: sobota, 21 kwietnia 2018, 19:22
A wiec tak - sprawa zostala zakonczona pozytywnie.
W piatek poczta dostarczyla mi naprawiona osade.
Wszystkie usterki zostaly w zasadzie naprawione a monopod jest estetyczny i dziala, choc przyznam, ze technicznie lepszym rozwiazaniem bylo by zastosowanie w nim sruby drobnozwojnej.
Ale ostatecznie jest i tak o niebo stabilniej jak bylo bez monopodu.
Same poprawki odbiegaja jakoscia wykonania od tej z jaka p. Adam wykonal mi wczesniej sama osade ale nie jestem az takim wielkim esteta zeby mi to w jakis szczegolny sposob doskwieralo.
Jedyne do czego mogl bym sie przyczepic to bardzo niechlujne wykonanie beddingu, w ktorym widac bylo zywice epoxy narzucana z rozpedu chyba kielnia.
Musialem popracowac dremelem zeby to wszystko dopasowac, - ostatecznie ujdzie.
Regulowana nakladka na kolbe wymagala takze zeszlifowania okolo pol centymetra z przedniej krawedzi bo inaczej w polozeniu skrajnym wysunietym zamek zawadzal o nia i zatrzymywal sie przed minieciem pozycji wyrzutnika.
Ale bylo to stosunkowo latwe do skorygowania tak zeby dzialalo i bylo estetyczne.
Powod opoznien jaki p. Adam podal to powazne problemy zdrowotne malzonki.
Nie chcial bym dokonywac tu jakis glebszych publicznych ocen bo to zrobi samodzielnie kazdy zainteresowany ale jedno z pewnoscia moge napisac.
Same poslizgi czasowe to jeszcze nie katastrofa o ile istnieje normalny kontakt z wykonawca.
Pan Adam moja osadze wykonywal okolo pol roku ale wtedy odbieral za kazdym razem telefony i odpowiadal szybko na maile, - nie mam tutaj jakis szczegolnych pretensji.
Powazny problem zaczyna sie w momencie naglego urwania kontaktu i to w chwili, kiedy zaplacilismy za towar i oczekujemy podania ID przesylki.
Tego typu zachowanie nie powinno miec nigdy miejsca o ile mysli sie powaznie o swojej firmie i jej reputacji.
W piatek poczta dostarczyla mi naprawiona osade.
Wszystkie usterki zostaly w zasadzie naprawione a monopod jest estetyczny i dziala, choc przyznam, ze technicznie lepszym rozwiazaniem bylo by zastosowanie w nim sruby drobnozwojnej.
Ale ostatecznie jest i tak o niebo stabilniej jak bylo bez monopodu.
Same poprawki odbiegaja jakoscia wykonania od tej z jaka p. Adam wykonal mi wczesniej sama osade ale nie jestem az takim wielkim esteta zeby mi to w jakis szczegolny sposob doskwieralo.
Jedyne do czego mogl bym sie przyczepic to bardzo niechlujne wykonanie beddingu, w ktorym widac bylo zywice epoxy narzucana z rozpedu chyba kielnia.
Musialem popracowac dremelem zeby to wszystko dopasowac, - ostatecznie ujdzie.
Regulowana nakladka na kolbe wymagala takze zeszlifowania okolo pol centymetra z przedniej krawedzi bo inaczej w polozeniu skrajnym wysunietym zamek zawadzal o nia i zatrzymywal sie przed minieciem pozycji wyrzutnika.
Ale bylo to stosunkowo latwe do skorygowania tak zeby dzialalo i bylo estetyczne.
Powod opoznien jaki p. Adam podal to powazne problemy zdrowotne malzonki.
Nie chcial bym dokonywac tu jakis glebszych publicznych ocen bo to zrobi samodzielnie kazdy zainteresowany ale jedno z pewnoscia moge napisac.
Same poslizgi czasowe to jeszcze nie katastrofa o ile istnieje normalny kontakt z wykonawca.
Pan Adam moja osadze wykonywal okolo pol roku ale wtedy odbieral za kazdym razem telefony i odpowiadal szybko na maile, - nie mam tutaj jakis szczegolnych pretensji.
Powazny problem zaczyna sie w momencie naglego urwania kontaktu i to w chwili, kiedy zaplacilismy za towar i oczekujemy podania ID przesylki.
Tego typu zachowanie nie powinno miec nigdy miejsca o ile mysli sie powaznie o swojej firmie i jej reputacji.