elaboracja "młotkowa" 308 - Lee Loader - jak dalej?

PAMIĘTAJ, ŻE ELABORUJESZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Elaboracje sprawdzone oraz w fazie testów

Moderatorzy: wierzba, P_iter

PMB
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 24 lutego 2023, 12:02

elaboracja "młotkowa" 308 - Lee Loader - jak dalej?

Post autor: PMB »

Witam Szanowne Grono

Mój pierwszy post - nowicjusza po net study i kilkunastu filmikach instruktażowych z Youtube'a z których wynikało, że to nie takie trudne. A jednak. Mając własne łuski od repetiera przyszła mi do głowy myśl bardzo małoskalowej elaboracji i wybór padł na Lee Loader'a ( nie mając wcześniej do czynienia z elaboracją i trochę przytłoczony cenami pras, matryc i osprzętu sadziłem że to będzie wybór "ekonomiczny" i paroma stuknięciami młotkiem da się obejść także wysokie ceny fabrycznej amunicji 308 - już wiem że to chyba ślepa uliczka ale upór jeszcze trzyma mnie na tym kursie ).
Robienie młotkiem i jedną miarką do prochu Lee z zestawu klasycznej drabinki ładunków wydaje się być mocno utrudnione dlatego może Ktoś kto taką ścieżką już przechodził ( i zapewne ją porzucił :( ) podpowie przynajmniej kierunek działań.

Pytanie jest następujące : w następnej partii młotkowanych naboi żeby uzyskać lepsze skupienie zwiększać czy zmniejszać naważkę którą przetestowałem?

Pocisk : Hornady ELD-M 178 gr, łuska S&B, COAL : 72 mm, proch : Lovex 73.6, naważka : 41,15 gr ( mam wagę elektroniczną i jakoś udaje się "oscylować" wokół 41,15 przy korzystaniu z łyżki Lee 3,1 cc, choć jest ona dla 73.6 za duża i przy pełnej łyżce wychodzi ponad 45 gr i konieczne jest odsypywanie z szalki wagi )

Test tej pierwszej partii własnoręcznie wykonanej/zmłotkowanej amunicji na 100m wyszedł następująco :
Obrazek

PoA został z fabrycznej GGG Nosler 168gr dlatego PoI jest niżej
Broń : Rekord-1-308, lufa 650 mm, skok gwintu: 320 mm

Nie mam i raczej nie będę miał chronografu, kalkulacje zrobiłem w oparciu o wyliczenia programu GRT
Obrazek

Czy w następnej partii próbnej raczej dosypać czy odsypać? Zrobić 42 gr czy 40,5gr?
Dystans 100m jest niezbyt miarodajny ale jako bardziej niedzielny strzelec szykuje się co najwyżej na maksymalnie 300m więc ewentualna "koniczynka" na 100m powinna w miarę dobrze wypaść na 300m nie rozchodząc się zbyt gwałtownie.
Awatar użytkownika
daroo
Posty: 48
Rejestracja: wtorek, 21 lutego 2023, 14:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: elaboracja "młotkowa" 308 - Lee Loader - jak dalej?

Post autor: daroo »

Witam przerabiałem "młotkowanie" i szybko dokupiłem sobie prasę jednostanowiskowa bo jednak formatowanie łuski młotkiem to nie to samo co matryca nie wiem jak u ciebie ale jak wrzuciłem łuskę po takim ręcznym formacie do sprawdzianu to się trochę zdziwiłem bo nie wchodzi do końca i brakuje jakiegoś cm. generalnie zestawik może posłużyć do elaboracji "polowej" (koniecznie na łusce z twojej komory nabojowej) ale jednak prasa to prasa jeśli robisz trochę więcej niż 5 szt na raz to zakup szybko ci się zwróci wracając do zasypywania to nie musisz sypać pełnej objętości załączonej miarki na raz tylko stopniowo i to wyeliminuje konieczność odsypywania 8-)
BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOJNY CZŁOWIEK
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: elaboracja "młotkowa" 308 - Lee Loader - jak dalej?

Post autor: likker_runner »

Odnośnie naważek - najlepiej jest zlutować sobie łyżeczkę z (umytej i wysuszonej) łuski 9x19 z odwrotnie wsadzoną zużytą spłonką i pręta mosiężnego. Taką łyżeczką sypać na szalkę kilka dawek, z czego ostatnią już tylko "trickl'ować" lekko przechylając i pukając palcem w trzonek, aż do uzyskania właściwej wagi. Daje się to ogarnąć żeby było szybko, powtarzalnie i bez przypisania do jednej naważki. Dobra szalka RCBS ("Scale Pan with Integrated Funnel", chyba 59 PLN w cel.sklep.pl) jest nieoceniona do wydajnej pracy. Dobrze jest po nasypaniu prochu do łuski odłożyć tackę i sprawdzić czy waga utrzymała tarę (zero).

Dokupiłbym też dobrą tackę elaboracyjną typu Lyman Custom Fit .615 - pozwoli ustawić partię łusek z prochem i dokonać wizualnej kontroli czy we wszystkich jest proch i czy zasyp jest na dobrej wysokości. Oczywiście nie robić wszystkich operacji po kolei dla każdego naboju, tylko jedna operacja dla wszystkich łusek i dopiero potem następny etap. No i nie sypać prochu przez Lee Loader, tylko tacką prosto do zaspłonkowanych łusek ze sformatowaną szyjką i potem dopiero je umieszczać w LL celem osadzenia pocisku.

Lee Loader - ten wynalazek formatuje tylko szyjkę, jak Lee Collet tylko gorzej, bo ściska od zewnątrz, a nie dociska do mandryla. Więc zależnie od łusek (grubość mosiądzu, sprężystość) będzie większe lub mniejsze napięcie szyjki na pocisku. Do tego brak zbicia ramion. Więc jeżeli długość łuski nie przekracza max. dla kalibru, a atrapa naboju wchodzi do komory i daje się domknąć zamek, można w miarę bezpiecznie strzelać. Ale uważałbym czy np. nie będzie zrzynania wiórów z pocisku zbyt ciasną szyjką.

Lovex D73.6 - uważałbym na temperaturę. Ten proch znacząco "przyspiesza" kiedy wyleżakujemy nabój w rozgrzanej komorze, zwłaszcza w ciepły dzień, a co gorsza naważka była robiona w zimę. Dlatego przyjąłbym trochę większy margines bezpieczeństwa.
PMB
Posty: 9
Rejestracja: piątek, 24 lutego 2023, 12:02

Re: elaboracja "młotkowa" 308 - Lee Loader - jak dalej?

Post autor: PMB »

Wielkie dzięki za odzew i praktyczne wskazówki. Spróbuję zmontować sobie taką "łyżkę" z 9x19.
W kwestii właściwości Lovex'a 73.6 i wskazania na większy margines bezpieczeństwa chcę dopytać - czy w mojej naważce 41,15 gr wyliczenie GRT ciśnienia na poziomie lekko przekraczającym Pmax - 25%, fakt robionej zimą ( choć w temperaturze pokojowej ) to może być za mały margines na letnie strzelanie? Wiem że GRT to bardziej teoria i wyliczenie matematyczne a praktyka może wykazywać od niego odchylenie ale -23% ( bo zdaje się na tyle wchodzi krzywa ciśnienia ) to może być za mało?
Miałem plan by następną "partię" zrobić z naważką 42 gr czyli trochę do tej przetestowanej dosypać. Iść w drugą stronę, odsypywać?
likker_runner
Posty: 1525
Rejestracja: środa, 15 czerwca 2016, 10:07

Re: elaboracja "młotkowa" 308 - Lee Loader - jak dalej?

Post autor: likker_runner »

Nie będę doradzał w którą stronę iść z naważką. Dla pocisków 180gn w tabelach max. dla D073.6 waha się między 42.4gn a 44gn.

Zorganizowałbym sobie wejście na chrono, bez niego będzie błądzenie we mgle. Porównałbym też ślady ciśnienia ze spłonek z amunicją firmową. Najlepiej gdyby spłonki były tego samego producenta.

PS. D073.6 raczej nie bardzo nadaje się do sportu, prędzej do polowaczki.
Awatar użytkownika
opornik
Posty: 686
Rejestracja: sobota, 28 lutego 2015, 13:51

Re: elaboracja "młotkowa" 308 - Lee Loader - jak dalej?

Post autor: opornik »

Nie dodam nic nowego poza tym co napisal Tobie kolega likker_runner.
Na bezowym forum podpowiadalem juz koledze, ze chrono to warunek niezbedny dla poczatkujacego zeby nauczyc sie robic powtarzalna amunicje.
A co do prochu "sportowego" do 308W to z opisow na wszelkich forach wynika jednoznacznie, ze faworytem jest VV N140.
Co nie znaczy, ze na innych, podobnych nie da sie uzyskac przyzwoitych wynikow.
ODPOWIEDZ