Łuski z broni samopowtarzalnej
Łuski z broni samopowtarzalnej
Witam. Czy prawdą jest ze łusku wystrzelone z broni samopowtarzalnej nie nadają sie do elaboracji. Spotkałem się z taką opinią. Jesli tak jest to dlaczego, jesli nie to na co zwrócic uwage przy selekcjonowaniu ewentualnie czy jakos specjalnie je przygotowywac. Pozdrawiam
U mnie wszystkie łuski z samopowtarzalnego pistoletu 9mm nadają się do elaboracji. Podobnie z łuskami w kalibrze 223 wystrzelonymi z samopowtarzalnego AR-15. Jedno i drugie elaboruję i z tego co wiem parę osób na świecie też tak robi. Skąd dziwna opinia że łuski wystrzelone z broni samopowtarzalnej nie nadają się do elaboracji ? O co tak naprawdę pytasz ?
-
- Posty: 154
- Rejestracja: poniedziałek, 20 maja 2019, 01:43
- Lokalizacja: z wilgoci
Do elaboracji do dynamiki (która jest najmniej wymagająca) zwracamy uwagę czy łuska jest nieuszkodzona lub nadmierni zużyta: np nie jest pęknięta, ma rant, denko "nie szykuje się do odlotu" etc ale skąd kuriozalny wniosek że takie łuski się nie nadają do elaboracji. Nie nadaję się może promil z zebranych/używanych łusek a amerykańskie i europekskie firmy produkują setki jak nie tysiące urządzeń do przygotowywania używanych łusek (tumblery, roll sizery, matryce do usuwania spłonek, urządzenia do skracania i toczenia łusek etc). Co więcej śmiem twierdzić że większość broni biorąc pod uwagę liczbę używanych sztuk jest samopowtarzalna. Czyżby spisek producentów, iluminaci i reptilianie ? ;-)
Skąd taka opinia ?
Skąd taka opinia ?
A tego to nie wiem. Złyszalem to i dlatego pytam bardziej doświadc, onych. Było cos właśnie o krzywieniu łusek. Mój Browning tez lekko krzywi ale tylko szyjki wiec chyba nie ma problemu zeby je sformatowac. Nie widzialem zeby bylo uszkodzenie butelki a do samopowtarzalnej i tak chyba trzeba robic pełny format.
Wiec z tego co piszecie mozna je spokojnie wykorzystac?
Wiec z tego co piszecie mozna je spokojnie wykorzystac?
-
- Posty: 1648
- Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
- Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
AR 15 to troche specyficzna konstrukcja, gdzie wiekszosc producentow zadala sobie troche trudu aby luski po wystrzeleniu nie byly albo deformowane albo byly lekko deformowane. Sa tez tacy ktorzy maja to w doopie.
Moj AR lusek nie niszczy.
W Przypadku innych kalibrow tez moze byc roznie. Generalnie w polowie kuski wystepuje skosne wgniecenie ktorego raczej nie wyklepiesz od srodka, Innym okaleczeniem luski moze byc jej deformacja na szyjce, to jest do wyeliminowania.
Do tego dochodzi fakt, ze komora moze byc troche bardziej luzniejsza niz w innych systemach co obnizyc moze zywotnosc luski bo poprzez czeste formatowanie matryca FL techniczne zmeczenie metalu moze nastapic znacznie szybciej niz np,. w customowej komorze repetiera.
Moj AR lusek nie niszczy.
W Przypadku innych kalibrow tez moze byc roznie. Generalnie w polowie kuski wystepuje skosne wgniecenie ktorego raczej nie wyklepiesz od srodka, Innym okaleczeniem luski moze byc jej deformacja na szyjce, to jest do wyeliminowania.
Do tego dochodzi fakt, ze komora moze byc troche bardziej luzniejsza niz w innych systemach co obnizyc moze zywotnosc luski bo poprzez czeste formatowanie matryca FL techniczne zmeczenie metalu moze nastapic znacznie szybciej niz np,. w customowej komorze repetiera.
Re: Łuski z broni samopowta
Elaboroje 3006 do Bara.Amunicja myśliwska,łuski idą bez względu na wgnioty. Matryca pełny format.Reszta prostuje się ogniowo
Używam do końcaich życia.
Używam do końcaich życia.
sokal pisze:Niektóre karabiny samopowtarzalne wgniatają łuski w połowie.
Ja takie łuski .223 z wgnieceniem jakie robi Beryl / Galil / Saiga sobie odkładam i jak się zbierze z 500 to składam (bez skracania) na najtańszych komponentach amunicję do dynamiki. Potem z AR wystrzeliwuję na dystansach 20-40m i zbieram łuski bez wgnieceń, które się wyprostowały pod wpływem ciśnienia.andy7 pisze:Generalnie w polowie kuski wystepuje skosne wgniecenie ktorego raczej nie wyklepiesz od srodka.
-
- Posty: 1648
- Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
- Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
I to wlasnie ma sens !azmoda pisze: Ja takie łuski .223 z wgnieceniem jakie robi Beryl / Galil / Saiga sobie odkładam i jak się zbierze z 500 to składam (bez skracania) na najtańszych komponentach amunicję do dynamiki. Potem z AR wystrzeliwuję na dystansach 20-40m i zbieram łuski bez wgnieceń, które się wyprostowały pod wpływem ciśnienia.
IMHO do amunicji precyzyjnej do "Long Rejndźa" to jakąś selekcję warto stosować, do strzelania rekreacyjnego, dynamiki etc, spokojnie używać zbierane. Ważne jest tylko żeby je przeglądać solidnie po zebraniu, po wyczyszczeniu i przed złożeniem. Łuski ewidentnie uszkodzone/zużyte - do kubła lub na złom.
- P_iter
- <font color=darkred>Administrator</font>
- Posty: 2626
- Rejestracja: wtorek, 27 maja 2008, 11:18
- Lokalizacja: Warszawa
Ja bym napisał: łuski podejrzane o uszkodzenie (głębokie rysy, mikropęknięcia, odbarwienia) na złom. Chyba, że mówimy o kalibrze wybitnie rzadkim. Wtedy scalic ślepaka i na półkę do kolekcji lub wymianę z innym kolekcjonerem.KrisSz pisze: Łuski ewidentnie uszkodzone/zużyte - do kubła lub na złom.
Pozdrawiam
P_iter
SP0VIP
P_iter
SP0VIP
Lusek wystrzelonych z G3 bym raczej nie elaborował. Powodem są wgłębienia rozprężające (Entlastungsrillen), czy jak to tam się nazywa w komorze broni, które łuskę deformują. Nie znaczy to, że się do elaboracji kompletnie nie nadaje, ale ja bym sobie darował... Podobnie jest ze starszą bronią semi-auto od H&K, jak na przykład SL-6 i/lub SL-7.
.303 brit .308 win 6,5x55 .45acp 9x19mm .22lr .357
-
- Posty: 1648
- Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
- Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow
Jako, ze na poczatku kariery elaborowalem luskii z G3 pozwoje sobie miec inne zdanie, Formatzjac FL sprawa jest do ogarniecia. Jedynie co jest naprawde upierdliwe to usowanie splonek Berdana.wozzi pisze:Lusek wystrzelonych z G3 bym raczej nie elaborował. Powodem są wgłębienia rozprężające (Entlastungsrillen), czy jak to tam się nazywa w komorze broni, które łuskę deformują. Nie znaczy to, że się do elaboracji kompletnie nie nadaje, ale ja bym sobie darował... Podobnie jest ze starszą bronią semi-auto od H&K, jak na przykład SL-6 i/lub SL-7.
Jak bedziesz przy okazji na strzelnicy i przez przypadek znajdziesz taka luske, to dla zabawy wrzuc ja do myjki i sformatuj . Idealna napewno nie bedzie ale spelni swoje zadanie.
Entlastungsrillen jest prawidlowym nazewnictwem - tak jak podales.