Mycie łusek-po co?

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Bruum
Posty: 124
Rejestracja: czwartek, 12 lutego 2015, 09:00

Mycie łusek-po co?

Post autor: Bruum »

Czy istnieje inna poza estetyczną przyczyna często sprawiającej wrażenie przesadnej dbałości o czystość łusek? Kombinowanie żeby się błyszczała w środku? Czysta, pozbawiona pyłu i zanieczyszczeń niszczących matryce to rozumiem, ale polerowanie wnętrza?
73 de sp5tio
Awatar użytkownika
Equador
Posty: 698
Rejestracja: wtorek, 26 marca 2013, 11:57
Lokalizacja: Sieradz

Post autor: Equador »

przesadna czystość nigdy nie jest przesadna ... :D.
Ale na serio, myślę że po kilku strzelaniach i braku mycia wewnątrz (już nie mówię o zew) nagromadzi ci się w środku łuski tyle resztek spalonego prochu, że po prostu zmniejszy ci się pojemność łuski w środku - tak na chłopski rozum, bez naukowego podejścia, a poza tym zawsze lepiej wziąść w rękę coś ładnego umytego i świecącego niż brudnego i niedomytego...
223 9P 38 Spec/357 5,6 303 , 284 , 308, 6 Dasher,
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Musze to chyba powiedziec moim luskom .

Elaboruje co Prawda .38 , .357 , .45 ACP ale od 1992 r Jakos mi jeszcze brudem nie zarosly a czyszczone sa jedynie w suchym granulacie.

:wink:
Awatar użytkownika
pasjonat
Posty: 347
Rejestracja: poniedziałek, 15 marca 2010, 11:11
Lokalizacja: podkarpackie i Bayern

Post autor: pasjonat »

Czyste łuski, auto, mieszkanie, kibel świadczą o człowieku dbającym o estetykę i higienę. Brudasy o to nie dbają.......

Wesołych świąt!
joon
Posty: 654
Rejestracja: sobota, 07 kwietnia 2012, 18:37
Lokalizacja: Białystok

Post autor: joon »

andy7 pisze:Musze to chyba powiedziec moim luskom .

Elaboruje co Prawda .38 , .357 , .45 ACP ale od 1992 r Jakos mi jeszcze brudem nie zarosly a czyszczone sa jedynie w suchym granulacie.

:wink:
Wiec w środku chyba tez ?
Pozdrawiam Janusz
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Nagar powoduje korozję mosiądzu. Zatrzymuje wilgoć, co z kolei zmienia parametry prochu. Zmniejsza objętość łuski. Po długim przechowywaniu gotowej amunicji wchodzi w reakcję z prochem, może powodować zbrylenie. Możliwość rozerwania łuski i niecelność amunicji raczej przemawia za czyszczeniem. Oczywiście nie ma obowiązku czyszczenia, podobnie jak i nie ma obowiązku samej elaboracji.
Wojtek
GrzegorzP
Posty: 340
Rejestracja: wtorek, 19 stycznia 2010, 16:30
Lokalizacja: W-wa

Post autor: GrzegorzP »

Cyrograf15 pisze: ... i nie ma obowiązku samej elaboracji.
Wojtek
:shock: no to żeś pojechał :!--! a ja myślałem że muszę :roll:
Pozdrawiam
Grzegorz
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Skoro nie trzeba czyścić łusek to pewnie nie trzeba sprawdzać jaki proch sypać. Po co go ważyć, skoro da się na oko sypać ... . Ta zabawa na prawdę nie jest obowiązkowa, skoro to dla kogoś taki straszny problem to może lepiej nich się czymś innym zajmie.
Wojtek
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Wojtek, przesadziłeś. Mycie łusek nijak ma sie do sypania prochu i to byle jakiego. Natomiast jesli komuś nie zależy na precyzji amunicji, to niech nie myje. Osady wprowadzają kolejną zmienną która w jakiś sposób wpływa na precyzję naboi. Czy to duży wpływ czy mały,zostawmy do indywidualnego osądu.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Niemycie łusek to zwykłe niechlujstwo, które wprost przenosi się na inne czynności. Łuski które długo leżą nie myte często zielenieją w środku. Czy takie oznaki korozji nie mają wpływu na bezpieczeństwo?
Wojtek
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

. Nic nie wnoszące do tematu wpisy wykasowałem. Apeluję o rozwagę i pisanie na temat. Czy ktoś chodzi w śmierdzących skarpetach raczej nie jest zgodne z tematem wątku.
Mod.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Ludwik r35
Posty: 124
Rejestracja: wtorek, 25 listopada 2014, 20:07
Lokalizacja: polska

Post autor: Ludwik r35 »

witam. łuski czyste to podstawa. świadczą o właścicielu i podejściu do dbałości o broń i bezpieczeństwo.
wiadomo że to żmudna robota która zajmuje duzo czasu. elaboracja to nie sprint czy wyścigi.
czyszczę łuski w środku i nie mam problemu że kilka ziarenek przyklei sie do wnętrza szyjki.
które czasami lubią się wcisnąć nie wiadomo jak pomiędzy pocisk i łuskę szczególnie przy pociskach
z tyłem BT.przy czystych łuskach nie ma tego problemu.
witam
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Ludwik r35 pisze:witam. łuski czyste to podstawa. świadczą o właścicielu i podejściu do dbałości o broń i bezpieczeństwo.

czyszczę łuski w środku i nie mam problemu że kilka ziarenek przyklei sie do wnętrza szyjki.
które czasami lubią się wcisnąć nie wiadomo jak pomiędzy pocisk i łuskę szczególnie przy pociskach
z tyłem BT.przy czystych łuskach nie ma tego problemu.
Bardzo prosilbym o wytlumaczenie, jaki wplyw ma czysta luska na bezpieczenstwo ?

I chcesz nam teraz wmowic, ze ziarnko prochu ktore przyklei sie do luski nie zostanie spalone podczas zaplonu ?

Bez wzgledu na to czy wcisna sie miedzy luske i pocisk, zostana spalone.

I prosilbym nie wmawiac, ze luska ktora byla czyszczona granulatem jest w srodku klejaca, bo tak nie jest.

:wink:
Sobol
Posty: 392
Rejestracja: piątek, 17 stycznia 2014, 00:35
Lokalizacja: Mazowieckie / Garwoliński

Post autor: Sobol »

Miałem nie odpisywać ale jednak.
jaki wpływ ma czysta łuska na bezpieczeństwo ?
Zasadniczy, poza estetyką poprawnie oczyszczona łuska to w przypadku stosowania silnie brudzących prochów oraz błędnie dobranych naważek to gwarancja okopcenia łuski a przy następnym odstrzeleniu gwarancja nadciśnienia.
ziarnko prochu które przyklei się do łuski nie zostanie spalone podczas zapłonu ?
Przyklejone ziarnko owszem się spali ale skoro ziarnko się przykleiło to ziarenko czyściwa pozostawione / przyklejone da efekt jak efekt jak powyżej.
Jednak co ja się tu rozpisuję, z góry widać że masz swój utarty pogląd którego niemożliwością będzie zmienić.
Bym był zapomniał, do czego służą polskie znaki na klawiaturze???
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Sobol pisze:Miałem nie odpisywać ale jednak.
jaki wpływ ma czysta łuska na bezpieczeństwo ?
Zasadniczy, poza estetyką poprawnie oczyszczona łuska to w przypadku stosowania silnie brudzących prochów oraz błędnie dobranych naważek to gwarancja okopcenia łuski a przy następnym odstrzeleniu gwarancja nadciśnienia.
ziarnko prochu które przyklei się do łuski nie zostanie spalone podczas zapłonu ?
Przyklejone ziarnko owszem się spali ale skoro ziarnko się przykleiło to ziarenko czyściwa pozostawione / przyklejone da efekt jak efekt jak powyżej.
Jednak co ja się tu rozpisuję, z góry widać że masz swój utarty pogląd którego niemożliwością będzie zmienić.
Bym był zapomniał, do czego służą polskie znaki na klawiaturze???
Moze po prostu nie dziele wlosa na czworo ?

Granulat czysci jak dla mnie wystarczajaco, pytaniem jest tylko jak dlugo bedzie czyscil. Kluczowym slowem uuytym przez Ciebie jest slowo

" blednych "

Gdy dobierzesz bledny ladunek to i nowa luske rozsadzi ( komore notabene rowniez ). Pomine juz debate na temat silnie lub slabiej brudzace prochy.

Kolego, jezeli uwazasz, ze przyklejone do scianki ziarnko czy ziarna prochu cokolwiek zmieni, to nie mamy wlasciwie o czym rozmawiac.

Powtarzam,

do tej pory nie mylem tylko czyscilem w suchym tumbler'rze i tylko z optycznych wzgledow w czasie X przejde na mycie lusek.

Co do uzywania polskich znakow to wypadalo by pomyslec, ze skoro ich nie uzywam, to moze ich nie posiadam ?

Pozdrawiam

:wink:
Bruum
Posty: 124
Rejestracja: czwartek, 12 lutego 2015, 09:00

Post autor: Bruum »

Panowie-dziękuję za odpowiedzi tylko po co ta wzajemna napastliwość?
Zadając pytanie o celowość mycia łusek chciałem poznać ew. wpływ możliwych niedociągnięć przy tej czynności na bezpieczeństwo i dokładność amunicji. Mam pewne wątpliwości związane z faktem elaborowania kalibru 223 na prasie progresywnej. Czyści się w tym przypadku łuski nieodspłonkowane. Rozważam co będzie w tym wypadku lepsze-trumbler czy myjka ultradźwiękowa. Przy trumblerze kłop;ot z pewnym usunięciem wsadu czyszczącego z łuski przez cienką szyjkę a przy myjce kłopot z pozostawaniem dużych ilości wody w łusce.
73 de sp5tio
Awatar użytkownika
P_iter
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 2626
Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: P_iter »

Sobol, po co w merytorycznej dyskusji, jaką o zgrozo zaczęliście prowadzić, używasz argumentu typu "A ty zając znowu bez czapki..."? Andy7, ambicja kiedyś Cię zeżre. Musiałeś podnieść rękawice?
Osobiste przytyki cały wpis zakwalifikuje na śmietnik. Okładać się pałami możecie na PW. Zachęcam do tego typu korespondencji w celu wyładowania frustracji. W tematach piszemy jak cywilizowani ludzie. Proszę.
Mod.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
Awatar użytkownika
domel
Posty: 376
Rejestracja: czwartek, 24 września 2009, 23:14
Lokalizacja: Łosice/Podlasie

Post autor: domel »

dlaczego warto czyścić łuski:
1. Przyjemniej się z czystymi pracuje
2. Na czystej łusce łatwiej zauważyć jej defekty (pęknięta szyjka, separacja denka itp)
3. scalone naboje ładnie się prezentują i cieszą oko

Ale nie uważam że jest to konieczne i niezbędne, a przytaczane przez niektórych argumenty uważam za ortodoksję i nadgorliwość a ta podobno jest gorsza od faszyzmu. Żeby wysuwać twierdzenie że nieczyszczone łuski wpływają na bezpieczeństwo trzeba mieć na to jakieś dowody, np:
1.O ile zmniejszy się pojemność łuski (od osadzającego się nagaru) po jednym wystrzale a o ile po 100?
2. Czy aby usunąć ten nagar to trzeba myć czy wystarczy przetrzeć szczotką nylonowa wewnątrz?
3.O ile szybciej zużyje się matryca formatując łuski nie myte od mytych?
4. Jak wpływa nie mycie łusek na przyklejanie się ziaren prochu?
5.Jak wpływa nie mycie łusek na skupienie i ŚPT? - takich pytań można postawić jeszcze kilkanaście

Jak ktoś udzieli mi merytorycznych odpowiedzi na powyższe pytania wtedy uwierzę że jest to niezbędne, na razie pozwólcie Panowie że czyszczenie łusek będę uważał za zabieg wyłącznie ESTETYCZNY.
Stanisław
Posty: 313
Rejestracja: poniedziałek, 05 grudnia 2011, 00:10
Lokalizacja: Warszawa, Gdańsk

Post autor: Stanisław »

Po co tyle emocji chyba nikt nie kwestionuje zasadności czyszczenia łusek, chodzi tylko czy mają "błyszczeć" w środku. Myślę, że błyszczący mosiądz w środku to sprawa bardziej estetyki, natomiast usunąć resztki spalonego prochu z łuski warto przede wszystkim żaby nie niszczyć matryc i może mieć to jakiś wpływ na jakość amunicji. :halo-
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Jeżeli ładujemy brudne łuski z piaskiem i tym strzelamy to w końcu rysuje się lufa jedynie od wewnątrz. Tego nie widać znaczy nie ma to wpływu na estetykę broni. Troszkę gorzej jak na piachu zaciera się matryca i rysuje łuski. Choć i to właściwie nie ma wpływu na estetykę, bo zamek można domknąć młotkiem i już nie widać co tam wsadzone. Najgorzej jak zapchany kanał ogniowy spłonka nie przepali a uprzednio zatarta i wbita w komorę łuska musi zostać wybita prętem przez lufę. Wtedy koniecznością staje się ESTETYCZNY MŁOTEK. Proponuję po myciu łusek przesączyć płyn przez filtr do kawy lub inny sączek. Następnie obejrzeć co zostało i zastanowić się czy to komuś przeszkadza w lufie czy nie. Osobiście zarówno mokry tumbler jak i myjkę płuczę po użyciu bo na dnie zostaje piaskownica która urąga memu poczuciu estetyki.
Wojtek
specmisiek
Posty: 155
Rejestracja: czwartek, 10 lipca 2014, 22:28

Post autor: specmisiek »

Wreszcie ktoś dał logiczną odpowiedź :D Prawda że nie czyszczone łuski w zasadzie nie mają wpływu na celność.. Być może, ale do czasu.. Do czasu. Poza tym wstyd by mi było pokazać "moje dzieło" upaćkane, zafajdane i umazane...
Pozdrawiam
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Cyrograf,

tak na marginesie znasz kogos, kto czysci luski piaskiem ? Ja osobiscie nikogo takiego nie znam. No ale jezeli ktos chce mi wmowic, ze skorupka orzecha wloskiego porysuje lufe, no coz, moze warto by zaczac strzelac wata, ta napewno mniej porysuje lufe niz kula. :mrgreen:

Ja skolei zastanawiam sie,

jezeli moja amunicje laduje prochem to jakim cudem po wystrzale mam miec w lusce piasek ? No chyba ze wystrzal powoduje chemiczna
zmiane prochu w piasek :mrgreen:

Kurde, moze zaczne do prochu od razu dodawac piasku i czegoastam, moze po wystrzale w lusce znajde zloto ? :mrgreen:

Specmisiek

To Ty najpierw pokazujesz jaka masz czysciutka luske w srodku a potem ladujesz ?

Moje luski sa z zewnatrz tak samo czyste jak te ktore myjecie. Granulat czysci je rowniez od srodka, tyle, ze nie swieca sie wewnatrz jak psu jajka :mrgreen:

Moje luski w kalibrze .38 SPL .357. 9 Para i .45 ACP sa z roku Anno 1992 Naprawde chgcesz mi teraz wmowic, ze ma to wplyw na bezpieczenistwo czy celnosc ?


xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx


Troche kiepskiej jakosci ta fota ale mimo tego jakos nie widze z zewnatrz roznicy miedzy fabryczna nowa luska.

Dla porownania w srodku lezy fabryczny naboj .38 SPL WC

P.S.

Tych ktorzy chca mi wmowic, ze moje luski sa brudne, zapraszam na Longshot'a do Miedzyrzecza, moga obekrzec efekt koncowy bez mycia.



:wink:
Załączniki
b889ea0941ee5f96gen[1].jpg
b889ea0941ee5f96gen[1].jpg (67.88 KiB) Przejrzano 2573 razy
Ostatnio zmieniony niedziela, 12 kwietnia 2015, 10:45 przez andy7, łącznie zmieniany 1 raz.
Cyrograf15
Posty: 740
Rejestracja: niedziela, 03 października 2010, 17:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cyrograf15 »

Nie piszę o czyszczeniu piaskiem a o czyszczeniu z piasku. Bardzo słaby jestem w łapaniu łusek w locie po wyrzuceniu przez pistolet i lądują na ziemi. Może dla tego że jestem równie słaby w powstrzymywaniu grawitacji. Tak czy inaczej w moim wypadku łuski lądują na ziemi i ulegają zapiaszczeniu. Kwarc wydaja się być twardszy od skorupy orzecha a nawet od metalowego pocisku. Porównywalny natomiast jest z kamiennymi kulami, jednak obecnie są one mało popularne i trudno dostępne.
Wojtek
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

@ andy7 stosujesz "woreczek przyzamkowy" by "łapać łuski???

Owszem mniej mi zależy na "lustrzanej powierzchni łuski(prawie złoto) ale w środku powinna być czysta...
Bruum
Posty: 124
Rejestracja: czwartek, 12 lutego 2015, 09:00

Post autor: Bruum »

mkl1 pisze:
Owszem mniej mi zależy na "lustrzanej powierzchni łuski(prawie złoto) ale w środku powinna być czysta...
Właśnie jak bardzo czysta powinna być w środku? Mam prasę progresywną więc mycie przed odspłonkowaniem, karabin semiauto 223 rem oraz do rótkiej 9mm i 38/357.
73 de sp5tio
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

Myję w "ultradźwiękach" ale doczyszczam gniazdo spłonki ręcznie.
W środku ma być bez nalotów na ściankach i dnie łuski.. ( nie musi się świecić jak pieskowi) ale ma być czyste
Zewnętrznie= to tak jak wyjdzie... :D ( czasami są zacieki po suszeniu)
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

mkl1 pisze:@ andy7 stosujesz "woreczek przyzamkowy" by "łapać łuski???

Owszem mniej mi zależy na "lustrzanej powierzchni łuski(prawie złoto) ale w środku powinna być czysta...
Nie uzywam woreczka. Twierdze, ze moje luski sa w srodku czyste, tele, ze Maja mininalny nalot.

Cyrograf 15

Widzisz, powoli dochodzimy do sedna sprawy. Na strzelnicach na jakich strzelam podloga est jezeli nie betonowa to jest jakas tam rowna podloga czy beton lub Linoleum.

w przypadku broni krotkiej. Jako, ze po kazdym strzelaniu danej czy to grupy, czy to klubu, podloga jest zamiatana wiec niama wlasciwie kontaktu z piaskiem.

W przypadku broni dlugiej strzelam na dwoch strzelnicach. 100 m podloga Linoleum, 300 m wojskowa z trawa. Ognisty kij to Remington 700 wiec kwestia lapania lusek przy otwierania zamka - zadna.

I tu zgodze sie z Toba, ze jezeli nie spadaja na ziemie gdzie jest piasek, to mycie ma swoje uzasadnienie. Bylo by tak nnapisane od poczatku nie bylo by tej dyskusji. :whistle:

:wink:
wozzi
Posty: 1995
Rejestracja: środa, 02 marca 2011, 18:14
Lokalizacja: Hamburg

Post autor: wozzi »

andy7 pisze:I tu zgodze sie z Toba, ze jezeli nie spadaja na ziemie gdzie jest piasek, to mycie ma swoje uzasadnienie.
Hm... coś mi w tym zdaniu nie pasuje... :wink:
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
snajper
Posty: 559
Rejestracja: czwartek, 29 maja 2008, 14:54
Lokalizacja: MAZOWIECKIE
Kontakt:

Post autor: snajper »

Fabryczne ammo posiada liczne niedoskonałości:brak osiowości,różna naważka,różnice w gł.osadzenia i.t.p.

Elaboracja jest sztuką w której dążymy do perfekcji.

Jeżeli bym nie umył łusek,czułbym jakiś taki niesmak w ''gębie".
Ale to moje odczucia. :halo-
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

snajper pisze: Jeżeli bym nie umył łusek,czułbym jakiś taki niesmak w ''gębie".
Mam podobne odczucia :lol:

Teraz zabrałem się za przygotowanie łusek .308 Win do polerowania - MYCIE to podstawa
Może to daje tylko lepsze samopoczucie, na pewno mam mniej brudne ręce :wink:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
wierzba
<font color=darkred>Administrator</font>
Posty: 714
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2011, 09:01
Lokalizacja: Józefosław

Post autor: wierzba »

Piękny widok na zdjęciach, ja też nie lubię jak te łuski leżą takie zepsute ...
pozdrawiam
Andrzej Wierzbicki
SQ5KWL
Awatar użytkownika
forester2008
Posty: 1371
Rejestracja: czwartek, 03 lipca 2008, 12:20

Post autor: forester2008 »

Oooo, widzę piękny zielony urządź do annealingu.
forester
darekas
Posty: 481
Rejestracja: środa, 06 marca 2013, 17:22
Lokalizacja: Lubelskie koło Białej Podlaskiej

Post autor: darekas »

forester2008 pisze:Oooo, widzę piękny zielony urządź do annealingu.
Wojtkowa produkcja
Darek
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

No dobra,

dzisiaj myjka ultradzwiekowa przyszla :mrgreen:

jeszcze jakies mikstury trzeba bedzie obcykac, no chyba, ze ktos cos fajnego poleci :mrgreen:



:wink:
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

Mycie a potem polerowanie i łuseczki fajnie wyglądają
Generalnie dobre samopoczucie jak się na nie patrzy :D .

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
mkl1
Posty: 561
Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 13:52
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mkl1 »

Ja Cię Przepraszam... ale odjazd :P :D

Ja tylko dbam o wnętrze :bh|:
Awatar użytkownika
piotrjub
Posty: 1462
Rejestracja: sobota, 26 listopada 2011, 16:34
Lokalizacja: 3 Miasto
Kontakt:

Post autor: piotrjub »

ODPOWIEDZ