: wtorek, 21 grudnia 2021, 14:34
Dziekuje serdecznie.
Nie bylo latwo tego gluszca ustrzelic bo na chwile obecna one najczesciej siedza na czubkach drzew i podejsc je na strzal srutowy jest prawie, ze niemozliwe.
Stad tez o tej porze najczesciej poluje na nie z 223-ki albo z 6,5SE.
Tak to mniej wiecej wyglada u nas w praktyce:
https://youtu.be/GF3ENTBAN30
Na tego konkretnego gluszca wybralem sie z kurkowka rankiem, jak na dworze bylo minus 25.
Poprzedniego dnia wieczorem, przez lornetke widzialem w ktorym miejscu gluszce zapadly na nocleg.
Gluszce i cietrzewie na mrozne noce zakopuja sie w sniegu, skad wyskakuja niechetnie i tylko jak im sie prawie nadepnie na ogon.
Na takie polowanie trzeba isc w las z rakietami snieznymi na nogach i trzymac bron stale w pogotowiu.
Na nartach ustrzelic sie ich nie da bo czas na oddanie strzalu to okolo sekundy, wiec nie da sie tak szybko odrzucic kijkow, zdjac bron z plecow i zlozyc sie do strzalu.
Nawet Janek Kos i Jefim Siemionycz o tym wiedzieli stad tez na polowaniu nie mieli nart i kijkow tylko rakiety sniezne.
https://youtu.be/x_flJ5ePWTk?t=112
A u nas sytuacja w rzeczywistosci przebiega dokladnie tak:
https://youtu.be/37lx4HfwgV4
Pomijajac sprawy polowania to zakupilem sobie do moich testow 2 epokowe zawijarki do nabojow kal 16.
Dzisiaj je rozebralem i dokladnie wyczyscilem, najchetniej pomosiadzowalbym je galwanicznie.
Wydaje mi sie, ze gdzies takie pomosiadzowane u ktoregos z kolegow na naszym forum widzialem.
Poza tym kupilem takze mosiezna, epokowa, podwojna miarke do objetosciowego dozowania prochu i srutu.
Bardzo ladnie sie to wszystko komponuje z ta stara kurkowka.
Nie bylo latwo tego gluszca ustrzelic bo na chwile obecna one najczesciej siedza na czubkach drzew i podejsc je na strzal srutowy jest prawie, ze niemozliwe.
Stad tez o tej porze najczesciej poluje na nie z 223-ki albo z 6,5SE.
Tak to mniej wiecej wyglada u nas w praktyce:
https://youtu.be/GF3ENTBAN30
Na tego konkretnego gluszca wybralem sie z kurkowka rankiem, jak na dworze bylo minus 25.
Poprzedniego dnia wieczorem, przez lornetke widzialem w ktorym miejscu gluszce zapadly na nocleg.
Gluszce i cietrzewie na mrozne noce zakopuja sie w sniegu, skad wyskakuja niechetnie i tylko jak im sie prawie nadepnie na ogon.
Na takie polowanie trzeba isc w las z rakietami snieznymi na nogach i trzymac bron stale w pogotowiu.
Na nartach ustrzelic sie ich nie da bo czas na oddanie strzalu to okolo sekundy, wiec nie da sie tak szybko odrzucic kijkow, zdjac bron z plecow i zlozyc sie do strzalu.
Nawet Janek Kos i Jefim Siemionycz o tym wiedzieli stad tez na polowaniu nie mieli nart i kijkow tylko rakiety sniezne.
https://youtu.be/x_flJ5ePWTk?t=112
A u nas sytuacja w rzeczywistosci przebiega dokladnie tak:
https://youtu.be/37lx4HfwgV4
Pomijajac sprawy polowania to zakupilem sobie do moich testow 2 epokowe zawijarki do nabojow kal 16.
Dzisiaj je rozebralem i dokladnie wyczyscilem, najchetniej pomosiadzowalbym je galwanicznie.
Wydaje mi sie, ze gdzies takie pomosiadzowane u ktoregos z kolegow na naszym forum widzialem.
Poza tym kupilem takze mosiezna, epokowa, podwojna miarke do objetosciowego dozowania prochu i srutu.
Bardzo ladnie sie to wszystko komponuje z ta stara kurkowka.