Pierwszy raz matryce .223

Moderatorzy: wierzba, P_iter

zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Pierwszy raz matryce .223

Post autor: zoom2 »

Kompletuję pierwszą konfigurację do .223.
Amunicja do dynamiki podwórkowej
Broń budżetowy AR
Prasa jednostanowiskowa (OLX)
Budżet na matryce ca. 600 pln choć chętnie taniej

1. Czy zacząć od jakiegoś zestawu fabrycznego ( LEE, Hornady, itp.) i rozszerzyć o pozostałe?
2. Czy mieszać producentów matryc wybierając optymalne?
3. Czy do .223 i pracy na prasie jednostanowiskowej konieczne jest kielichowanie?
4. Jaka matryca crimpująca (producent) uchodzi w tej chwili za najlepszą/optymalną?
5. Czy amunicja przeznaczona do celów o których napisałem na początku, bezwzględnie wymaga skracania łusek?

I ogólne pytanie, jakie niespodzianki w porównaniu z elaboracją 9x19, czekają na mnie w pierwszym rzucie?
lechu
Posty: 878
Rejestracja: poniedziałek, 06 maja 2013, 11:05
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lechu »

1. raczej tak
2. j.w.
3. nie, nie robi się kielicha
4. na moje Lee FC jest optymalny koszt / do tego co robi
5. nie, pod warunkiem, że masz łuski ze sprawdzonego źródła, np swoje raz strzelone i wymiary się mieszczą w wymaganej długości
generalnie, trudno uzyskać taką pewność, jeżeli odstrzelisz i podniesiesz nie ma pewności co zbierzesz, sprawdzanie wymiarów też trwa, chyba, żeby w jakiś sprawdzian wrzucać.

Może Cię spotkać crimp fabryczny, np na gniazdach spłonkek GGG, lub nieosiowe kanały ogniowe w Fiocchi - warto używać matrycy uniwersalnej do usuwania spłonek, bo pogięcie żerdzi z oliwką będzie skutkowało przestojem i większym kosztem.

Z matryc, np:


https://cel.sklep.pl/?16,pl_matryce-rcb ... -remington + Lee FC

ewentualnie
https://cel.sklep.pl/?523,pl_matryce-rc ... mx45-11107

jak ktoś lubi, to jest tak jak z formatowaniem w butelkę w 9'tce.
Jeżeli nie masz jakiejś ciasnej komory to wybrałbym standardowe matryce.
tomkoziol
Posty: 787
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Możesz kupić najtańszy zestaw Lee z matrycami FL, osadzającą oraz crimp i na pewno będzie działać ale opinie o matrycach karabinowych Lee są dosyć rożne /raczej na nie/.
Mnie też nie podoba się ich jakość wykonania i dlatego karabinowe mam RCBS albo Redding.
Dlatego też popieram propozycję kolegi Lecha - zestaw standardowych matryc RCBS + matryca Lee Factory Crimp.
Możliwe niespodzianki też kolega Lechu podał, chyba to są te najważniejsze.
Do matryc proponowałbym zaopatrzyć się w coś do obróbki łusek, np:
- najtańsza matryca do odspłonkowania /Lee/;
https://cel.sklep.pl/?382,pl_matryca-le ... onek-90292
- frez do usuwania crimp z gniazda spłonki /mam Hornady/;
https://cel.sklep.pl/?495,pl_rozwiertak ... mer-kit-sm
- zestaw do skracania łusek i obróbki szyjki /najtańszy Lee na wkrętarkę/.
https://cel.sklep.pl/?1097,pl_lee-zesta ... uski-90950
https://cel.sklep.pl/?745,pl_lee-dystan ... -rem-90114
Na początek na pewno wystarczy.
Pozdrawiam, Tomek
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

Dzięki,
Co do matryc już cosik mi się rozjaśnia. I dalej:
1. Jak często i jakie okoliczności wymuszają formatowanie szyjki? Tym samym czy matrycę do formatowania szyjki kupić od razu.
2. Czy pin z oliwką jest w matrycy formatującej całość czy w matrycy formatującej szyjkę? Czy w obydwu?
3. Z 9x19 wyniosłem zasadność factory crimp. Rozumiem, że tu zależność jest podobna, tym samym dodatkowa matryca FC da lepszy efekt od osadzenia i crimpowania w jedym przebiegu?
4 Czy łączenie crimpowania w czasie osadzania oraz dodatkowe FC jest totalnie bezsensu i wniesie wręcz efekt niechciany czy to tylko niepotrzebna strata czasu? Pytam by wiedzieć którą matrycę osadzającą wybrać. Factory crimp zamierzam robić z definicji.

Wiem już po zabawie pistoletowej, że będę robił setkami podchodzącymi pod tysiące.

5. W takim razie czy nie kupić od razu, czegoś bardziej "profesjonalnego" do skracania i obróbki łusek?
6. Jak upierdliwa jest walka z crimpem spłonki?
lechu
Posty: 878
Rejestracja: poniedziałek, 06 maja 2013, 11:05
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lechu »

1. Do broni samopowtarzalnej nie używa się matrycy do szyjki, robi się pełen format.
2. w obydwu, ale do ar'a matryca do szyjki się nie nadaje.
3. zależy od matrycy, robię oddzielnie.
4 jest bezsensu
5. linkowany zestaw jest bardzo rozsądnym wyborem, również do większej ilości łusek, tylko do tego warto mieć wkrętak akumulatorowy z obrotami lewo / prawo pod jednym przyciskiem.
6. zależy od łusek, nie wszystkie mają crimp, w sumie to większość go nie ma... i od wybranych narzędzi.
tomkoziol
Posty: 787
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

To tak wg mnie - ale kolega Lechu był szybszy
AD:
1. Formatowanie tylko szyjki stosuje się przy amunicji precyzyjnej i raczej tylko do repetierów.
Do tego amunicji takiej powinno się używać tylko w broni, z której zostały odstrzelone łuski /dopasowanie korpusu łuski do komory nabojowej/.
Przy dynamice i broni automatycznej można mieć w najlepszym wypadku zacięcia, w najgorszym zakleszczenie łuski w komorze.
Do automatów raczej idzie się w odwrotną stronę - tzw. matryce small base, które formatują łuski bardziej niż standardowe aby ułatwić dosyłanie nabojów i wyeliminować zacięcia.
2. pin z oliwką do rozpychania szyjki od wewnątrz jest w obu rodzajach matryc. Tu można by zainwestować w wersję "pływającą" z węglika /są np. Lyman - pasuje też do RCBS i Redding/.
Nie trzeba wtedy smarować szyjek od wewnątrz.
3. rozdzielenie osadzania i crimp z reguły daje lepsze efekty. Zawsze tak robię, nawet jeśli robię to tą samą matrycą w 2 oddzielnych operacjach.
4. osadzenie z crimp a potem dodatkowy FC to marnowanie czasu i wysiłku oraz niszczenie szyjek łusek, które są zagniatane dwukrotnie ale w odmienny sposób.
Przy większości matryc osadzających jest tzw. roll crimp czyli zawinięcie końcówki szyjki w rowek na pocisku a FC to zaciśnięcie tuleją sprężystą.
Do tego crimp w matrycy osadzającej działa poprawnie jak masz dobrze skrócone i ujednolicone na długość łuski bo można zdeformować szyjkę no i pocisk powinien mieć rowek do crimp.
Przy FC nie ma potrzeby dokładnego skracania bo matryca działa na innej zasadzie no i można zaciskać na pociskach bez rowka.
5. Ten zestaw Lee jest naprawdę dosyć szybki jeśli stosujesz wkrętarkę. Nie trzeba nic mierzyć bo długość łuski określa trzpień /ten "dystans"/.
Frez do wygładzania krawędzi szyjki po skróceniu nie jest rewelacyjny ale działa, tu można by szukać czegoś lepszego ale to już ponad 100zł.
6. walka z crimp na spłonkach jest upierdliwa ale robisz ją tylko raz. Można to przyspieszyć używając frezu we wkrętarce ale jest wtedy niebezpieczeństwo zbytniego poszerzenia gniazda i spłonki będą zbyt luźno osadzone.
To już kwestia wyczucia. Przy ręcznej robocie palce bolą...
Pozdrawiam, Tomek
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

Bardzo dziękuję.
Ale to nie koniec.
Idę sobie wymyślać kolejne pytania.
lechu
Posty: 878
Rejestracja: poniedziałek, 06 maja 2013, 11:05
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lechu »

Co do freza - to Hornady ma fajne kąty, łuskę obrabiasz delikatnie wewnątrz i ewentualnie z zewnątrz, jeżeli krawędź tego wymaga.
Korzystając z narzędzi Lee do skracania, można od razu po skracaniu obrobić krawędzie, jak masz łuskę w uchwycie.
Inna opcja to np frez skracający od kolegi z forum - wystawia na pchlim targu, plus urządzenie z frezami osobno.
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

a w takim razie co byś Lechu zasugerował?
W tych przedziałach cenowych mogę wybrać opcję droższą oby było bardziej przyszłościowe do dość intensywnej pracy.
Ja sam mam jeszcze zbyt małą wiedzę, by to ocenić.
Stąd prośby o pomoc w opiniowaniu.
lechu
Posty: 878
Rejestracja: poniedziałek, 06 maja 2013, 11:05
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lechu »

karabinek PCC, lub Dillon RT-1500 (na progresywnym dillonie), zastanawiam się nad którąś z tych opcji :roll:

ten zestaw Lee jest ok, mam i używam w wielu kalibrach.
mam też frezy od kolegi Ruger_2
To co wybierzesz zależy od osobistych preferencji i sposobu pracy. Generalnie do skracania dużej ilości warto mieć napęd, co najmniej typu wkrętak/wkrętarka.
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

Powrócę do matrycy formatującej.
Czy standardowa matryca FL czy Small Base?
lechu
Posty: 878
Rejestracja: poniedziałek, 06 maja 2013, 11:05
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: lechu »

Używam zwykłych, nie mam potrzeby korzystać z Small Base.
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

Mam pytanie trochę od czapy. Chodzi mi o lejek do sypania prochu. Ja mam lejek LEE i w 9x19 śmiga wybornie. Zauważyłem, że średnica otworu lejka jest tylko minimalnie mniejsza niż zewnętrzna średnica szyjki .223. Może nie będzie problemu, ale już zaczynam węszyć za lejkiem o mniejszej dziurze bo obawiam się, że ten który mam będzie mi "przeciekał". Ktoś coś bym nie musiał kupować tuzina lejków i próbować.
m2c
Posty: 70
Rejestracja: środa, 29 sierpnia 2018, 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: m2c »

tomkoziol
Posty: 787
Rejestracja: środa, 05 grudnia 2012, 15:59
Lokalizacja: Majdan Królewski, podkarpacie

Post autor: tomkoziol »

Co do matrycy FL to też proponował bym standardowe.
No chyba, że w broni masz wyjątkowo ciasną komorę ale to już by trzeba sprawdzić doświadczalnie.
W razie czego standardowe bez problemu odsprzedasz i kupisz small base, w drugą stronę może być już ciężko.
Lejek używam zwykły z zestawu RCBS, też ma średnicę wewnętrzną tylko minimalnie mniejszą niż szyjka w 223 Rem.
Nic nie przecieka jeśli w momencie sypania prochu trzymasz go pionowo w osi łuski.
Żeby być 100% pewny to trzeba by lejek, który końcówką wchodzi do wnętrza szyjki ale wtedy zostaje bardzo mały otwór i niektóre prochy mogą się klinować.
Najpierw spróbuj na tym co masz a dopiero potem, gdyby były problemy, szukaj innego.
Pozdrawiam, Tomek
Awatar użytkownika
rethempthoor
Posty: 501
Rejestracja: wtorek, 23 kwietnia 2019, 14:44
Lokalizacja: Mazowieckie

Post autor: rethempthoor »

Korzystam z tego lejka
https://parabellum.pl/lyman-e-zee-lejek ... yczny.html
Od 223 do 9.3 daje radę bez problemu, tani i uniwersalny.
Jedyny mankament, że otwór wewnętrzny jest dość mały i przy prochach o dużych ziarnach czasem trzeba puknąć w lejek, ale to wszystkie wady więc chyba nie ma się czego czepiać.
Dawid
Awatar użytkownika
donkihot
Posty: 1340
Rejestracja: piątek, 26 maja 2017, 11:20
Lokalizacja: Dąbrówka- woj. Mazowieckie
Kontakt:

Post autor: donkihot »

A ja używam tego: https://parabellum.pl/lyman-lejek-z-podstawka.html
Jest super zwłaszcza jak używa się wagi elektronicznej bo jest lejkiem i szalką w jednym. Jedyne co to poprawiłem jego właściwości antystatyczne, od razu po zakupie zmatowiłem jego wewnętrzne powierzchnie papierem 1200 i wtarłem w powstałe zmatowienie grafit z ołówka (utarłem ołówek na tym samym papierze co służył do matowania)
Dla mnie rewelacja, ale co człowiek to inna opinia. ;)
Walczący z wiatrakami.
Zajrzyj na moją stronę WWW
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Robie takim plastikowym wszystkie kalibry od lat, zadnych problemow.
Garfield
Posty: 75
Rejestracja: środa, 05 października 2016, 21:14

Post autor: Garfield »

donkihot pisze:A ja używam tego: https://parabellum.pl/lyman-lejek-z-podstawka.html
Jest super zwłaszcza jak używa się wagi elektronicznej bo jest lejkiem i szalką w jednym. Jedyne co to poprawiłem jego właściwości antystatyczne, od razu po zakupie zmatowiłem jego wewnętrzne powierzchnie papierem 1200 i wtarłem w powstałe zmatowienie grafit z ołówka (utarłem ołówek na tym samym papierze co służył do matowania)
Dla mnie rewelacja, ale co człowiek to inna opinia. ;)
To jest to czego używam, obsłuży praktycznie każdą łuskę. Potwierdzam niewielkie problemy z antystatycznością, ale wystarczy delikatnie puknąć w lejek opuszkiem palca i jeżeli coś przylgnęło to odpada.
ODPOWIEDZ