Zaciski szyjki łuski karabinowej

Moderatorzy: wierzba, P_iter

Awatar użytkownika
rethempthoor
Posty: 501
Rejestracja: wtorek, 23 kwietnia 2019, 14:44
Lokalizacja: Mazowieckie

Post autor: rethempthoor »

koks pisze:
ale ta ostatnia do AR i tak jak wspomniałem tą amunicje robi się zupełnie inaczej niż
standardową do boltacion jej te przykłady nie dotyczą.
Jeśli masz chęć to napisz kilka słów o przygotowaniu amunicji do Ar-a :wink:
Też mi to chodzi po głowie. Byłoby bardzo miło. Sam eksperymentowałem prawie 2 lata żeby zrobić w miarę powtarzalne ammo do AR10
Dawid
Arek_78
Posty: 738
Rejestracja: sobota, 29 czerwca 2019, 08:20
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Arek_78 »

seba73 pisze:Czy ta matryca Forstera to jest ta matryca Bump? Dlaczego nie uzywasz bushinga. Nie formatujesz szyjki (jeśli tak to co robisz z szyjką) czy nie ma potrzeby stosowac bushinga? Nie znam tej matrycy dlatego moze głupie pytanie..Dużo pytań ale tak to juz jest im głębiej w las tym więcej drzew.
Matrycę Forstera używam tylko ro zbijania ramion. Szyjkę zaciskam na Redding Competition z bushingami.
W ogóle to duuużo matryc stosuję, sam nie wiem po co :)
seba73
Posty: 298
Rejestracja: sobota, 20 kwietnia 2019, 14:23

Post autor: seba73 »

Teraz jasne. Dzięki.
koks
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 31 sierpnia 2014, 20:51
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: koks »

rethempthoor pisze:
koks pisze:
ale ta ostatnia do AR i tak jak wspomniałem tą amunicje robi się zupełnie inaczej niż
standardową do boltacion jej te przykłady nie dotyczą.
Jeśli masz chęć to napisz kilka słów o przygotowaniu amunicji do Ar-a :wink:
Też mi to chodzi po głowie. Byłoby bardzo miło. Sam eksperymentowałem prawie 2 lata żeby zrobić w miarę powtarzalne ammo do AR10
Ja od niedawna próbuje strzelania precyzyjnego z Ar-a. przy następnej elaboracji spróbuje przedstawionego tutaj sposobu na ujednolicenie zacisku szyjki czyli ful format matrycą FL redding następne wyżarzanie na koniec format
matrycą collet Lee, zwykle wyżarzałem na końcu. Używam zestawu matryc Redding national match dedykowanego do semi-auto.
wyniki jakie uzyskałem do tej pory są bez szału można zobaczyć je w filmach
https://www.youtube.com/watch?v=L-Ha00u9ZC4
https://www.youtube.com/watch?v=DbjOKpv55JU
kondzio99999
Posty: 182
Rejestracja: niedziela, 02 grudnia 2018, 01:00
Kontakt:

Post autor: kondzio99999 »

koks pisze: Ja od niedawna próbuje strzelania precyzyjnego z Ar-a. przy następnej elaboracji spróbuje przedstawionego tutaj sposobu na ujednolicenie zacisku szyjki czyli ful format matrycą FL redding następne wyżarzanie na koniec format
matrycą collet Lee, zwykle wyżarzałem na końcu. Używam zestawu matryc Redding national match dedykowanego do semi-auto.
wyniki jakie uzyskałem do tej pory są bez szału można zobaczyć je w filmach
https://www.youtube.com/watch?v=L-Ha00u9ZC4
https://www.youtube.com/watch?v=DbjOKpv55JU
Zrób test i sformatuj partię łusek przed i po odpuszczaniu. Następnie zmierz headspace dla obu grup i porównaj różnice w sile osadzenia. Ewentualnie jak masz wałeczki pomiarowe, to możesz też zmierzyć średnicę wewnętrzną szyjki. Odpuszczanie ma na celu między innymi zmniejszenie efektu sprężynowania łuski, aby łatwiej było kontrolować jej wymiary podczas formatowania. Testowałem u siebie na 308 obie metody i odpuszczanie przed formatem dawało zawsze większą powtarzalność.

piotrjub pisze:MIT pierwszy zbicie headspace - co nam to da, NIC bo luz nie ma być na ramionach naszej łuski, MA BYĆ POMIĘDZY CZOŁEM ZAMKA A PODSTAWA ŁUSKI.
To możemy sobie headspace zbijać i o 2mm a i tak nam nic to nie da, Dzięki Bogu matryce jakie można kupić formatują łuskę po całości i zbijają ramiona.
Czyli teraz rozumiem dlaczego matryca forstera do szyjki i ramion dawała podobny efekt co format samej szyjki, czyli po iluś tam strzałach musiałem tak czy siak robić pełen format. Wtedy wiedziałem, że coś jest nie tak i przerzuciłem się na pełny format, ale dalej nie dawało mi to spokoju dlaczego. Teraz już wiem.
https://www.luski.pl - sklep z łuskami
koks
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 31 sierpnia 2014, 20:51
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: koks »

kondzio99999 pisze:
koks pisze: Ja od niedawna próbuje strzelania precyzyjnego z Ar-a. przy następnej elaboracji spróbuje przedstawionego tutaj sposobu na ujednolicenie zacisku szyjki czyli ful format matrycą FL redding następne wyżarzanie na koniec format
matrycą collet Lee, zwykle wyżarzałem na końcu. Używam zestawu matryc Redding national match dedykowanego do semi-auto.
wyniki jakie uzyskałem do tej pory są bez szału można zobaczyć je w filmach
https://www.youtube.com/watch?v=L-Ha00u9ZC4
https://www.youtube.com/watch?v=DbjOKpv55JU
Zrób test i sformatuj partię łusek przed i po odpuszczaniu. Następnie zmierz headspace dla obu grup i porównaj różnice w sile osadzenia. Ewentualnie jak masz wałeczki pomiarowe, to możesz też zmierzyć średnicę wewnętrzną szyjki. Odpuszczanie ma na celu między innymi zmniejszenie efektu sprężynowania łuski, aby łatwiej było kontrolować jej wymiary podczas formatowania. Testowałem u siebie na 308 obie metody i odpuszczanie przed formatem dawało zawsze większą powtarzalność.
Dzięki za radę będe próbował
andy7
Posty: 1648
Rejestracja: sobota, 21 lutego 2015, 22:01
Lokalizacja: co skad ? Z miasta Hamow i Burkow

Post autor: andy7 »

piotrjub pisze:ale nie mam ochoty wyjaśniać, po prostu TAK MA BYĆ.

Jak poznasz podstawy to będziesz wiedział a jak nie to będziesz robił dalej jak robisz :D

Wierz, mi nie zależy jak ludzie robią, czasami coś napisze jak trochę przeginają z twierdzeniami :D

Możesz próbować wyjaśniać że luz ma być na headspace a ramionach łusek :lol: sam chętnie poczytam.

Dzięki Bogu formatując po całości i tak formatują body łuski i w efekcie uzyskują luz pomiędzy czołem zamka a łuską.
A jak nie formatują to i tak po paru razach nie mogą zamknąć zamka i są zmuszeni do zrobienia formatu.

Chyba jeden gość pisał tu na forum że on nie formatuje i cały cas nie ma problemu z zamykaniem zamka - do dziś cały czas się zastanawiam

czy to rzeczywistość czy fikcja :)
Piotr, niewiem jak Tyale ja uwazam, ze caly ten szal z ta amunicja ma jedynie po czesci sens, bo co z tego, ze amo super hiper, jak komora

" wiertlem " nazynana.

Do customow to ma sens, ale do standardowych .......






:wink:
koks
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 31 sierpnia 2014, 20:51
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: koks »

Jak pisałem wcześniej tak zrobiłem, czyli Format FL następnie odpuszczanie i format szyjki matrycą lee collet.
Niestety na manderlii zaczął odkładać się mosiądz :evil:
Obrazek
przez co format idzie z dużym oporem a szyjka wygląda nie ciekawie
Obrazek

co zrobić z tym fantem ? smarować mandrelę albo szyjkę od wewnątrz ? tylko że po smarowaniu znów czeka mnie mycie łusek
:bh|: albo zmienić kolejność :-k
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Większość tego mosiądzu widać na początku mandreli.
Może wypoleruj ją, np. za pomocą wkrętarki i papieru o gradacji 2000.
koks
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 31 sierpnia 2014, 20:51
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: koks »

Kiedyś już ją polerowałem pastą polerską na lustro, nie wiem czy tak powinno być ale właśnie ten początek mandreli jest odrobinę szerszy od całej żerdzi
tytus160
Posty: 309
Rejestracja: czwartek, 31 maja 2018, 09:17
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Post autor: tytus160 »

Stosujesz suchy smar przy przesłuchaniu szyjki?
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Formatowanie szyjki odbywa się w górnym odcinku mandreli. Myślę więc, że spokojnie możesz spolerować niewielki nadmiar materiału na "czubku". To powinno zmniejszyć opór przy wprowadzaniu mandreli do szyjki.

Zanim to zrobisz, sprawdź jeszcze, czy matryca nie jest wkręcona nieco za głęboko. Wykręć ją o 1/8 - 1/16 obrotu, porównaj zewnętrzną średnicę szyjki i opór stawiany przy wprowadzaniu łuski.
Jeśli średnica pozostanie ta sama, ale zmaleje opór, to być może przyczyną było właśnie zbyt głębokie wkręcenie matrycy.

Tu masz instrukcję, według której ja ustawiam swoje matryce Lee Collet:
https://www.24hourcampfire.com/ubbthrea ... st13654160
koks
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 31 sierpnia 2014, 20:51
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: koks »

Do tej matrycy, nie stosuje żadnych smarowideł
Dzięki Matthius, próbowałem ją już wkręcać trochę słabiej ale nic to nie daje, problemem jest właśnie ten początek bo największy opór powstaje zaraz gdy wprowadzam łuskę do matrycy i pod koniec przy wyciąganiu gdy szyjka jest już obciśnieta. Zeszlifuje ta żerdź jak będę miał czas albo kupię nową mandrele.
Ostatnio zmieniony wtorek, 21 września 2021, 09:49 przez koks, łącznie zmieniany 1 raz.
tribal
Posty: 417
Rejestracja: środa, 04 stycznia 2012, 09:30
Lokalizacja: Augustów

Post autor: tribal »

Collet zaciska się szyjkę na trzpieniu , a nie rozpycha się nią szyjki. Do tego stosuje się inne matryce z odpowiednio dobranym trzpieniem aby uzyskać pożądany zacisk.
likker_runner
Posty: 1526
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Post autor: likker_runner »

koks pisze:Jak pisałem wcześniej tak zrobiłem, czyli Format FL następnie odpuszczanie i format szyjki matrycą lee collet.
Niestety na manderlii zaczął odkładać się mosiądz :evil:
Obrazek
przez co format idzie z dużym oporem a szyjka wygląda nie ciekawie
Obrazek

co zrobić z tym fantem ? smarować mandrelę albo szyjkę od wewnątrz ? tylko że po smarowaniu znów czeka mnie mycie łusek
:bh|: albo zmienić kolejność :-k
Collet jest przystosowany do sytuacji, w której szyjka jest niesformatowana, mandrela wchodzi w nią bez tarcia i dopiero pod sam koniec tuleja zaciska szyjkę na mandreli na krótkim odcinku "tarciowym". Jeżeli najpierw formatujemy łuskę matrycą FL, to przy "collet'owaniu" mandrela musi ja rozepchać, do czego nie jest przystosowana. W rezultacie odkłada się mosiądz, najbardziej na początku mandreli, ale "szorowanie" jest na całej długości wejścia łuski na mandrelę, a więc mniej więcej na długości łuski, skoro dla precyzji zaciskanie odbywa się dopiero, kiedy pin mandreli wejdzie w otwór zapałowy i wycentruje wszystko dodatkowo.

Wyjścia są dwa - zrezygnować z Colleta albo formatować matrycą Body, żeby nie ruszała szyjki. A Collet'a używać zamiast bushingów dobieranych pod grubość mosiądzu partii łusek.

PS. Można jeszcze zrobić wariant luksusowy - obtoczyć mandrelę na średnicę np. 1mm mniejszą, od pinu do miejsca gdzie ma się odbyć colletowanie, a może trochę dalej i nasunąć pierścień z węglików spiekanych o odpowiedniej średnicy. Wtedy wejście szyjki na mandrelę będzie nisko-tarciowe i na krótkim odcinku. Tylko byłby problem z zamówieniem tego pierścienia z węglików, odpowiednim profilem i wytrzymałością na zgniatanie tuleją zaciskową. Plus jeszcze trzeba by zadbać o ew. rozsadzenie pierścionka na różnicy rozszerzalności cieplnych.
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

tribal pisze:Collet zaciska się szyjkę na trzpieniu , a nie rozpycha się nią szyjki. Do tego stosuje się inne matryce z odpowiednio dobranym trzpieniem aby uzyskać pożądany zacisk.
Ja używam LC m.in. po to, aby poprawić osiowość szyjki. Rozpychanie odbywa się niejako przy okazji. I działa to u mnie dobrze.
Być może dedykowana matryca z dobranym trzpieniem da lepszy efekt, ale na razie wolę te kilkaset złotych wydać na coś innego.
koks
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 31 sierpnia 2014, 20:51
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: koks »

Dzięki panowie za rady, chyba zaniecham w takim razie ten eksperyment, wyczyszczę mandrele i może przepuszczę na próbe dwie łuski ze smarowaniem, ale dalej w to brnąć nie będę :)
Awatar użytkownika
rethempthoor
Posty: 501
Rejestracja: wtorek, 23 kwietnia 2019, 14:44
Lokalizacja: Mazowieckie

Post autor: rethempthoor »

Jedno pytanie do autora wątku.
A skąd wniosek, że różne wyniki na tarczy są wynikiem tylko nierównomiernego zacisku szyjki? Jak nie strzelasz bardzo daleko to rozrzut na tarczy równie dobrze może być efektem niejednakowego osadzenia pocisków. Robiłeś pomiary? I co Ci wyszło? Popracuj nad tym, może efekty będą zadowalające.
Dawid
seba73
Posty: 298
Rejestracja: sobota, 20 kwietnia 2019, 14:23

Post autor: seba73 »

Osadzenie pocisków sprawdzam za każdym razem przy uzyciu komparatora. Staram sie robic to dokladnie z dokladnoscia co do jednej tysięcznej cala(o ile na to pozwala sprzęt bo jest jakas granica pomiaru), proch staram sie sypac z dokladniscią do 0,1 grs, łuski przygitowuje tak samo, pociski waze. Jeedyne co mogłem zauwazyc to różnica w sile potrzebnej do osadzenia pocisku(wyczuwalnej na ramieniu prasy), z tąd moje pytanie dotyczące szyjki. Nie robie crimpu. Czy ewentualny crimp na koniec cos moze pomóc w kwesti dotyczącej wyrównania zacisku czy to błędna droga? Teraz zacząłem odouszczac łuski przed robieniem szyjki(Collet) i wydaje się przynajmniej na tyle na ile to mozna zauwazyc ze opór przy wprowadzaniu jest podobny.
Co do sytuacji ze zdzieraniem łuski przez matryce kollet to tez mialem podobny oroblem jak chciałem użyc jej po FL. Jedyne co pomagało to przeciągnięcie łuski prze zmatryce Sinclair z mandela przygotowującą do toczenia. Ale to było niepotrzebne nadwyręża nie szyjki. Teraz mam tylko Body Reddinga i Collet Lee no i trzymacze competition. Mysle jescze o jakims zestawie z bushingami ale to na przyszłosc. Dopiero zaczynam przygode. :lol:
PS. Czy wyżarzanie łuski dwa razy w jednym cyklu tzn.np. przed formatem body a ootem przed szyjką wpłynie negatywnie na łuske. Pytam dlatego ze pierwsze wyżarzanie dobrze wpłynie na ramiona a drugie na jednolity zacisk :-k
Pozdrawiam
Arek_78
Posty: 738
Rejestracja: sobota, 29 czerwca 2019, 08:20
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Arek_78 »

Według moich doświadczeń na 300m to osadzenie pocisków które mają bicie nawet o 6 kresek ma dużo mniejszy wpływ na skupienie niż sama siła zacisku pocisku w szyjce łuski.
Najgorzej było mi dobrać naważkę do 223 gdzie minimalna różnica w sile osadzenia daje duże zmiany w prędkości.

Problem rozwiązałem dzięki używaniu rozwiertaków. Na początku spodziewałem się zniszczenia łuski, nie osiowego osadzania pocisków bo w końcu wyrównywałem metodą ręczną, a nie CNC z niebywałą precyzją. Nic takiego się nie stało ponieważ tylko delikatnie musnąłem wnętrze szyjki aby ją wyrównać. Za to wynik tego eksperymentu był zadziwiający. Na 223Rem - różnica prędkości 4fps, 6.5CM wydawało mi się, że Labradar się zawiesił bo pokazywał stałą prędkość.
Dodatkowo bym tego nie sprawdził gdyby nie kamera nagrywająca tarczę. Niestety nie mam takiej pamięci, aby później zweryfikować który z naboi stwarzał "odskoki".
tytus160
Posty: 309
Rejestracja: czwartek, 31 maja 2018, 09:17
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Post autor: tytus160 »

@Arek_78 Jakich rozwiertaków używasz?
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

tytus160 pisze:@Arek_78 Jakich rozwiertaków używasz?
Dołączam do pytania. :)
Arek_78
Posty: 738
Rejestracja: sobota, 29 czerwca 2019, 08:20
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Arek_78 »

Używam zwykłych rozwiertaków ręcznych, 6 noży prostych

Dokładnie takiego jak na fotce - nawet firma się zgadza (firmy nie reklamuję, zamówiłem rozwiertaki i akurat tej dostałem)


Obrazek


Zamówiłem je na wymiary 0,264", 0,308", 0,223" do kalibrów które używam.

Jak próbowałem za pierwszym razem ich użyć to zaciskałem szyjkę bushingiem, sprawdzałem rozwiertakiem czy już zaczyna ją wyrównywać, jak rozwiertak był luźny to używałem bushinga o jeden numer mniejszego.

Tym sposobem dziwnie wyrównała się szyjka łuski tak, że mierząc jej grubość wskaźnik nawet nie drgnie.

Wygląda to na chałupniczą pracę i pewnie nie obejdzie się bez krytyki ale mi to działa. Osiowość pocisków waha się między 2 setkami więc zostawiam jak jest.

Póki co nic bardziej precyzyjniejszego nie mam. Próbowałem też dorabiać tuleje do Willsona ale okazało się, że umieszczając sztywno łuskę i rozwiertak osiowość uciekała.

I najważniejsze - rozwiertak ma tylko delikatnie musnąć wnętrze szyjki. Nie ma je rozwiercać bo zawsze zejdzie na bok i będzie po łusce.
seba73
Posty: 298
Rejestracja: sobota, 20 kwietnia 2019, 14:23

Post autor: seba73 »

A mozesz rzucic link do sklepu?A co z zaciskiem szyjki? Czy rozwiertak np. 0,308 nie jest za duzy do kal 308?
Arek_78
Posty: 738
Rejestracja: sobota, 29 czerwca 2019, 08:20
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Arek_78 »

Zależy jaką "technikę" obróbki przyjmujesz.

Ja sobie wymyśliłem tak - aby pocisk idealnie się stykał na całej płaszczyźnie po osadzeniu to szyjka wewnątrz ma mieć właśnie taki wymiar. Czyli wyrównam do np. 0,308" (wymiar pocisku) później użyję bushingu o numer mniejszy to po osadzeniu pocisk powinien ładnie "siedzieć" w szyjce.

Ale to moja technika - każdy niech próbuje, choć co kaliber, co karabin, co pocisk - wszystko jest różne i obróbka też jest inna. Ot tajemnica całej elaboracji i szukania złotego środka.

W każdym razie jedno jest pewne. Zanim zacznie się dobierać naważki to trzeba nauczyć się tworzenia nabojów które będą miały bardzo zbliżoną, a nawet identyczną prędkość. Bez tego można tylko ćwiczyć strzelanie :)
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Sklep chyba ten:
https://darmet.com.pl/pl/

Rozwiertaki były robione na zamówienie? Na liście produktów są tylko metryczne.
Arek_78
Posty: 738
Rejestracja: sobota, 29 czerwca 2019, 08:20
Lokalizacja: Lubin

Post autor: Arek_78 »

Tak, rozwiertaki były robione na zamówienie w firmie w Legnicy bo akurat taką znalazłem.

Możecie zamówić w każdej firmie jaką znajdziecie, a dla "leniwych" podaję namiar tam gdzie ja zamawiałem:

RETOOL Sp. z o.o.
Stroma 1, 59-220 Legnica
http://www.retool.pl/
+48576540543
Awatar użytkownika
matthius
Posty: 689
Rejestracja: niedziela, 13 września 2015, 17:08

Post autor: matthius »

Dziękuję za namiary.
Ciekawy pomysł i chyba wart sprawdzenia.
tytus160
Posty: 309
Rejestracja: czwartek, 31 maja 2018, 09:17
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Post autor: tytus160 »

Dzięki za info o frezach.

A tak zupełnie na marginesie co do ćwiczenia strzelania - tego nigdy za dużo ;-)
No bo koniec końców cóż nam po fajnej elaboracji i małym rozrzucie pionowym jak się nie ogarnia wiatru? ;-)
(Tarcze na 800 i 600m z treningu w Drawsku)
Obrazek

Obrazek

PS Taki rozrzut pionowy na .308 jest osiągalny bez toczenia szyjek, sprawdzania osiowości, segregacji pocisków i pewnie jeszcze wielu innych ciekawych zabiegów :-)
ODPOWIEDZ