Lee Loadmaster problem ze złożeniem i uruchomieniem zestawu

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Przeniesienie matrycy formatującej nad spłonkarkę może i poprawia powtarzalność ustawienia łuski, ale nie poprawia skuteczności spłonkowania, w związku z tym cała reszta tych kombinacji jest bezcelowa. Sprawdzone i okraszone wieloma słowami ogólnie uznanymi za niecenzuralne.

Matryca odspłonkowująca, przy dobrym ustawieniu podajnika łusek działa bez problemu i moim zdaniem zakup 44 mag jest bez sensu.
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

czyli:
wariant A

1 stacja
matryca uniwersalna odspłponkowująca/ ew. 44 magnum w tej samej roli- funkcja tylko odspłonkowywanie
2 stacja
matryca formatująca 9x19 bez pina- funkcja spłonkowanie plus format

wariant B

1 stacja
matryca formatująca 9x19 z pinem- funkcja format plus odspłonkowywanie
2 stacja
brak matrycy, tylko spłonkowanie

co polecasz by nie używać słów ogólnie uznanych za niecenzuralne? :D
Chochla
Posty: 111
Rejestracja: sobota, 17 października 2015, 23:15

Post autor: Chochla »

zoom2 pisze: co polecasz by nie używać słów ogólnie uznanych za niecenzuralne? :D
Dillona albo Hornady :)
Sorry ale nie moglem sie powstrzymac bo przypomnialem sobie moje dylematy sprzed paru lat kiedy stalem przed wyborem (w sumie w ciemno) swojej prasy i zobaczylem ten lancuszek kulkowy napedzajacy podajnik prochu w LM, ktory od razu zaczal krzyczec: "trzymaj sie ode mnie z daleka".
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

@Chochla,
spoko, nie musisz mnie do tego przekonywać.
Ja jeszcze nie złożyłem ani jednej kulki a już wiem, że Lee jest takie no.. na ślinę i plaster.
Ale magiczne słowo budżet i wszystko jasne.
Jeśli elaboracja mnie wciągnie i faktycznie będę mieć zapotrzebowanie na istotne ilości, to następny przystanek to właśnie Dillon albo Hornady.
Ale jak na razie drodzy koledzy pomagajcie mi w uruchomieniu tytułowego cuda.
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Chochla pisze: i zobaczylem ten lancuszek kulkowy napedzajacy podajnik prochu w LM, ktory od razu zaczal krzyczec: "trzymaj sie ode mnie z daleka".
Łańcuszek akurat jest spoko, proste i niezawodne rozwiązanie. A jak tam dozownik w Dilonie? Nadal cieknie czy już sobie z nim poradziłeś? :twisted: W LEE też cieknie, ale kosztuje grosze w porównaniu z Dilonem i po poprawkach jest OK.

Zoom2, spróbuj najpierw zaspłonkować trochę łusek w układzie:

1. Matryca formatująca z pinem do usuwania spłonek (łuski mogą być ze spłonką) + spłonkaraka
2. Odspłonkowana łuska + matryca formatująca nad spłonkarką czyli tak jak radził amerykaniec z Youtuba.

Może się okazać że masz "cudowny" egzemplarz w którym nie ma kłopotu ze spłonkowaniem. W zależności od tego w którym układzie prasa lepiej działa będziesz dokupował matryce.
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

Dzięki chłopaki za porady. Pokornie się do nich stosować będę.
A ty Chochla to tak nie kozakuj ze swoją antycypacją. Właśnie 10 minut temu pierdyknął mi ze świstem ten j...ny łańcuszek.
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

zoom2 pisze: Właśnie 10 minut temu pierdyknął mi ze świstem ten j...ny łańcuszek.
No i zero problemu. W Castoramie kupujesz bardzo podobny łańcuszek do rolet. Za kilka złotych jest tego parę metrów.
Chochla
Posty: 111
Rejestracja: sobota, 17 października 2015, 23:15

Post autor: Chochla »

Marekj pisze:A jak tam dozownik w Dilonie? Nadal cieknie czy już sobie z nim poradziłeś?
A o czym dokladnie mowisz?
Mam nawet dwa. Nie wiem ile dokladnie nabojow przez nia juz przepuscilem ale troche (kilka tysiecy) juz poszlo. Poniewaz nabytek jest swiezy i caly czas sie jej ucze to na razie w miare czesto kontroluje wage nawazki. Ani dla 9x19 ani dla 223 nie zauwazylem, zadnych odskokow w poziomie zasypu. Mozesz przyblizyc swoje zastrzezenia do Dillona?
zoom2 pisze:A ty Chochla to tak nie kozakuj ze swoją antycypacją. Właśnie 10 minut temu pierdyknął mi ze świstem ten j...ny łańcuszek.
Topsze psze Pana :)
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Chochla pisze: A o czym dokladnie mowisz?
Kolega KrisSz w innym wątku napisał "Dlaczego używam Hornady na Dillonie ? IMHO napisałem to: (tak ,tak nie korzystam z podajnika Dillona bo drobny proch przeciekał i ciężko się ustawiało)"
Dokładnie o tym mówię: https://www.youtube.com/watch?v=KpGZArdOp5k

Wiem że twój Dilon jest najtwojszy ale to nie jest urządzenie doskonałe. Zwłaszcza za takie pieniądze.

PS. Przyjemnego dziobania spłonek.
Chochla
Posty: 111
Rejestracja: sobota, 17 października 2015, 23:15

Post autor: Chochla »

Marekj pisze:Dokładnie o tym mówię: https://www.youtube.com/watch?v=KpGZArdOp5k
Praktycznie wszystko co facet przedstawil w tym materiale moze sie odniesc do kazdego dozownika. Elektrostatyka, obrot talerzyka, wibracje prasy. Nie bede sie wypowiadal za innych ale nie widze w tym dozowniku jakis dramatycznych wad. Tyle samo prochu rozsypywalo mi sie na Hornady i przypuszczam, ze tyle samo maja na stanowisku uzytkownicy Lee. Moze inaczej by sytuacja wygladala, gdybym dzialal z prochem platkowym ale uzywam tylko kulkowych bo dozowniki objetosciowe najlepiej sie z nim dogaduja.
Marekj pisze:Wiem że twój Dilon jest najtwojszy ale to nie jest urządzenie doskonałe. Zwłaszcza za takie pieniądze.
Po pierwsze dla mnie jest to urzadzenie a nie obiekt kultu. Cos mi w nim nie dziala, cos jest ewidentnie spieprzone w projekcie? Bez problemu o tym napisze. Ba, napisze nawet szybciej i bardziej dosadnie bo moja tolerancja na problemy ze sprzetem jest odwrotnie proporcjonalna do jego kosztow.
Po drugie nigdy na tym forum nie twierdzilem, ze Hornady czy Dillon sa doskonale. Ale czytajac ten watek widze, ze moje "badania" rynku przed zakupem prasy jednak sie oplacily i ze zakup Lee LM bylby bledem W MOIM PRZYPADKU. Nie chce juz zasmiecac tego poletka niepotrzebnymi dywagacjami wiec jesli znajde troche wiecej czasu to opisze w osobnym watku dlaczego.
A to, ze mozna podrzec lachac z kolegi po lufie to tylko wartosc dodana do bycia uczestnikiem forum specjalistycznego i odskocznia od sytuacji za oknem :)
Marekj pisze:PS. Przyjemnego dziobania spłonek.
Pijesz do rozwiazania Lee, w ktorym nie zasypujesz rurki tylko splonki sa podawane bezposrednio z plytki?
Przyznaje, ze koncepcyjnie to rozwiazanie jest lepsze bo eliminuje jeden krok w procesie. Pytanie jak wyglada kwestia plynnosci podawania splonek? Zdarzaja sie przypadki, ze splonki sie zawieszaja i mimo, ze sa w zasobniku to nie sa podawane do prasy?
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

Czy w Loadmaster można umieścić w pierwszej stacji dozownik prochu?

jeśli NIE to sprawa jasna.

jeśli TAK to:

w jaki sposób zainstalować łańcuszek?
czy można zaimplementować jakiś inny dozownik, działający bez tego łańcuszka od spłuczki do sracza?
CZ@rek
Posty: 50
Rejestracja: piątek, 18 sierpnia 2017, 21:52
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: CZ@rek »

Można zamontować na każdej stacji.
A co do łańcuszka to wymieniłbym na coś takiego:
https://www.halinka-arms.pl/elaboracja/ ... k-lee.html
https://www.halinka-arms.pl/elaboracja/ ... k-lee.html
Czarek
SQ5WCZ
likker_runner
Posty: 1526
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

IMO można, ale pod pewnymi warunkami. Konkretnie to rezygnacja ze spłonkowania na prasie. Spłonkowanie na LM robi się na drugiej stacji, a spłonkowanie po zasypie jest co najmniej trudne, oraz niebezpieczne (w przypadku wybuchu spłonki) gdyby nawet jakimś cudem się udało bez rozsypania prochu (który musiałby być bardzo gruboziarnisty). To nie jest takie straszne jak by się mogło wydawać - i tak trzeba wziąć łuskę w palce żeby wrzucić ją do podajnika, więc można napełniać podajnik przy okazji spłonkowania ręcznego. A ze spłonkowaniem na LM bywają problemy. No i fizyczne odseparowanie spłonkowania od prochu jest ze wszech miar wskazane.

Łańcuszek - dozowniki Lee mogą pracować bez niego. Tak są sprzedawane "samostajaszczo" oraz używane na Turret'ach, gdzie głowica z matrycami się kręci. Oczywiście po dezaktywacji istnieje możliwość nasypania 2x charge jeżeli zmienimy kierunek ruchu wajchy przed zaindeksowaniem prasy. Przed tym ma zabezpieczać łańcuszek. Dlatego po jego dezaktywacji wypadałoby jakoś zorganizować weryfikację naważki.

Dezaktywacja łańcuszka jest na tym filmiku, w okolicach 5:45

https://www.youtube.com/watch?v=mHK2yqCdnrU

wcześniej jest wyjaśnione czemu miałby służyć.
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

Moje założenie jest takie, że ma być to drugi przebieg i na prasę idzie łuska sformatowana i zaspłonkowana w pierwszym przebiegu lub ręcznie.

A ten drugi przebieg ma wyglądać tak;
zasyp prochu
sprawdzanie zasypu za pomocą DAA magnetic powder check
być może podajnik pocisków?
osadzenie
być może factory crimp?
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

Jakie są praktyczne patenty z ustawianiem matrycy osadzającej?

czy warto sobie "zmontować" jakiś wzorzec długości? jeśli tak to z czego najłatwiej to zrobić?
czy jedynie żmudna droga metodą prób i błędów by wyregulować OAL?

Czy zbyt mocny crimp robiony matrycą LEE Factory Crimp może spowodować niebezpieczeństwo uszkodzenia broni i w rezultacie niebezpieczeństwo dla strzelca?
W jakich granicach ( i jak) ustawiać crimp?

Jakich upierdliwości powinienem spodziewać się przy spłonkowaniu na matrycy Loadmaster?
Czy często będę miał sytuację, że spłonka będzie osadzona połowicznie co będzie skutkowac koniecznością rozbrojenia naboju i usuwania ostrej ( nieodpalonej) spłonki?
To pytanie sprowadza się do tego czy ustawiać prasę na społonkowanie czy od razu spłonkowac ręcznie.
Wszystkie łuski mam już czyste, odspłonkowane i sformatowane we wcześniejszym procesie.

p.s pytania dotyczą kalibru 9x19
Chochla
Posty: 111
Rejestracja: sobota, 17 października 2015, 23:15

Post autor: Chochla »

zoom2 pisze:Jakie są praktyczne patenty z ustawianiem matrycy osadzającej?
Przymiar ma? Tego typu:
https://pl.strobl.cz/pl/pistol-maximum- ... er-1_p7302
Jak nie ma to niech kupi.
zoom2 pisze:czy warto sobie "zmontować" jakiś wzorzec długości? jeśli tak to z czego najłatwiej to zrobić?
z magazynka :)
zoom2 pisze:czy jedynie żmudna droga metodą prób i błędów by wyregulować OAL?
OAL to wyregulujesz w 5s. Co za sztuka ustawic odpowiednia dlugosc naboju uzywajac suwmiarki?
Tylko problem w tym, ze duzo wazniejszy jest Ogive a nie OAL. I czy jakosc pociskow jest na tyle dobra, ze bedzie powtarzalny? Bo co poniektore pociski w takich na przyklad budzetowych Frontierach 223 to potrafily dosyc ciekawie wygladac.
I znowu wracamy do pytania czy przymiar ma?
zoom2 pisze:Czy zbyt mocny crimp robiony matrycą LEE Factory Crimp może spowodować niebezpieczeństwo uszkodzenia broni i w rezultacie niebezpieczeństwo dla strzelca?
W teorii, przy niekorzystnym splocie pewnych warunkow sklonny bylbym powiedziec, ze istnieje taka mozliwosc. W praktyce nie wiem, powiem szczerze.
zoom2 pisze:W jakich granicach ( i jak) ustawiać crimp?
formatujesz luske, potem robisz kielich, osadzasz pocisk i robisz zacisk. Zjezdzasz z matryca crimpujaca w dol do tego momentu az osiagniety zostanie wymiar H2 upewniajac sie, ze koncowka luski nie zostala zagieta do srodka.
https://en.wikipedia.org/wiki/9%C3%9719 ... bellum.svg
Ostatnio zmieniony środa, 07 kwietnia 2021, 09:05 przez Chochla, łącznie zmieniany 1 raz.
Marekj
Posty: 380
Rejestracja: piątek, 21 października 2016, 18:53
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Marekj »

Matryca osadzająca powinna osadzić pocisk i zamknąć kielich w łusce. Ja robię to w ten sposób że biorę swój nabój (w twoim przypadku może być fabryczny) wkładam do shellplata i podnoszę głowicę w górne położenie. Następnie zaczynam wkręcać matrycę aż oprze się mocno na łusce włożonego naboju (nie na pocisku! - śrubę regulacyjna musi być wykręcona w górne położenie). W tej pozycji blokuję matrycę kontr nakrętką i wkręcam śrubę regulacyjną aż oprze się o pocisk. Mierzenie tego co ci wyjdzie jest oczywiście obowiązkowe!!!

Ja nabojów do 9-ki nie crimpuje więc nic nie będę radził.

Co do spłonkowania to spróbuj zaspłonkować trochę łusek bez ich elaborowania (tylko spłonkowanie) w układzie z wolnym gniazdem nad spłonkarką i z matrycą formatującą nad spłonkarką (matryca ustawi łuskę we właściwym miejscu). Sprawdź jak idzie.
Jeśli elaboracja ma być jednoetapowa to prasa musi spłonkować 100 na 100. Z niezaspłonkowanej łuski wysypie się proch a prasa bardzo szybko przestaje dobrze działać i będzie wymagać czyszczenia. Równie upierdliwą zabawą jest delaboracja niezaspłonkowanego naboju z którego cały czas wysypuje się proch.
Prasa może też źle zakładać spłonki i je zgniatać. W takim przypadku może dojść do odpalenia spłonki (zdarzyło mi się kilka razy) a wieść gminna niesie że również do reakcji łańcuchowej czyli odpalenia spłonek w zasobniku (to mi się nie zdarzyło).
Jeżeli braków jest niewiele (3-5 spłonek uszkodzonych) to warto rozważyć elaborację dwuetapową, czyli najpierw spłonkowanie a potem reszta. Takie spłonkowanie jest wielokrotnie szybsze niż ręczne.
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

Jak na razie to założenia produkcyjne mam takie:

Etap pierwszy

wersja A
odspłonkowanie
format
zaspłonkowanie na prasie

wersja B
odspłonkowanie
format
ręczne spłonkowanie

W przypadku spłonkowania na prasie, to rozważam użycie matrycy formatującej bez pinu nad spłonkarką (stacja 2), natomiast w stacji 1 matryca unwersalna lub .44 spec. jako matryca do odspłonkowania (bez formatu)
Oczywiście jeśli taka kombinacja będzie mieć sens.

Etap drugi
1 stacja ,wolna ( ew. matryca .44 spec do osiowania i pozycjonowania łuski)
2 stacja, zasyp ( wymontowana spłonkarka, sprężyna zamiast łańcuszka w podajniku prochu
3 stacja, sprawdzian zasypu (magnetic powder check)
4 stacja, osadzenie ( może dokupię podajnik pocisków jeśli to będzie mieć sens)
5 stacja factory crimp

1 stacja jest dziurawa dlatego, że nie mieści mi się podajnik prochu. Tzn. on się mieści ale tylko w przypadku kiedy rurki podajnika łusek są wyjęte. Czyli się nie mieści.

Co do jednoetapowej technologi to pomyślę, ale na tę chwilę wszystkie czynności wykonuję z gorliwością neofity. I wiem, że jak sie otrzaskam z tematem to już nie będę tak się masować np. z przygotowaniem łusek. Więc staram się ten czas wykorzystać na różne próby.
Jeśli da się na tym ustrojstwie spłonkować 100/100 to być może. Ale wtedy będę mieć dylemat czy zrezygnować z powder check czy z factory crimp.
Ostatnio zmieniony wtorek, 06 kwietnia 2021, 23:22 przez zoom2, łącznie zmieniany 1 raz.
tom3k111
Posty: 67
Rejestracja: czwartek, 28 września 2017, 12:43

Post autor: tom3k111 »

Ja spłonkuję ręcznie, dlatego przeniosłem podajnik prochu na pozycję nr. dwa. Na pozycji nr. trzy montowałem mini kamerkę ale męczy to ciągłe spoglądanie, dlatego matryca powder check jest w planie.

Używam też dodatkową głowice tylko do usuwania splonki/format oraz kielich
ponieważ w większości elaboruje malowane ołowiaki.
Jak uzbiera się kilka kg łusek do obróbki, to jadę całość. Potem jest powód do wyczyszczenia prasy :-)
A jak są łuski już za splonkowanie to sobie lecę na czyściutko, zero strat splonek, zero strat prochu. Dodatkowo, podmieniłem ten element ktory robi kielich przy zasypie w lee auto disk na lee short powder die bo wydaje mi się, że tam lubi się proch wysypywać gdy podnosimy łuską ten element + w tym samym czasie robimy kielich.
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

To pytanie już zadawałem w tym wątku ale powtórzę:

Jak w praktyce sprawuje się podajnik pocisków Lee Bullet Feeder ?

https://leeprecision.com/b-f-kit-9mm-.365-to.75lg.html
CZ@rek
Posty: 50
Rejestracja: piątek, 18 sierpnia 2017, 21:52
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: CZ@rek »

Taki podajnik ma sens przy pociskach z płaskim dnem, np w CMJ.
Dla FMJ nie działa juz to tak kolorowo. Nie pamiętam od ilu pocisków zaczynają się problemy ale było to coś koło 5 sztuk. Czyli jak załadujesz całą rurkę to ciężar słupa ołowiu oraz zagłębienie w dnie pocisku spowoduje, że całość nie zadziała.
Czarek
SQ5WCZ
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

Dzięki,
potwierdziłeś to o czym słyszałem
więc już nie będę miał złudzeń
Ale jeszcze trochę podrążę.
Czy z pociskami CMJ będzie to działać "rozsądnie"? CMJ też nie mają tak idealnie płaskiego dna.
Mowa o 9 para, oczywiście.

p.s pytanie pomocnicze
czy głównym powodem dysfunkcji podajnika przy pociskach FMJ jest wklęśnięcie dna czy wklęśnięcie plus karb wynikający z platerowania?
CMJ z tego co widzę też ma wklęśnięcie ( być może mniejsze) nie ma natomiast karbu, bo platerowanie jest "po całości"
bau32
Posty: 31
Rejestracja: czwartek, 26 marca 2020, 11:01
Lokalizacja: KSGarda

Post autor: bau32 »

CZ@rek pisze:Taki podajnik ma sens przy pociskach z płaskim dnem, np w CMJ.
Dla FMJ nie działa juz to tak kolorowo. Nie pamiętam od ilu pocisków zaczynają się problemy ale było to coś koło 5 sztuk. Czyli jak załadujesz całą rurkę to ciężar słupa ołowiu oraz zagłębienie w dnie pocisku spowoduje, że całość nie zadziała.
No nie do końca tak jest. Mam ten podajnik i poradziłem sobie stosując pewne porady z neta. Jeśli chodzi o FMJ - to nie miałem żadnych problemów z tym co piszesz , a ładuję pociski 9mm 147g, ciężki i długi . Problem o którym piszesz jest przy pociskach Hollow Point lub Flat Point, zabierak nie ma siły wyrwać pocisku. Poradziłem sobie z tym w ten sposób , że jak radził jeden gość z usa wkleiłem papier ścierny gradacji 1500 w kły zabieraka i suuuper zadziałało. Wyrywa pociski jeden za drugim przy pełnej rurce.
Ale obiektywnie patrząc na ten typ podawania , a mam też mr mini bullet, to super dopracowany ten Lee to nie jest. Żeby u mnie działało bezawaryjnie to jeszcze oczywiście gumka recepturka do pozycjonowania ramienia zabieraka musi być. Kiedyś była sprężyna teraz nie ma jej w zestawie.
Jak napisał @zoom2 zestaw na ślinę i plaster, ale działa !
Teraz przystosowuję ten podajnik do pocisków 223 , drukowane są już pewne części , zobaczymy jak to pójdzie.
ODPOWIEDZ