AR uszkadza łuskę

[wryg]

Witam

Mój AR15 uszkadza szyjkę łuski jak na załączonym zdjęciu. Nie jest to wielkie wgniecenie aczkolwiek chciałbym się zapytać kolegów bardziej doświadczonych ode mnie czy takie coś da rady przeformatować czy łuska nadaje się do wyrzucenia? W niedalekiej przyszłości planuję elaborować 223 rem i nie wiem czy zbierać czy wyrzucać.

Pozdrawiam

[sokal]

Można formatować

[andy7]

W tym miejscu nie ma akurat problemu, juz samo sformatowanie przyniesie poprawe, po osadzeniu pocisu powinno zniknac.

Problem nie ´jest az tak w tym przypadku istotny.

[wryg]

Dziękuję serdecznie, nie byłem pewien.

Pozdrawiam

[donkihot]

Jak będziesz używał do formatowania szyjki matrycę firmy Lee to nawet śladu nie będzie, bo ona obciska szyjkę na takim "pręcie" i to zgniecenie zostanie zniwelowane praktycznie do zera.

[tomp]

To uszkodzenie wynika najprawdopodobniej z uderzenia szyjki o któryś ząb ryglujący zamek. Przy wysuwaniu łuski nagle eżektor ją przekasza wzg. osi lufy i łuska uderza. Mając zapasową sprężynę eżektora możesz pokusić się o obcinanie po pół zwoja sprężyny i sprawdzanie czy jeszcze sprawnie wyrzuca łuski i czy wgniot nie zniknie. Mi się udało ;)

pozdrawiam

[wryg]

Matryc jeszcze nie posiadam, wstępnie myślałem o komplecie: jedna formatująca po całości, jedna osadzająca oraz Lee crimpująca.
Jeśli chodzi o samo uszkodzenia to popracuję na tym jeśli już wiem o co chodzi.
Pozdrawiam

[Desperado]

Kolego wryg jaki to jest AR?

[wryg]

Budżetowy Fedarm, dodam tylko że powoli karabin się dociera i praktycznie na łuskach nie zostaje śladu. Zdjęcie było zrobione w jak pierwszy raz z niego strzelałem i poszło około 100 szt GGG. Teraz przebieg wynosi około 300 szt i ślady na łuskach zanikają.

Pozdrawiam