Osmolone łuski
Osmolone łuski
Witam,
Zaniepokoił mnie ostatnio fakt osmolonych znacznie łusek kaliber 6,5x55 sztucer tikka, pociski Lapua FMJBT 144 gr, proch Vich160, spłonka CCI. Łuski bardzo osmolone na całej długości i lekko osmolone czoło zamka, naważka prochu pod maksymalną 43,8 gr. Pytanie czy to już może zagrażać bezpieczeństwu? Spłonki poza osmoleniem nie wykazują w sumie żadnych więcej objawów niepokojących(mam problem z wrzuceniem zdjęć).
Byłbym wdzięczny za sugestie.
Zaniepokoił mnie ostatnio fakt osmolonych znacznie łusek kaliber 6,5x55 sztucer tikka, pociski Lapua FMJBT 144 gr, proch Vich160, spłonka CCI. Łuski bardzo osmolone na całej długości i lekko osmolone czoło zamka, naważka prochu pod maksymalną 43,8 gr. Pytanie czy to już może zagrażać bezpieczeństwu? Spłonki poza osmoleniem nie wykazują w sumie żadnych więcej objawów niepokojących(mam problem z wrzuceniem zdjęć).
Byłbym wdzięczny za sugestie.
-
- Posty: 1273
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Re: Osmolone łuski
Luska nie uszczelnia komory.
Napisz o luskach:
czy sa nowe? czy zbierane?
ile tysiecy zbite ramiona?
kiedy anilowane?
moze w jakiej temp strzelane?
moze za mala nawazka? (tabele sa tylko punktem orientacyjnym).
Nie jest to grozne (chyba ze nie masz szczescia).
Napisz o luskach:
czy sa nowe? czy zbierane?
ile tysiecy zbite ramiona?
kiedy anilowane?
moze w jakiej temp strzelane?
moze za mala nawazka? (tabele sa tylko punktem orientacyjnym).
Nie jest to grozne (chyba ze nie masz szczescia).
- rethempthoor
- Posty: 503
- Rejestracja: wtorek, 23 kwietnia 2019, 14:44
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Osmolone łuski
A ja miałem kiedyś podobne efekty jak eksperymentowałem z różnymi smarowidłami do łusek podczas formatowania.
Też szukałem przyczyny w słabym uszczelnieniu komory a okazało się, że prawdopodobnie olej którego używałem do smarowania łusek się nie domywal /używałem jakiegoś syntetyku samochodowego/ wróciłem do imperial lube i się uspokoiło.
Też szukałem przyczyny w słabym uszczelnieniu komory a okazało się, że prawdopodobnie olej którego używałem do smarowania łusek się nie domywal /używałem jakiegoś syntetyku samochodowego/ wróciłem do imperial lube i się uspokoiło.
Dawid
Re: Osmolone łuski
Łuski raz strzelane Lapua, formatowane w całości, proch na pewno Vih160, naważka 43,8 gr (max 44 gr) ta naważka daje mi najlepsze wyniki, do formatowania używam oleju do piły łańcuchowej, staram myć się dobrze. Szyjki nie wyżarzane, łuski osmolone łuski na całej długości. Żadnych innych niepokojących objawów.
-
- Posty: 1273
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Re: Osmolone łuski
Te same objawy mialem z nowymi luskami Norma .223 i wszystko robilem dobrze (sa z innego materialu niz stare ).
Widzialem ten sam objaw u zawodnika z czolowki swiatowej, tak ze nie jestes tym wybranym.
Zacznij od poczatku.
Wymyj porzadnie komore.
Zbij ramiona 2 albo 3 tysiace cala.
Wytrzyj luski do sucha.
Strzel.
Moze ten problem sie juz nie pojawi.
PS: raz strzelone poprzednio z twojej komory? byly osmalone?
Przydaloby sie zdjecie tej luski, szczegolnie zbitej splonki (na wszelki wypadek).
Widzialem ten sam objaw u zawodnika z czolowki swiatowej, tak ze nie jestes tym wybranym.
Zacznij od poczatku.
Wymyj porzadnie komore.
Zbij ramiona 2 albo 3 tysiace cala.
Wytrzyj luski do sucha.
Strzel.
Moze ten problem sie juz nie pojawi.
PS: raz strzelone poprzednio z twojej komory? byly osmalone?
Przydaloby sie zdjecie tej luski, szczegolnie zbitej splonki (na wszelki wypadek).
Re: Osmolone łuski
Dzięki za sugestie, mam problem z wrzuceniem zdjęć ponieważ krzyczy że za duży plik, postaram się skompresować. Poprzednio aż tak osmolone nie były, tak mi się wydaje. Inna pociski i mniejsze naważki takie jak Lapua Mega, osmolona co najwyżej szyjka łuski. Strzelane raz z mojej tikki wcześniej były.
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Re: Osmolone łuski
Spróbowałbym słabszego formatowania. Są na to różne sposoby:
- Nie wkręcać matrycy FL do końca, tylko na tyle, żeby nabój wchodził do komory. Można też zmierzyć zbicie ramion (względem łuski odstrzelonej) i nim się kierować.
- Oszczędniej smarować łuski. Ja smaruję (do dynamiki) na rzepax, rozprowadzany przez bełtanie i potrząsanie w plastixowym wiaderku z pokrywą (po twarogu sernikowym Piątnica). 5 kropel starcza na 100 łusek 7.62x39, warstwa oleju jest ledwo wyczuwalna. A działa - nie miałem jednej zakleszczonej, mimo że początkowo formatowałem na brudno. Tylko matryca mi się pięknie wypolerowała.
- Dać sobie spokój z FL i używać samej matrycy Lee Collet. Mimo rekreacyjnych naważek wolnego prochu (Tubal 5000) osmalone są co najwyżej szyjki.
- Nie wkręcać matrycy FL do końca, tylko na tyle, żeby nabój wchodził do komory. Można też zmierzyć zbicie ramion (względem łuski odstrzelonej) i nim się kierować.
- Oszczędniej smarować łuski. Ja smaruję (do dynamiki) na rzepax, rozprowadzany przez bełtanie i potrząsanie w plastixowym wiaderku z pokrywą (po twarogu sernikowym Piątnica). 5 kropel starcza na 100 łusek 7.62x39, warstwa oleju jest ledwo wyczuwalna. A działa - nie miałem jednej zakleszczonej, mimo że początkowo formatowałem na brudno. Tylko matryca mi się pięknie wypolerowała.
- Dać sobie spokój z FL i używać samej matrycy Lee Collet. Mimo rekreacyjnych naważek wolnego prochu (Tubal 5000) osmalone są co najwyżej szyjki.
-
- Posty: 1273
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Re: Osmolone łuski
Czym to wazysz?
Jezeli waga sie zgadza, to:
jabym zrobil nowa nawazke startujac z 44 gr i w gore co .2 gr az znajdzie sie nadcisnienie.(nie boj sie)
Wybrac najlepsza nawazke w tym przedziale.
Ps: musisz zwiekszyc cisnienie.
Miales zrobic zdjecie splonki, wygladu luski wszyscy sie domyslaja.
Jezeli waga sie zgadza, to:
jabym zrobil nowa nawazke startujac z 44 gr i w gore co .2 gr az znajdzie sie nadcisnienie.(nie boj sie)
Wybrac najlepsza nawazke w tym przedziale.
Ps: musisz zwiekszyc cisnienie.
Miales zrobic zdjecie splonki, wygladu luski wszyscy sie domyslaja.
Re: Osmolone łuski
Witam,
Waga to RCBS Model 5.0.2 dość dokładna. Postaram się wrzucić zdjęcie spłonki, mam z tym drobny problem.
Waga to RCBS Model 5.0.2 dość dokładna. Postaram się wrzucić zdjęcie spłonki, mam z tym drobny problem.
-
- Posty: 1566
- Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07
Re: Osmolone łuski
Wcale nie jestem pewny czy zwiększanie naważki pomoże na osmalenie. Przecież sama spłonka potrafi wbić pocisk w lufę i otworzyć przepływ z wnętrza łuski. Więcej wolnego prochu może wręcz chwilowo "związać" ogień ze spłonki i wygenerować krótkoczasowe opóźnienie narastania ciśnienia i rozdymania łuski. W tym czasie przedmuch kopcia jest możliwy.
Dlatego osobiście raczej stawiałbym na jak najsłabszy i dopasowany do komory format. Jeżeli amunicja ma się szybko i niezawodnie przeładowywać, sam Collet raczej się nie sprawdzi. Rada z minimalnym zbiciem ramion jako wskaźnikiem, czy format jest wystarczający, jest chyba najlepsza.
Dlatego osobiście raczej stawiałbym na jak najsłabszy i dopasowany do komory format. Jeżeli amunicja ma się szybko i niezawodnie przeładowywać, sam Collet raczej się nie sprawdzi. Rada z minimalnym zbiciem ramion jako wskaźnikiem, czy format jest wystarczający, jest chyba najlepsza.
Re: Osmolone łuski
Przecież posiadasz tikke a nie starego szweda, tym sposobem możesz iść w górę naważki o ile masz QL lub GRT . Do tego obniżenie ramion łuski o cztery tysięczne cala od naboju który nie osmala i masz gotowy zestaw.
-
- Posty: 1273
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
- Lokalizacja: Wroclaw
Re: Osmolone łuski
Bardzo przepraszam za opoznienie, dopiero co przyjechalem do domu.
Zdjecie luski i splonki widzialem.
Splonka wyglada jak nowa, z uderzeniem po iglicy wskazujacym na male cisnienie.
Zbijanie ramion za duzo, luska za luzna, iglica nie zbije splonk (splonka musi byc rowna , albo ponizej kryzy luski, ale nie wiecej niz .006 cala.
Jabym:
1. znianilowal ramiona i szyjke (jezeli jest to mozliwe).
2.zbil ramiona od zera do kilku tysiecznych cala (tak zeby swobodnie zamknac zamek).
3. zwiekszyl zacisk szyjki(zwiekszyc cisnienie), ale nie uszkodic plaszcza pocisku.
4.szukac nawazki wiekszej od 43.8 gr (zwiekszyc cisnienie).
Zdjecie luski i splonki widzialem.
Splonka wyglada jak nowa, z uderzeniem po iglicy wskazujacym na male cisnienie.
Zbijanie ramion za duzo, luska za luzna, iglica nie zbije splonk (splonka musi byc rowna , albo ponizej kryzy luski, ale nie wiecej niz .006 cala.
Jabym:
1. znianilowal ramiona i szyjke (jezeli jest to mozliwe).
2.zbil ramiona od zera do kilku tysiecznych cala (tak zeby swobodnie zamknac zamek).
3. zwiekszyl zacisk szyjki(zwiekszyc cisnienie), ale nie uszkodic plaszcza pocisku.
4.szukac nawazki wiekszej od 43.8 gr (zwiekszyc cisnienie).
Re: Osmolone łuski
Dokładnie. Wygląda na to, że naważka jest zbyt mała i ciśnienie nie jest w stanie "sformatować" łuski w komorze.
Trzeba dokładnie wyczyścić komorę bo być może jest tam jakiś nagar, który również to uniemożliwia.
Sprawdzić na wszelki wypadek prędkość pocisku - zweryfikuje to poprawność podanych danych w QL lub Gordonie
Możesz zmierzyć łuskę z wystrzelonej fabryczej ammo i porównać wymiary z tą okopconą - będziesz wiedział czy po strzale zmieniają się jej parametry.
Trzeba dokładnie wyczyścić komorę bo być może jest tam jakiś nagar, który również to uniemożliwia.
Sprawdzić na wszelki wypadek prędkość pocisku - zweryfikuje to poprawność podanych danych w QL lub Gordonie
Możesz zmierzyć łuskę z wystrzelonej fabryczej ammo i porównać wymiary z tą okopconą - będziesz wiedział czy po strzale zmieniają się jej parametry.
Re: Osmolone łuski
Koledzy dziękuje za rady, będę działał tak jak mi podpowiedzieliście. Pochwale się co do efektów, chociaż chwilę to potrwa ponieważ w najbliższym czasie wyjeżdżam.
Re: Osmolone łuski
Strzelasz z tłumikiem?
Re: Osmolone łuski
Strzelam z tłumikiem i bez, te osmolone łuski są z sytuacji kiedy strzelałem bez tłumika.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Osmolone łuski
Ja również mam osmolone łuski jednakże nie jest to kwestia naważki tylko nie umytych po smarowaniu łusek. I wypalonego smaru na nich po strzale.
- rethempthoor
- Posty: 503
- Rejestracja: wtorek, 23 kwietnia 2019, 14:44
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Osmolone łuski
No właśnie pisałem o tym 15 postów wyżej.
Czasem przyczyny/rozwiązania problemów są naprawdę proste, nie trzeba od razu robić doktoratów z elaboracji.
Czasem przyczyny/rozwiązania problemów są naprawdę proste, nie trzeba od razu robić doktoratów z elaboracji.
Dawid
Re: Osmolone łuski
Ja nie myje wcale i nie doszukuje się problemu