Forum Elaboracji

Jak w temacie, zostały mi na karabinie dwie bazy, jedna na szynie, druga na lufie. Jak się domyślam są pewnie wlutowane na mosiądz, lub inny twardy lut. Ktoś kiedyś to demontował?
Niby mogłyby zostać, ale jakbym usunął, to mogę optykę posadzić na niższym montażu. Wystarczy to podgrzać palnikiem acetylenowym ?

Radziłbym jednak zlecić to rusznikarzowi.
Bazy mogą być lutowane na cynę, na mosiądz albo klejone.
Rusznikarz oceni jak to zdjąć i zrobi to odpowiednimi narzędziami.
No i jak coś będzie nie tak to wiadomo kto odpowiada.
Sam możesz podgrzać za mocno i będzie po lufie a to większy wydatek niż koszt zdjęcia montażu.
Oczywiście zostaje jeszcze problem usunięcia pozostałości lutu z lufy i zaoksydowanie miejsca po bazie.

To stary karabin, na 100% lutowane, o ruszikarzu też myślałem, ale trzeba to zawieść, odebrać więc to jakiś kłopot, robiąc samemu to pomijam.

Jeśli już zdecydujesz się na zdejmowanie we własnym zakresie to nie zaczynaj od palnika acetylenowego bo daje zbyt dużą temperaturę.
Lepszym rozwiązaniem będzie mały palnik na propan-butan - taki mocowany bezpośrednio na małej butli do kuchenek turystycznych.
Takim własnie kilka lat temu ściągał rusznikarz mój montaż z Mannlichera - był zaklejony razem z gwintami śrub.
Grzej bazę od góry a nie lufę.
Jeśli to cyna to puści bez problemu, jeśli mosiądz to jednak radziłbym udać się do rusznikarza bo szkoda lufy.
Możesz sprawdzić co to za lut wyskrobując igłą odrobinę ze szczeliny między lufą a bazą - cyna będzie miękka a mosiądz od razu poznasz po kolorze.

Dzięki za rady, palnika acetylenowego i tak nie mam.
Popatrzę jeszcze dokładnie i zdecyduje co z tym zrobić