9,3x74
-
- Posty: 467
- Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 17:31
Skłonny do rykoszetowania jest każdy - zależy w co i pod jakim kątem trafi.walther pisze:Radzę raczej omijać Hornady SP RP 286 gr-pocisk długi ,ostrołukowy ze srodkiem cięzkosci z tyłu -SKŁONNY DO RYKOSZETOWANIA
Trudny do ustabilizowania
w 9.3 x 62 niezle sprawuje sie Prvi Partizan i Lapua
Co do stabilizacji , to zależy od skoku gwintu. U mnie w 9,3 x74 R nieżle latają Barnesy TSX 286 grs ( a są troszkę trudniejsze do stabilizacji - są dłuższe od tych z ołowianym rdzeniem).
Co do 9,3mm ( x 62 i x 74 R ) to stosuję: Barnesy TSX-y ( 250 i 286 grs), Noslery Partition i Oryxy. Są naprawdę b. dobre.
Niezle zabijały też Vulcany, DK i KS-y.
Proszki na których robię to: N150 w 9,3x74R i N140, N550 w 9,3x62.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 259
- Rejestracja: czwartek, 19 czerwca 2008, 21:44
- Lokalizacja: Poznan
Na privi 286gr robiłem z VV140 55,4gr spłonka federal 215 / magnum/ skupienie ok 15-25mm na 100 m z kniejowki sabatti dla 4 strzałow po sobie w czasie ok 1-2min bez chłodzenia.
Generalnie probowałem od 54,4 co 0,2 przy 55,6 rozpoczeło sie sianie na tarczy 0k. 65mm i wiecej przy 57 gr pierwsze minimalne obiawy wysokiego cisnienia minimalny krater -splonka . Długosc pocisku ok 2mm przed wejsciem w gwint/ zacisniety na pierwszej "kanelue" . dłuzszy od wymiarow cip i sami.Dzis o 16.30 strzeliłem łanie tusza 101 kg na dystansie 185m przestrzał przez płuca przy lopatce. Wejscie o srednicy kalibru uszkodzone zebro przy wyjciu uszkodzona kosc zebra wyjscie ok grubosci kciuka. Po strzale przeszła jeszcze ok 30m
Generalnie probowałem od 54,4 co 0,2 przy 55,6 rozpoczeło sie sianie na tarczy 0k. 65mm i wiecej przy 57 gr pierwsze minimalne obiawy wysokiego cisnienia minimalny krater -splonka . Długosc pocisku ok 2mm przed wejsciem w gwint/ zacisniety na pierwszej "kanelue" . dłuzszy od wymiarow cip i sami.Dzis o 16.30 strzeliłem łanie tusza 101 kg na dystansie 185m przestrzał przez płuca przy lopatce. Wejscie o srednicy kalibru uszkodzone zebro przy wyjciu uszkodzona kosc zebra wyjscie ok grubosci kciuka. Po strzale przeszła jeszcze ok 30m
Ostatnio zmieniony środa, 21 listopada 2012, 19:11 przez piotrpawel1, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 259
- Rejestracja: czwartek, 19 czerwca 2008, 21:44
- Lokalizacja: Poznan
co do spłonek magnum i zwykłych to specjalnej roznicy nie zauwazyłem ale uzywam federal magnum jedynie do "starych"pociskow to znaczy 30-06 i 9,3x74rgdzie jest duza łuska. Wydaje mi sie iz jest bardziej powtazalny strzał niz na spłonkach ccl200 jakie zastosowałem w jednej partii 9,3x74r
w mojej broni po przekroczeniu nawazki 55,6gr dramatycznie wzrastał rozrzut .W granicach 54.6 do 55,o gr skupienie było dobre a 55,4 w mojej broni to rewelacja dla mnie , nie sadziłem iz takie uda sie uzyskac w kniejowce. Mnie interesowała nawazka zblizona do 55,5 gr taka jest stosowana w pociskach lapua . Przy 55,4 skupienie jest doskonałe a energia nawet na granicznych 200 m super. Kilka dzikow takich pow 85kg padło, sarna plus łania z wczoraj nigdy nie było fragmentacji pocisku nawet jak trafił na kosc. Zniszczenia tuszy mniejsze niz przy 30-06 . Sarna to było pełne zaskoczenie tusza idealna. Jak bedzie okazja zobacze co zrobi z lisem. Sadze iz zniszczenia beda małe.
w mojej broni po przekroczeniu nawazki 55,6gr dramatycznie wzrastał rozrzut .W granicach 54.6 do 55,o gr skupienie było dobre a 55,4 w mojej broni to rewelacja dla mnie , nie sadziłem iz takie uda sie uzyskac w kniejowce. Mnie interesowała nawazka zblizona do 55,5 gr taka jest stosowana w pociskach lapua . Przy 55,4 skupienie jest doskonałe a energia nawet na granicznych 200 m super. Kilka dzikow takich pow 85kg padło, sarna plus łania z wczoraj nigdy nie było fragmentacji pocisku nawet jak trafił na kosc. Zniszczenia tuszy mniejsze niz przy 30-06 . Sarna to było pełne zaskoczenie tusza idealna. Jak bedzie okazja zobacze co zrobi z lisem. Sadze iz zniszczenia beda małe.
Myślę że Mackowi broń Boże nie chodziło o bagatelizowanie Twojej wiedzy - przecież kazdy pocisk uderzający pod okreslonym kątem o odpowiednie podłoże/ nawet wodę/ zrykoszetuje. To ze rykoszety na strzelnicy nie wystąpiły - przecież strzelasz do celu prostopadłego do toru lotu pocisku. Można chyba tylko mówić o mniejszej lub większej skłonnosci do rykoszetów - chyba najmniejszą ma specjalnie robiony H&N - ale jednak ma.walther pisze:Maciej Krawczak
po co cytujesz i bagatelizujesz moje posty
czy w ten sposob stajesz sie bardziej wiarygodny
Prvi i Mega na przekroju i w kształcie są praktycznie identyczne.
Co do fragmentacji - jasne że gryzienie ołowiu jest niezdrowe - ale poza monolitami - nie zawsze - - kazdy pocisk mysliwski fragmentuje - takie np jak DK czy inne wyroby RUAG-a maja zwiekszyć swoje skuteczne działanie przez wtórne odłamki w tuszy. Może wystarczy zmniejszyć prędkość? Osobiście bardzo lubię używać Hornady - zwłaszcza w dużych kalibrach - typu RN - ale fakt - badań tuszy na obecność odłamków ołowiu nie robiłem - a w moich kalibrach pociski zawsze przechodzą - więc nie mogę wypowiedzieć sie co z nich zostaje...
Pozdrawiam
Piotr
Piotr
-
- Posty: 467
- Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 17:31
Walther.
Nie w głowie mi bagatelizowanie czy też lekceważenie kogokolwiek. Cytowanie po prostu pozwala mi skrócić czas pisania mojego postu.
O "wzmocnienie" swojej wiarygodności też nie zabiegam.
Myslę , że każdy obecny na forum potrafi wyciągać wnioski z tego co jest napisane, a wnioski w konkretnym temacie wyciąga nie z jednego postu ale po przeczytaniu wszystkich.
Pozdrawiam.
Maciek
Nie w głowie mi bagatelizowanie czy też lekceważenie kogokolwiek. Cytowanie po prostu pozwala mi skrócić czas pisania mojego postu.
O "wzmocnienie" swojej wiarygodności też nie zabiegam.
Myslę , że każdy obecny na forum potrafi wyciągać wnioski z tego co jest napisane, a wnioski w konkretnym temacie wyciąga nie z jednego postu ale po przeczytaniu wszystkich.
Pozdrawiam.
Maciek
-
- Posty: 467
- Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 17:31
Pniewa.
Co do spłonek: zwykłych i magnum, to po prostu musisz wypróbować.
Są oczywiście zasady, że "magnumowe" stosujemy przy wolnych proszkach, przy dużej wadze proszku ( od ok.70grs ) lub przy strzelaniu zimą. Ale to nie znaczy że nie można spróbowac inaczej. Czasem miałem sepsze skupienia przy "zwykłych" a czasem przy "magnumowych" ( pozostałe komponenty pozostawiając, oczywiscie, takie same).
Co do spłonek: zwykłych i magnum, to po prostu musisz wypróbować.
Są oczywiście zasady, że "magnumowe" stosujemy przy wolnych proszkach, przy dużej wadze proszku ( od ok.70grs ) lub przy strzelaniu zimą. Ale to nie znaczy że nie można spróbowac inaczej. Czasem miałem sepsze skupienia przy "zwykłych" a czasem przy "magnumowych" ( pozostałe komponenty pozostawiając, oczywiscie, takie same).
-
- Posty: 259
- Rejestracja: czwartek, 19 czerwca 2008, 21:44
- Lokalizacja: Poznan
-
- Posty: 467
- Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 17:31
Tego się nie dowiesz. Manual nie podaje.
Jedyną możliwość ( acz kolwiek też obarczoną pewnym błędem ) daje rozebranie kilku sztuk, zważenie proszku. I popatrzenie w Manual, w QL jaki proszek na tej naważce da taką prędkość.
A potem ich zakupienie i sprawdzenie na "chrony" czy się to zgadza.
Można też najpierw strzelić przez "Chrony" żeby sprawdzić prędkość rzeczywistą. To co podaje fabryka może się znacznie różnić od rzeczywistości.
Jedyną możliwość ( acz kolwiek też obarczoną pewnym błędem ) daje rozebranie kilku sztuk, zważenie proszku. I popatrzenie w Manual, w QL jaki proszek na tej naważce da taką prędkość.
A potem ich zakupienie i sprawdzenie na "chrony" czy się to zgadza.
Można też najpierw strzelić przez "Chrony" żeby sprawdzić prędkość rzeczywistą. To co podaje fabryka może się znacznie różnić od rzeczywistości.