Forum Elaboracji

pytanie do doświadczonych Elaborantów

Składam już bardzo długo sprawdzony nabój .38 WADCUTTER na łusce .38 specjal , pocisk WC 148 grain na porchu Lovex D032 (fajny powtarzalny do tarczy ) ale...
ze względu na to że mam dwa nowe prochy RS 12 oraz BA 9 1/2 chciałem użyć ich do elaboracji tego naboju.
Sprawdziłem tabele producentów i niestety nie ma proponowanych naważek dla tego pocisku.
Mam świadomość że nie jest to idealny proch do tego naboju ale czy ktoś ma wiedzę/doświadczenie czy zastosowanie w/w prochów jest w ogóle bezpieczne i możliwe?
Sprawdzałem w QL oraz GRT i programy dopuszczają taki nabój ale wolę zapytać weteranów czy pchać się w tym kierunku czy odpuścić i składać dalej na Lovexie ?
Z góry dzięki za pomoc

Generalnie to oba te prochy są parametrycznie (jednobazowe cylindryczne, gęstość usypowa, prędkość spalania) podobne do VV N320. Dlatego przesymulowałbym tabelowe naważki N320, a potem zmieniając tylko rodzaj prochu, a zostawiając pocisk i naważkę, RS12 oraz Ba9 1/2. Jeżeli ciśnienia (przebiegi, wartość max.) będą podobne, to można spróbować. VV przecież publikuje wadcutter'a aż do N350. Zresztą naważka RS12 do wadcutter'a jest w papierowych tabelach. Choć faktem jest, że na stronie zrobili czystkę i w .38 Spl są tylko naważki nowego wynalazku RS14.

Zaletą D032 może być mniejsza wrażliwość na zmiany położenia prochu w łusce. Podobno dwubazowe sferyczne mają mniejsze wahania prędkości (i może nawet punktu trafienia) zależnie od tego czynnika. Za to mają wyższą temperaturę spalania i bardziej "lutują" szkielet rewolweru ołowiem przez szczelinę. Trudniej się też po nich czyści nagary.

PS. Nowa partia Ba9 1/2 jest jakaś dziwna. W .357 Mag dała kompletne "szmaty", w ładowaniu co prawda mocno zredukowanym, ale dobrze przetestowanym (tysiące strzałów) zarówno na N320 jak i starej produkcji Vectanie. Co prawda (wzgledem starej partii) w .45 ACP prędkość zmniejszyła się niewiele (może z uwagi na wyższe wypełnienie), podobnie jak w lewarku .44 Mag (długa lufa), ale za to pojawił się dym, może nie taki jak z CP, ale jednak trochę przesłaniający cel. Dlatego uważałbym z tym prochem, zwłaszcza dla niskich wypełnień.

A podzielisz się przepisem na WC i VV N320?

Składam WC ale na łusce .357, odlewane z matrycy 358 148WC, proch Ba10, naważka 3.00, Alfa 357/38 4 cale.

A nie lepiej kupić D032?

https://www.facebook.com/SalonbroniCzaplaGdansk

https://www.facebook.com/photo?fbid=601 ... 6593413892

Istnieje opinia, że kuliste prochy dwubazowe, takie jak D032 (i wzorzec tej klasy, a więc Titegroup), są celniejsze. Bo nie muszą być powlekane opóźniaczami zapłonu, więc są mniej wrażliwe na położenie prochu w łusce w momencie odpalenia.

Może dlatego Vectan poleca tylko Ba10 do wadcutter'ów - proch (co prawda jednobazowy cylindryczny) jest mocno porowaty (niska gęstość usypowa ok. 0.48g/ccm) i zawiera mało spowalniaczy. Świetnie się spala przy bardzo niskich naważkach i daje przy tym sensowne odchylenia standardowe prędkości.

Trzecia opcja to specjalistyczne prochy do ładowań zredukowanych, o bardzo niskiej gęstości usypowej i obniżonej energetyczności. Standardem jest tu IMR Trail Boss, a ostatnio Reload Swiss wypuścili RS14 w tej klasie. Gęstość 0.32g/ccm pozwala na słuszne wypełnienia, powyżej 50% przy bardzo niskich naważkach. Jeszcze nie strzelałem, więc nie wypowiem się czy ten wynalazek pozwoli na połączenie zalet prochów jednobazowych (czysta lufa i szkielet rewolweru) i dwubazowych (powtarzalność zapłonu).

Dlatego o ile bezpieczeństwo w .38 Spl WC na prochach typu N320 / RS12 / Ba9 1/2 da się zrobić, o tyle wyczynowa precyzja może być trudniejsza. Chociaż jest w tym dużo magii - umiejętny dobór stopu, kształtu pocisku czy smaru bądź lakieru (Hi-Tek?) może dać celność i na gorszym (według obiegowych opinii) prochu.

dzięki za obszerne info, zrobię próbna partię i napiszę jak poszło .

piotrjub pisze: ↑piątek, 25 listopada 2022, 09:37 A nie lepiej kupić D032?

https://www.facebook.com/SalonbroniCzaplaGdansk

https://www.facebook.com/photo?fbid=601 ... 6593413892

Można kupić ale mam dwa prochy które używam do elaboracji 9 mm i chciałem je wykorzystać a nie kupować kolejnego pudełka.

Uzupełnienie odnośnie nowych partii Ba9 1/2 - mocno zredukowane ładowanie (wypełnienie poniżej 40%) w łusce .357 Mag, na pocisku 358-125-RF odlewanym z bardzo lekko domieszkowanego ołowiu, na 131gn wagi. Poprzednia partia Ba9 1/2 dawała PF równy 100 i SD ok. 30 fps. Na nowej jest PF 82 i SD równe 60fps. Prędkość schodziła poniżej 550fps w najsłabszych strzałach i były niedopalone ziarna (ich brak był kryterium poprawności naważki na poprzedniej partii).

Raczej nie wyobrażam sobie celnego ładowania .38 Special WC na tym wynalazku, zwłaszcza jeżeli masz z tej partii. A przy większym wypełnieniu lub dłuższej lufie, dawał osiągi niewiele gorsze niż poprzednia, lepsza partia. Jednak odpowiednie dla tego prochu wypełnienie w .38 Special WC skończyłoby się nadciśnieniem, więc zdecydowanie odradzam, osobiście wykopciłbym go w 9x19.

Może RS12 się lepiej sprawdzi w tym zastosowaniu.

już po testach
RS 12 naważka 2,9 gr , w GRT prędkość obliczeniowa 242 m/s, na chrono wyszło 237 -242 m/s więc zaskakująco dokładnie
na tarczy bardzo fajnie, żadnych dziwnych odskoków , skupienie bardzo ładne
dodatkowe zalety to dużo mniejszy dym i znacznie czystsza łuska niż w Lovexie

dzięki za porady i podpowiedzi

Który konkretnie pocisk?

ARES .38/.357 -148 WCDBB

Lakierzak czy smarowany? Smarowane mogą mieć problem z uszczelnieniem, Ares chyba wszystko jak leci robi ze stopu 92-6-2, o twardości 15 BHN, więc dla uszczelnienia potrzeba 21 tys. psi. Z kolei lakier może pomóc na uszczelnienie, jednak przeszkadza celności.

Gdybym sam miał bawić się w tarczówkę na wadcutterach, zainteresowałbym się odlewaniem, i to ze stopów bez antymonu, w rodzaju (Pb-Sb-Sn) 98-0-2 ew. 97-0-3. Takie coś daje szanse znalezienia balansu między lejnością (dającą precyzję odlewu) a dobrym uszczelnieniem przy niskim ciśnieniu.

lakierowany proszkowo

Mam z 500szt. tych pocisków, nie testowałem ich zbyt dużo ale widzę że mają potencjał, na razie ogarniam LOSy "z dziurką"

likker_runner pisze: ↑piątek, 25 listopada 2022, 14:37 Uzupełnienie odnośnie nowych partii Ba9 1/2 - mocno zredukowane ładowanie (wypełnienie poniżej 40%) w łusce .357 Mag, na pocisku 358-125-RF odlewanym z bardzo lekko domieszkowanego ołowiu, na 131gn wagi. Poprzednia partia Ba9 1/2 dawała PF równy 100 i SD ok. 30 fps. Na nowej jest PF 82 i SD równe 60fps. Prędkość schodziła poniżej 550fps w najsłabszych strzałach i były niedopalone ziarna (ich brak był kryterium poprawności naważki na poprzedniej partii).

Raczej nie wyobrażam sobie celnego ładowania .38 Special WC na tym wynalazku, zwłaszcza jeżeli masz z tej partii. A przy większym wypełnieniu lub dłuższej lufie, dawał osiągi niewiele gorsze niż poprzednia, lepsza partia. Jednak odpowiednie dla tego prochu wypełnienie w .38 Special WC skończyłoby się nadciśnieniem, więc zdecydowanie odradzam, osobiście wykopciłbym go w 9x19.

Może RS12 się lepiej sprawdzi w tym zastosowaniu.

A konkretnie to który numer partii ?

Partia sprzed kilku miesięcy, z dołka dostępności komponentów w ogóle. Tym niemniej to nie może być powodem np. do reklamacji, bo ładowanie i tak było "niekatolickie", w okolicach naważki startowej .38 Special dla tej wagi pocisku. Takie sobie porównanie z N320 w możliwie szerokim spektrum ładowań - lubię wiedzieć, z czym pracuję. Dla ładowań bardziej tabelowych ten proch daje niewiele niższe osiągi niż poprzednie partie. Tylko jest trochę dymu. W 9x19 tym bardziej nie będzie istotnej różnicy (poza ew. dymem), bo tam ciśnienie jest jeszcze wyższe. A ja i tak nie miałem zamiaru strzelać rewolweru z tego ładowania, bo Ba10 jest w nim dużo lepszy. Tę trochę gorszą butlę Ba9 1/2 mam zamiar wykopcić w lewarku i może w .45 ACP. No chyba że po paruset strzałach tak zabrudzi lufę, że mi się odechce. Gdyby tak się stało, nie omieszkam napisać na forum, ale prawdopodobieństwo jest małe.

Tak czy siak na rynku jest bryndza, producentom trudno kupić np. nitrocelulozę czy inne chemikalia, bo wszystkie armie się zbroją na potęgę i gromadzą amunicję. Podobno produkcja (zwłaszcza jednobazowych) Lovex'ów na rynek cywilny w ogóle stoi. Więc trochę gorszy, ale jednak działający proch, należy traktować w kategorii drobnej niedogodności. Tylko ostrzegam, że w .38 Spl WC ten gatunek prochu może się nie sprawdzić.