Pomysł na wagę automatyczną
Pomysł na wagę automatyczną
Odmierzając kolejne naważki wpadłem na pomysł jak usprawnić i jednocześnie zaoszczędzić. Zautomatyzowałem troszeczkę moją wagę i wyszło coś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=7JTXV14vNR0&t=5s
Dokładność po pierwszych testach uzyskałem +/- 0,2 grn.
https://www.youtube.com/watch?v=7JTXV14vNR0&t=5s
Dokładność po pierwszych testach uzyskałem +/- 0,2 grn.
Waga i dozownik LEE, reszta to "przydasie". Najważniejszy jest czujnik (albo inna fotokomórka) bo od jego czułości zależy powtarzalność. Mój jest na podczerwień. Zasilanie czujnika DC 12V, steruje bezpośrednio silnikiem. Dodałem przekaźnik by wyeliminować chwilowe zasilanie silnika w przypadku wahań szalki. Jutro dodam schemat i dane czujnika. Po kilku "kilogramach" przesypanego prochu mam już kilka pomysłów na poprawę: np.: zamienić napęd paskiem na koła zębate - przy grubym ziarnie pasek czasami się ślizga...
Na podobnej zasadzie działa moje ustrojstwo tylko chyba trochę szybciej, dodatkowo zastosowana waga elektroniczna.
Kiedyś się bawiłem tak
https://www.youtube.com/watch?v=rdaqUOqJuBw
https://www.youtube.com/watch?v=cg7zd1lgJjk
Dziś wygląda to tak - czas odmierzania można uzyskać w czasie nawet poniżej 10 sekund, dokładność +- jedno ziarenko
https://www.youtube.com/watch?v=g27-Qfb7Wnk&t=65s
https://www.youtube.com/watch?v=qHm1pBFxgxQ
Kiedyś się bawiłem tak
https://www.youtube.com/watch?v=rdaqUOqJuBw
https://www.youtube.com/watch?v=cg7zd1lgJjk
Dziś wygląda to tak - czas odmierzania można uzyskać w czasie nawet poniżej 10 sekund, dokładność +- jedno ziarenko
https://www.youtube.com/watch?v=g27-Qfb7Wnk&t=65s
https://www.youtube.com/watch?v=qHm1pBFxgxQ
Sypiąc kolejną naważkę po ziarenku zaświtało mi. Pierwszy pomysł był taki by wykorzystać fotokomórkę np. z drukarki - zły pomysł bo za dużo roboty. Z kilku różnych czujników sprawdziłem który najlepiej reaguje na czarna szalkę wagi. wybór padł na czujnik odbiciowy SMP 8500 mgj. Zaleta tego rozwiązania jest fakt, iż nie wymaga to żadnej ingerencji w wagę. Czuli można go zbliżyć do każdej szalki. Trochę zabawy wymaga samo ustawienie punkty zadziałania czujnika czyli wyzerowanie. Sygnał z czujnika podany jest na przekaźnik w zasadzie z jednego powodu, by w chwili zawahania szalki, silnik został wyłączony i oczekiwał na ponowne podanie zasilania przez styki podtrzymujące. Z wagi nie wychodzą żadne czujniki lub inne sygnały sterujące. Wyłączniki są na korpusie wagi tylko w celu estetycznym bo w środku schowany jest przekaźnik. Silniczek - dowolny, ten pierwszych testach stwierdzam, że jest trochę za słaby. Dozownik bez modyfikacji nie wytrzyma większych obrotów w celu zwiększenia wydajności. (Na schemacie zapomniałem dorysować opornik przy led). Jedyną modyfikacją wagi jest mały drucik pomalowany na biało i czarna kreska na korpusie - dla ułatwienia dokładnych odczytów.
Oooo, właśnie coś takiego chodziło mi po głowie. W czeluściach przydasiów znalazłem barierę optoelektroniczną Contrinex LFK-3030. Fajny element, oparty na światłowodach, dzięki którym można ustawić precyzyjne wykrywanie ruchu ramienia wagi.
Teraz bardziej interesuje mnie ten trickler. Czy możecie zdradzić szczegóły konstrukcyjne? :-)
Dobre by było aby pracował płynnie, nie mielił prochu i nie przesypywał.
Tutaj też myślę aby zamiast takich dużych kół przekładniowych zastosować mały motoreduktorek na 12V. Jakie obroty zastosować aby było w miarę szybko z jednoczesna dobrą kontrolą szybkiego zatrzymania?
Teraz bardziej interesuje mnie ten trickler. Czy możecie zdradzić szczegóły konstrukcyjne? :-)
Dobre by było aby pracował płynnie, nie mielił prochu i nie przesypywał.
Tutaj też myślę aby zamiast takich dużych kół przekładniowych zastosować mały motoreduktorek na 12V. Jakie obroty zastosować aby było w miarę szybko z jednoczesna dobrą kontrolą szybkiego zatrzymania?
Foto i video przedstawiają to co urodziło się w główce i sam już mam kilka usprawnień. Wracając do pytania o trickler, jest to fabryczna wersja firmy Lyman. Koło pasowe wycięte ze sklejki i przykręcone do pokrętła. Silnik i pasek z jakiegoś magnetofonu. Przełożenie dobrane na oko. kilka uwag, które zaobserwowałem: 1) przy grubym ziarnie blokuje się dozownik, pasek się ślizga, zaleta nie zmieli prochu, 2) rurka w dozowniku zamocowana jest bezpośrednio w plastkikowej obudowie, na dłuższą pracę lub wyższe obroty rozwiązanie koniecznie trzeba poprawić. Z przesypywaniem nie ma problemów ponieważ koło ze względu na małą masę zatrzymuje się błyskawicznie - płus "delikatnego" koła. Jakie obroty? Dobrać doświadczalnie. Przy zasilaniu DC wystarczy dopasować napięcie zasilające. Motoredukror- OK.
Re: Pomysł na wagę automatyczną
Ewolucja projektu zrodziła się i zaświeciło w głowie hasło Arduino.
Re: Pomysł na wagę automatyczną
Tak się zastanawiam, żeby zrobić napęd do dozownika prochu. Ale zastosować silnik krokowy i ustawiać dokładną liczbę obrotów. Żeby zawsze sypał tyle samo..... hm