Kurs elaboracji
Kurs elaboracji
Nie wiem czy Koledzy zauważyli, ale na stronie głównej PZŁ jest informacja o kursie elaboracji.
Jeśli ktoś zainteresowany to tutaj znajdzie więcej informacji
http://www.pzlow.pl/palio/html.run?_Ins ... 1377234136
Pozdrawiam
Kuba
Jeśli ktoś zainteresowany to tutaj znajdzie więcej informacji
http://www.pzlow.pl/palio/html.run?_Ins ... 1377234136
Pozdrawiam
Kuba
Mam nadzieję, że podane koszty to stricto koszty organizatora a nie wliczone w nie honoraria wykładowców.
Byłoby bardzo nieładnie zarabiać pieniądze na wiedzy którą zdobyło się w grupie osób traktujących elaboracje jako hobby i tylko hobby. Myślę jednak, że Ci panowie robią to grzecznościowo ku chwale entuzjastów elaboracji, bo tak jest uczciwie i honorowo.
Byłoby bardzo nieładnie zarabiać pieniądze na wiedzy którą zdobyło się w grupie osób traktujących elaboracje jako hobby i tylko hobby. Myślę jednak, że Ci panowie robią to grzecznościowo ku chwale entuzjastów elaboracji, bo tak jest uczciwie i honorowo.
Piotrze, a jak ktoś do Ciebie dzwoni o poradę to też inkasujesz za to pieniadze? - nie bierzesz bo jesteś uczciwy i koleżeński.
Piszesz, że to nie jedno ze źródeł, a niby co internet i zachodnie książki? - ta wiedza jak pisze Warchlaq jes za friko. Jeżeli mówimy o wiedzy to wiesz skąd pochodzi, od grupy entuzjastów i zapaleńców.
Pamietasz jak pisaliśmy do Łowca? - nikt grosza nie wziął bo cel był inny bardziej wzniosły niż mamona.
Każdy ma własny katalog wartości, ale każdy kto pisze na tym czy innym forum niech od teraz ma świadomość, że za chwilę ktoś z tego napisze książkę albo wygłosi wykład........ za pieniądze.
Piszesz, że to nie jedno ze źródeł, a niby co internet i zachodnie książki? - ta wiedza jak pisze Warchlaq jes za friko. Jeżeli mówimy o wiedzy to wiesz skąd pochodzi, od grupy entuzjastów i zapaleńców.
Pamietasz jak pisaliśmy do Łowca? - nikt grosza nie wziął bo cel był inny bardziej wzniosły niż mamona.
Każdy ma własny katalog wartości, ale każdy kto pisze na tym czy innym forum niech od teraz ma świadomość, że za chwilę ktoś z tego napisze książkę albo wygłosi wykład........ za pieniądze.
Co innego jak do mnie dzwoni czy pisze kolega z którym mogę sie podzielić wiedzą - co innego instytucjonalna forma wykładów. Wiedza jest za friko - ale trzeba to zebrać , wygłosić, poświęcić czas i podejrzewam komponenty. Za artykuły w Arsenale dostałem wynagrodzenie - i nie przyszło mi do głowy że jest to nie w porządku. W końcu troche tych gazet sprzedali. A już na boku - zeby coś za darmo robic dla instytucji PZŁ? Myslisz że jakby nie było honorariow/ zakładam oczywiscie ze będa jakies bo sprawy nie znam/ to cena za kurs byłaby niższa? Popatrz na budzet PZŁ , obowiązek szkolenia - i kto to wszystko utrzymuje....
Piotr
Przede wszystkim jeżeli ktoś poświęca swój czas (a pewnie jak Piotrek zauważył i komponenty ,a przecież musi tam jeszcze dojechać itp.) żeby kogoś czegoś nauczyć to wtedy należy się za to wynagrodzenie i to jest oczywiste. Zródła wiedzy bywają różne i nie mają większego znaczenia - oczywiście znacznie łatwiej znać języki bo wtedy otwiera się szeroki dostęp do trochę większych zrodeł informacji (o które w Polsce trudno)...ale oczywiście najważniejsza moim zdaniem jest własna praktyka ( i jeżeli takową posiada to się może nadać do uczenia innych)
Postawa Skauta to uważam za grube przegięcie podobnie jak porównywanie szkolenia do doradzania koledze przez telefon.
Postawa Skauta to uważam za grube przegięcie podobnie jak porównywanie szkolenia do doradzania koledze przez telefon.
O ile dobrze przeczytałem to w cenę wliczone są noclegi i wyżywienie.
Dwie doby w hotelu trochę kosztują ile nie wiemy ?
Nie sądzę żeby PZŁ robił to za FREE...tj.wynajęcie sali i różne inne koszta z tym związane.
Poza tym niektórzy muszą przejechać własnym autkiem sporo kilometrów i według mnie powinien ktoś za to zapłacić.
na pewno nie oni z własnej kieszeni.
Nie bardzo wiem co porównujesz ? dużo zrobiłeś kilometrów przy tym pisaniu ? płaciłeś za hotel i wyżywienie w obcym mieście?
Nie bardzo wiem po co ta dyskusja na tematy finansowe.
Uważam że każdy sposób jest dobry aby zachęcać do elaboracji.
Niestety każdy różni się od siebie i finanse są brane pod uwagę.
A książkę też możesz napisać.Czy ktoś ci broni.
Zainwestuj w siebie, zbierz wiadomości wyłóż kasę, wydrukuj i czekaj aż się sprzeda.
Pozdrawiam.
Dwie doby w hotelu trochę kosztują ile nie wiemy ?
Nie sądzę żeby PZŁ robił to za FREE...tj.wynajęcie sali i różne inne koszta z tym związane.
Poza tym niektórzy muszą przejechać własnym autkiem sporo kilometrów i według mnie powinien ktoś za to zapłacić.
na pewno nie oni z własnej kieszeni.
Kolego...Pamietasz jak pisaliśmy do Łowca? - nikt grosza nie wziął bo cel był inny bardziej wzniosły niż mamona.
Nie bardzo wiem co porównujesz ? dużo zrobiłeś kilometrów przy tym pisaniu ? płaciłeś za hotel i wyżywienie w obcym mieście?
Nie bardzo wiem po co ta dyskusja na tematy finansowe.
Uważam że każdy sposób jest dobry aby zachęcać do elaboracji.
Niestety każdy różni się od siebie i finanse są brane pod uwagę.
A książkę też możesz napisać.Czy ktoś ci broni.
Zainwestuj w siebie, zbierz wiadomości wyłóż kasę, wydrukuj i czekaj aż się sprzeda.
Pozdrawiam.
- Marek Biały
- Posty: 809
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 23:21
- Marek Biały
- Posty: 809
- Rejestracja: poniedziałek, 26 maja 2008, 23:21
- P_iter
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 2626
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Zgodzę się ze Skautem.
Nie powinno się brać pieniędzy za prowadzone wykłady,...jeśli są to wykłady darmowe
Jeśli organizator kursu coś na tym przycina, to frajerstwem byłoby nie poprosić o wynagrodzenie za własny czas, dojazdy i w końcu - wiedzę.
Podobnie jest z pisaniem do gazet. Jeśli nikt tych gazet nie rozdaje za darmo, to trzeba brać za swoją pracę wynagrodzenie. Pamiętam artykuły o których pisze PiotrL. Pamiętam również jak duże było nimi zainteresowanie. Myślę nawet, że Redakcja Arsenału miała wymierne korzyści z tych materiałów. W postaci zwiększonej sprzedaży i kilku dodatkowych prenumeratorów.
W takiej sytuacji jak ten kurs, nawet bym się nie zastanawiał i brał pieniądze za swoją robotę.
Nie powinno się brać pieniędzy za prowadzone wykłady,...jeśli są to wykłady darmowe
Jeśli organizator kursu coś na tym przycina, to frajerstwem byłoby nie poprosić o wynagrodzenie za własny czas, dojazdy i w końcu - wiedzę.
Podobnie jest z pisaniem do gazet. Jeśli nikt tych gazet nie rozdaje za darmo, to trzeba brać za swoją pracę wynagrodzenie. Pamiętam artykuły o których pisze PiotrL. Pamiętam również jak duże było nimi zainteresowanie. Myślę nawet, że Redakcja Arsenału miała wymierne korzyści z tych materiałów. W postaci zwiększonej sprzedaży i kilku dodatkowych prenumeratorów.
W takiej sytuacji jak ten kurs, nawet bym się nie zastanawiał i brał pieniądze za swoją robotę.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
P_iter
SP0VIP