Forum Elaboracji

Witam. Co koledzy sądzicie o wykorzystaniu magnesu neodymowego jako wieszaka na bron (krótką). Nie mam juz miejsca w szafie i chciałem pistolety zawiesic na drzwiach na magnesach. Czy może to (namagnesowanie) negatywnie wpłynąć na działanie broni?

Fakt bardzo ciekawy pomysł ale wiedzy nie mam. Może komuś bliski temat i się wypowie.

Osobiscie nie mam przekonania

Przyciol bym 24 mm plyte multiplex, nawiercil otwory w ktore bym wsadzil drewnianne okragle " listewki "

Plyte pozesz albo przykrecic do drzwi czy tylnej scianki albo przykleic.

Osobiscie nie mam przekonania

Przyciol bym 24 mm plyte multiplex, nawiercil otwory w ktore bym wsadzil drewnianne okragle " listewki "

Plyte pozesz albo przykrecic do drzwi czy tylnej scianki albo przykleic.

seba73 pisze:Witam. Co koledzy sądzicie o wykorzystaniu magnesu neodymowego jako wieszaka na bron (krótką). Czy może to (namagnesowanie) negatywnie wpłynąć na działanie broni?

Nie sądzę ... szczegolnie w obecnych "plastikach" gdzie jednym z nielicznych stalowych elementów jest lufa :-)

Trzymam tak "króciaki" czyli UZI, RAK, PPS ... wiszą spokojnie .. ale ...
przy sile działającej stycznie do powiechni styku i do tego gładkiej farbie i cienkiej blasze ...
nie licz na więcej jak 30% nominalnego udźwigu ... dla 5kg UZI potrzebowałem 2 magnesów 15kg żeby nie osuwał się ...

dla długich karabinów aby "zagęścić" proponuję magnes do sufitu/skarbczyka i wkręcony mosiężny pręt w igielicie ...a ten do lufy ..
szafę mam głęboką (50cm) wchodzą 3 rzędy
Pistolety trzymam w drugiej szafie z półkami ... stosik 10 pudełek mieści 26 sztuk a zajmuje tyle co 2-3 karabinki.

No to coś ode minie:
Stal ma taką głupią właściwość że potrafi się magnesować (przebywając w silnym polu magnetycznym)
Jeżeli nasze zabawki się namagnesują, będzie śmiesznie. Wszelkie opiłki metalowe będą obklejać mechanikę broni.
Rozmagnesowanie jest trudniejsze niż namagnesowanie, żeby zrobić to bezinwazyjnie trzeba mieć specjalną pętlę elektromagnetyczną.

Magnesy mam przykręcane. Trzymają jak diabeł sołtysa. Obawiam sie właśnie tego namagnesowania. Czy oprócz tego,, przygarniania" opiłków metali takie namagnesowanie moze jakos inaczej wpłynąć na działanie broni.?

seba73 pisze:Magnesy mam przykręcane. Trzymają jak diabeł sołtysa. Obawiam sie właśnie tego namagnesowania. Czy oprócz tego,, przygarniania" opiłków metali takie namagnesowanie moze jakos inaczej wpłynąć na działanie broni.?

Raczej nie, mechanika broni na to nie pozwala, no chyba że przyczepią się do mechanizmu spustowego w miejscy gdzie są "zaczepy" i uniemożliwią oddanie strzału lub wręcz przeciwnie tzn. doprowadzą do niekontrolowanego zwolnienia iglicy lub kurka i padnie niechciany strzał.

Stosuję ten patent od lat i nie zaobserwowałem niczego niepokojącego - namagnesowania, przyciągania opiłków, nieprawidłowego funkcjonowania ...

pistolety, magazynki, zamki, wszystko co magnes utrzyma u mnie wisi. od dawna.

Dzięki.