą na stanie. Początkowo używałem tej formy do czarnego prochu a potem kupiłem kokilę z Buffalo Arms która działa na obu rodzajach napędu.

Proch nitro Lovex S070 stosowałem tylko do największej odległości czyli 1406 m tj Billy Dixon . Proch się nie dopala , w lufie sadza i pozostałości ziaren...ogólnie syf aż strach ale to działa i nic nie zmieniam. Po każdym strzale trzeba czyścić (przecierać)lufę, nie ma zmiłuj się.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

panowie
chapeau bas... za wiedzę i przekazanie.. tak to jest jak sie najpierw kupuje a potem pyta.. kupiłem FMJ 405 grain i od HA aresy malowane. i próby robiłem na tym na proszku vectan A0.. jak to latało ??/ ano tak sobie. tak czy siak bede musiał to wystrzelać.. ale juz robie liste co kupic i jak robić,
podobnie walczę z 30-30 w lewarku. pusiłem ołowiana kulke za szybko i zrywa sie zgwintu. jak ją spowolniłem do 600 m/s to zaczeła fajnie latać.
taki dipoterek sie nada na sharpsa?
co czarnego mam na stanie :) ale to juz wieksza zabawa jak widzę.
poszukam zaraz tych kulek na saguaro.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

taki dipoterek moze być ?
Załączniki
19449832.754075317.jpg
19449832.754075317.jpg (76.9 KiB) Przejrzano 766 razy
nosu
Posty: 106
Rejestracja: czwartek, 27 października 2011, 21:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: nosu »

Nie, to jest do lewarów.
Diopter który masz na sharpsie jest do karabinów czarnoprochowych i zero na 100m wychodzi Ci w połowie zakresu regulacji.
Potrzebujesz dioptera który w podstawie ma regulację na boki , o ile dobrze pamiętam to typ soule.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

kurna. diopter podwaja wartość karabinu .... widze ze to grubszy temat .... chyba zmienie na muszke i szczerbinke na początek :)
nosu
Posty: 106
Rejestracja: czwartek, 27 października 2011, 21:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: nosu »

Zostaw co masz , postrzelasz na 100 i 300 m a potem zdecydujesz .
Ostatnio zmieniony wtorek, 20 lutego 2024, 16:20 przez nosu, łącznie zmieniany 1 raz.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

a ten mój da sie jakoś regulować na boki czy tylko mucha?
i gdzies znajdę insert słupkowy bo mam kółko i cięzko ew poprawki brać
likker_runner
Posty: 1567
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: likker_runner »

Jeżeli ten diopter jakoś trzyma ustawienia i da się nim w coś trafić na 100m, to ja bym się nie spieszył z jego wymianą na muszkę i szczerbinkę. Wykorzystałbym go do sprawdzenia czy w ogóle uda się uzyskać jakieś sensowne skupienia. I wtedy ew. inwestować dalej.

Poza tym, to Buffalo Rifle jest może konkurencją tańszą niż współczesne snajperstwo, ale nie przesadzałbym. Z muszką i szczerbinką nie ma mowy o sensownych wynikach w tej klasie sprzętu. Więc podszedłbym do sprawy tak, że niska cena używki to bonus, a na diopterze i muszce nie oszczędzać.

Vectan A0 - ja nie wiem czy na nim da się dostać jakiekolwiek sensowne osiągi w .45-70 bez dużego nadciśnienia.

Odnośnie pocisków - miętkie pociski od Saguaro będą wymagające w elaboracji nitro (wolny proch, niskie ciśnienie). Może Tubal 5000 się sprawdzi (mi w miarę czysto się spalał pod niskim ciśnieniem w innym kalibrze) ale nie obiecuję, ja mam Sharpsa "Black Powder Only", więc się w to nie bawię. No i trzeba będzie je jakoś czymś posmarować. SPG albo Gold Sharps od Saguaro, ale nie obiecuję że to dobrze zadziała z nitro. Orange Magic może się sprawdzi, ale trzeba będzie go sporo kupić do pan-lubing'u jako że pociski mają dużo rowków ew. smarować ręcznie. Jego osiągi przy wyższych prędkościach raczej pozostaną niewykorzystane, bo miętkie pociski nie pozwolą na duże ciśnienie, a więc i prędkość.

Aresy z ich twardszym stopem mogą wybaczać więcej szybszym prochom, lepiej się spalającym.
okejos1 pisze: wtorek, 20 lutego 2024, 14:08 a ten mój da sie jakoś regulować na boki czy tylko mucha?
i gdzies znajdę insert słupkowy bo mam kółko i cięzko ew poprawki brać
Strzelać na skupienie i w czasie wyczajania czy w ogóle ogarniesz elaborację tego kalibru na przyjętych założeniach (zero odlewania) nie przejmować się przesunięciem punktu trafienia. Ew. można próbować jakoś przesunąć muszkę na jej jaskółczym ogonie.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

kurcze Pany!!! tyle wiedzy. teraz musze to przetrawić, ale tak wogóle to zauroczyły mnie te stare sposoby przeładowan jednostrzałowców... jest co kolekcjonować... choc by w kalibrze- 47-70.
likker_runner
Posty: 1567
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: likker_runner »

Jak chcesz dowiedzieć się więcej, polecam obowiązkową pozycję "Shooting Buffalo Rifles of the Old West" by Mike Venturino.

Dla pewności - słabym punktem Sharpsa jest iglica, bita z przekoszeniem skoro kurek jest z boku. Dlatego koniecznie trzeba pamiętać żeby odciągnąć kurek na pierwszą pozycję (half cock) przed jakimikolwiek manipulacjami kabłąkiem - lewarem zamka. Bez tego można złamać iglicę.

Jeszcze w kwestii elaboracji - generalnie te karabiny (zwłaszcza w replikach) mają raczej długie lufy, więc istotnym problemem jest smarowanie - żeby smaru wystarczyło i nie było ołowienia pod koniec lufy, gdzie prędkość pocisku jest już duża. Dlatego smarowanie palcami (SPG) mi się nie sprawdziło, musiałem przejść na pan-lubing.

Z kolei .45-70 przeszedł pewną ewolucję. W epoce miał cienkie denko łuski i tylko dlatego łatwo mieścił te 70gn prochu czarnego z oznaczenia. Przy dzisiejszej technologii z grubym denkiem, koniecznej przy prochu nitro, pojemność łuski uległa znacznej redukcji. Dlatego jeżeli chcemy odtworzyć oryginalne ładowania czarnoprochowe z epoki, paradoksalnie lepiej pasuje .45-90. Dzisiejsze łuski .45-70 wymagają specjalnych matryc do kompresji prochu albo manewrów z wysadzaniem pocisku z łuski. Buffalo Arms oferują do tego specjalne kokile ze zredukowanym jednym, albo i więcej pierścieniami prowadzącymi. Tyle że to dziwnie wygląda, jak ileś rowków smarowniczych wystaje z łuski. No i piach może kleić się do smaru. Choć przyznam, że nawet w .45-90 brakuje miejsca na proch, jeżeli chcemy sięgnąć na dystansie Billie Dixon diopterem 4". Dixon też zresztą zaniechał Sharpsa w kalibrze .45 do swojego sławnego strzału, tylko wziął 50-tkę.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

chyba jedna z najbardziej znanych scen
https://www.youtube.com/watch?v=owbRgx- ... Nob290aW5n
nosu
Posty: 106
Rejestracja: czwartek, 27 października 2011, 21:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: nosu »

Nabój 45-70 na czarnym prochu z 405 greinowym pociskiem nie jest może demonem mocy ale już w epoce dawał strzelcom popalić. Dlatego łowcy bizonów korzystali z ciężkich karabinów aby skompensować odrzut. Standardowe karabiny levarowe próbowano złagodzić pod względem odrzutu i wymyślono nabój 45-60 który zaginął w mrokach dziejów.
Robiłem symulację w QL 45-60 z pociskiem ok 400 grain oraz szybkim prochem nitro i się zdziwiłem... wygląda to doskonałe.
likker_runner
Posty: 1567
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: likker_runner »

W .45-60 bardziej chodziło o ograniczenia długościowe windy w modelu 1876. W tym karabinie były mocniejsze kalibry, mieszczące tyle prochu co .45-70 (.45-75) albo nawet więcej (.50-95 Express), ale w krótszej i grubej łusce szyjkowanej. Te słabsze (.40-60 i .45-60) były wypełniaczem luki pomiędzy .44-40 z modelu 1873, a .45-70 i podobnymi, zostały zresztą wprowadzone po roku 1880. Źródła mówią, że model 1876 był używany na bizony głównie w kalibrze .50-95 Express - końcówka lat 70-tych XIX wieku to był już czas dużego przetrzebienia stad bizonów, więc mocny nabój miał z różnych przyczyn przewagę.

Późniejszy 1886, też relatywnie lekki lewarek, ale dużo mocniejszej konstrukcji zamka z ryglami i ruchomą rampą zamiast windy, był dostępny zarówno w .45-70, jak i w wielu mocniejszych kalibrach, aż do .50-110 Express. Tylko że bizona to on już nie zobaczył, lata 80-te to był czas pędzenia stad bydła, wykorzystujących niszę ekologiczną po bizonach.

Faktem jest, że łowcy bizonów w czasach kiedy stada były jeszcze duże, używali karabinów z ciężkimi lufami, ale chodziło również o to, żeby nie przegrzewać luf - taki łowca miał zwykle ileś karabinów, których używał po kolei - stado bizonów w ogóle nie zauważało padających kolejno "kolegów", płoszyły się dopiero, jak poczuły wyraźnie krew. Choć odrzut też był istotnym czynnikiem, przy setkach strzałów dziennie, w końcu ludzie byli wtedy sporo mniejsi i drobniejsi niż dziś.

Tak czy siak dzisiejsze repliki to są raczej wzorowane na broni sportowej z epoki, używanej np. w sławnych zawodach w Creedmoor.
fruchtzwerg
Posty: 1
Rejestracja: niedziela, 05 listopada 2023, 22:55

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: fruchtzwerg »

strzelam od lat. Najlepsze wyniki Na lovex d060 28,5 grain i miedziowane pociski h&n 350 gr. albo VV N133 47,2 gr. i miedziowane pociski h&n 400 gr.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

przetestuje. faktycznie zapomniałem o pociska HN miedziowanych dzieki
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

jaka długosc pocisku
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

jak to mówia "pierwsze koty robaczywki"
wczoraj troszke postrzelałem..
kulka 405 grain ares malowana, proszek vectan A0 16 grain
tracza 50 m.
jednak bije w prawo.. w czerownych kółkach celowane centralnie - szukałem wysokości.
wieksze zółte kóko znaleziona nastawa dioptera góra dół . mniejsze zółte tam musiałem colowac zeby koło 10 zaczeł bić
Załączniki
20240316_135002.jpg
20240316_135002.jpg (121.33 KiB) Przejrzano 442 razy
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 marca 2024, 12:05 przez okejos1, łącznie zmieniany 1 raz.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

a tu 100 m duze czerwone koło pokazuje jak musiałem mieć diopter zeby cos koło 10 zaczeło wpadać. ale tu juz bardziej +/- to celowanie.
ewidentnie musze przesunąć muszkę w prawo.fajnie było by znalesc gdzies różne inserty bo w tym co mam tarcza na 100m to kropeczka. zółte to celowanie centralnie. te maluchy przestrzeliny to boczniak wiec sie nie liczą :)
Załączniki
20240316_135127.jpg
20240316_135127.jpg (95.67 KiB) Przejrzano 441 razy
zbiho
Posty: 6
Rejestracja: wtorek, 12 marca 2024, 19:38

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: zbiho »

Ale czarujesz tymi kółkami, diopter nie służy do odkładania poprawek, musisz celować centralnie.
Tarcza nie będzie kropeczką jakikolwiek insert byś nie założył, one nie powiększają czy pomniejszają tarczy.
Jeżeli ten diopter co masz nie ma regulacji na boki to strzelaj na skupienie i czeka cię dioptera kupienie.
Inserty sprzedaje Saguaro, tylko czy pasują do muszki?
Marekj
Posty: 383
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: Marekj »

Bez urazy ale twoja tarcza to straszliwy siewnik i trudno się dziwić bo użyty proch i jego naważka są trochę "niekarabinowe".
Składam 45-70 do lewarka Henry'ego na Lovexie D 073.5 i pocisku Ares 405 gr. malowanym, czyli takim jak ty. Naważka 42,9 gr długość naboju 62,7 mm, tyle że u mnie, tak krótki nabój wymusza magazynek w karabinie. Ty w Sharpsie możesz kombinować z długością w szerokim zakresie. Program GRT pokazuje, że ten proch w moim karabinie się niedopala i program ma rację, pomimo to karabin robi zaskakująco dobre skupienie.
Ten kaliber generalnie składa się na "aerowych" prochach.
Przypomnieć też należy że naważki i rodzaj użytego prochu zależy od broni do której robimy naboje. Tutaj zacytuję kol. z forum:

Tabele dla 45-70 GOVT rozróżniają (podobnie jak 6.5x55SE) przeznaczenie naboju:
1. Najsłabsze elaboracja 45-70 dla karabinu Springfield Trapdoor - tylko dla pocisków ołowianych
2. Średnie dla Levarów Marlin i Remington 94 - pociski ołowiane i płaszczowe,
3. Najmocniejsze tylko dla Rugerów No. 1 i 3 oraz innych współczesnych bold action
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

powalczę z RS 40.
likker_runner
Posty: 1567
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: likker_runner »

Muszkę można przestawić na jej jaskółczym ogonie. Mosiężny pobijak, młoteczek, kilka walnięć w odpowiednią stronę i jest przestawienie celowania lewo-prawo. Wymiana będzie polegać na tym samym, tylko bardziej - wybić stare żeby założyć nowe. I tak zgrubną regulację trzeba zrobić przez wbijanie muszki, dopiero od tego lepsza muszka i diopter pozwolą na drobne korekty.

Nowy diopter to bym kupował dopiero, gdyby zależało mi na strzelaniu na dalszy dystans. A więc żeby była możliwość regulacji windage - na wiatr i derywację (spin drift). Tej ostatniej miałem coś koło 3 MOA na dystansie 736m.

Tak jak już tu było pisane - A0 to o wiele za szybki proch do tego kalibru. Do tego malowane Aresy niekoniecznie są mistrzami celności.
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

oki. musze siąść to na spokojnie ogarnąć. zciagnąć kulki,
narazie tak naprawdę skupiłęm cie na carlu.... ale juz potwierdzaja sie nawazki wiec nie kombinuję wiecej
100 m delikatne regulacje tylko i ostatnie dwie centralnie. podparty przód i tył. luneta 3 x
Załączniki
20240316_163943.jpg
20240316_163943.jpg (129.42 KiB) Przejrzano 396 razy
okejos1
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 12 marca 2023, 14:36

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: okejos1 »

co myslicie o takiej nawazce.
poniżej tej nawazki pojawa sie ostrzezenie o niestabilnym spalaniu
Załączniki
Bez tytułu.jpg
Bez tytułu.jpg (103.89 KiB) Przejrzano 312 razy
likker_runner
Posty: 1567
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: 45-70 gov po sharpsa

Post autor: likker_runner »

Nie wiem dlaczego nie zauważyłem wcześniej tego wpisu.

Ostrzeżenie o niestabilnym spalaniu bardzo słuszne. D073.x to chyba najgorsze możliwe prochy do Sharpsa, gęste, dwubazowe i wymagające dużego (np. 50000psi) ciśnienia do prawidłowego spalania.

Ja bym do tego karabinu i pocisku spróbował (symulacyjnie) jakiegoś Vihtavuori, np. N135. Ewentualnie Vectana Tubal 3000, ale tu może być problem z rzetelnymi parametrami i różnicami z partii na partię. Do tego ludzie potrafią narzekać na niedopalone ziarna. Co ciekawe wolniejszy Tubal 5000 (przynajmniej mi) spala się czysto i może mógłby być jakimś odpowiednikiem S070 do .45-70, zwłaszcza na ciężkich pociskach. Ale nie obiecuję że się uda - jak to zwykle z elaboracjami nitro w Sharpsie.
ODPOWIEDZ