Narzędzia do szlifowania i polerowania

Moderatorzy: wierzba, P_iter

zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Narzędzia do szlifowania i polerowania

Post autor: zoom2 »

Mam prawie dziewiczy egzemplarz kolekcjonerski ( pistolet stalowy a jakże) który wymaga drobnych poprawek "po fabryce".
Szukam odpowiednich ściernic czy innych narzędzi do bardzo precyzyjnej roboty.
Powierzchnie wymagające obróbki to płaszczyzny głownie prostopadłe wobec siebie.
Generalnie co do zasady to tak jak przy precyzyjnej robocie elementów spustu. Zdjąć materiał nie niszcząc geometrii.
Kształt narzędzi prostopadłościenny. Przekrój prostokątny.
Ktoś, coś poradzi?
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

Zostaw jak jest bo oryginalna oxyda daje wieksza wyrtosc niz poprawki plaszczyzn po fabryce !

Papier scierny na jakiejs listewce ! ale nie polecam


. :wink:
zoom2
Posty: 282
Rejestracja: wtorek, 19 września 2017, 10:09
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: zoom2 »

Szlifowanie jest na wewnętrznych płaszczyznach, w miejscach gdzie nie ma naturalnie oksydy bo się naturalnie wyciera.
Natomiast ta część w tym stanie spasowania i delikatnej niedokładności wymiarowej niszczy oksydę w miejscu gdzie nie powinno to wystąpić oraz powoduje (czasami) zacięcia.
Ta część jest symetryczna, jedna jej strona jest dobrze obrobiona i wszystko po tej stronie jest OK, a druga ma minimalne odchyłki wymiarowe powodując negatywne skutki. I właśnie chcę to poprawić.

Ta niedokładność najprawdopodobniej sama się dotrze w trakcie strzelania, tylko:

A. zanim się dotrze to zrobi spustoszenie w oksydzie
B. nie chcę tak dużo z tego strzelać, bo broń ma prawie 100 lat a ja kupiłem ją w stanie dosłownie dziewiczym.

A bardziej dokładnie to do roboty mam poprawienie wymiarowe " patentu Chylewskiego". To taki dziwaczny ruchomy kabłąk umożliwiający napinanie zamka bez pomocy drugiej ręki.
Minimalnie trzeba podszlifować/polerować płaszczyzny równoległe. Grubość elementu ( nie mam w tej chwili suwmiarki) ca. 0,5-0,6 mm.
Kolejna poprawka to minimalnie ująć materiału wewnątrz profilu ceowego tak by "rozluźnić" pasowanie.
Element fabrycznie został wykonany z bardzo ciasnym pasowaniem i pewnie z czasem się dotrze ale zanim nastąpi dotarcie to zniszczy oksydę w tym procesie docierania. Jednocześnie to pasowanie (ciasne) skutkuje zacięciami. Pistolet ma prawie sto lat. Jest w stanie fabrycznym, praktycznie dziewiczy i nie chcę zbyt dużo z niego strzelać by naturalnie go dotrzeć.
Dokładnie przeanalizowałem problem i wiem gdzie należy dokonać kosmetycznych poprawek.
Zachowanie geometrii jest o tyle ważne, że ten element pracuje w prowadnicach analogicznych do prowadnic zamka.
abersfelderami
Posty: 1267
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2011, 09:07
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: abersfelderami »

Wogole go nie dotykaj. Sprzedaj, albo wsadz do gablotki, jezeli ma wartosc kolekcjonerska.IMO
Witus
Posty: 56
Rejestracja: poniedziałek, 07 stycznia 2019, 01:19
Lokalizacja: Canada

Post autor: Witus »

Mozna wyciac do wymiaru plastikowe czy metalowe plaskowniki i na to nakleic 800 a po 1200 papier scierny na tasme dwustronnie klejaca. To samo z polerowaniem tylko zamiast papieru sciernegu przyklej kawalki skory czy filcu i paste polernicza. Bedzie tez potrzebna duza ilosc smaru w lokciach bo to zmudna praca.
ODPOWIEDZ